kiedyś wysłałam do pewnego chłopaka sms: Nie zapomnij kupić płynu do mycia naczyć, ale pamiętaj żeby nie był tamten niebieski bo się za bardzo pienił. - Czy jakoś tak. Sms miał być do mamy xD
Później chodził za mną i się nabijał
Ja żadnej wpadki nie miałam, ale kuzyn kiedyś chciał napisac do kolegi w żarcie smsa o treści: "Co robisz, Debilu?".
Pech chciał, że coś zrobił źle i wysłał do wszystkich kontaktów, jakie miał, w tym do wychowawczyni
Zdarzyło się parę razy, ale na szczęście przeszło to jakoś bez echa i poważniejszych konsekwencji.
Za to moja koleżanka napisała smsa, w którym nie pisała najprzyjemniejszych rzeczy o pewnej osobie... I zamiast do mnie, wysłała go właśnie do tej osoby. O mało nie zapadła się pod ziemię. ;d
Mariette pisze:za to moja koleżanka chciała wysłać smsa do chłopaka z wyznaniem miłości, ale jakoś tak wyszło, ze wysłała go do mamy.
Miałam podobną sytuację. Chciałam napisać smsa chłopakowi, w życiu nie chciałabym, żeby przeczytała go mama. Ale On była na M i mama też na M i mi się pomyliło I słyszę, że mamie dzwoni telefon. Szybko lecę z góry na dół i krzyczę "Mamooo nie czytaaaaaj!". Szybko skasowałam