Forum Młodzieżowe, wygadani z klasą

Nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam na mszy w kościele.
Może jutro pójdę.

SynSula pisze:Może jutro pójdę.

Też mam taki zamiar, może o konfesjonał zahaczę przy okazji.

chodzę, teraz uczęszczam na każdą mszę, ponieważ w tym roku mam bierzmowanie.

Nie chodzę, nie zamierzam chodzić, jestem ateistą.

Jestem ateistką, nie chodzę na ogół. Chyba, że muszę (taa, matka - siła wyższa). Ale wtedy się nie modlę, po prostu słucham te herezje i komentuję je w myślach (bez urazy).

Dawno nie byłam w kościele, jednak w tym roku przyjmuję bierzmowanie, więc muszę zacząć chodzić.

A ja nie jestem ateistą ale do kościoła nie chodzę. U spowiedzi byłem.. nie pamiętam nawet. Ale wierzę w Boga w codziennym życiu przy wielu codziennych czynnościach wiem że nas obserwuje i staram się żyć tak jak by chciał żyje tak jak podpowiada mi sumienie i w wielu decyzjach, planach na przyszłość uwzględniam wolę Boga. Nie toleruje jednak klerykalizmu. Oczywiście są księża dobrzy uczciwi i naprawdę fajni ale niestety nie wszyscy..

chodzę, co Niedzielę. Kiedyś zdarzało mi się chodzić na różne nabożeństwa, typu różaniec, droga krzyżowa, majowe, ale zaczyna to zanikać. Jednakże Niedzieli staram się nie opuszczać.

Nie chodzę.

Uczęszczanie do kościoła skończyło się nie ukrywam, ale z bierzmowaniem.
Chodzę jedynie raz w roku poświęcić jajka.
Polityki jest i tak w około zbyt dużo także nie zamierzam wysłuchiwać na ten temat gadania w kościele.

Jejku ale księża na kazaniach nie mówia tylko o polityce
A jak już mówia to próbuja ja jakoś ustosunkowac do wiary np. czy jak jestes chrześcijaninem to powinnienes głosować na partię która ma w swoim planie zalegalizowanie aborcji co sprzeczne jest z nauka Kościoła
Żadko który ksiądz bedzie cię namawiał do głosowania na tę czy inn partie a jak juz takiego masz to po prostu idz na msze do innego kościoła

Jejku ale księża na kazaniach nie mówia tylko o polityce

Nie chodzi o to tylko o to, że kościół nie jest instytucją dla ludzi stworzoną przez słowo Boże tylko instytucją polityczną. To co dzieje się w trakcie mszy to tylko pozory.
Ja osobiście dziękuję za słuchanie bzdur i mieszanie mi w głowie.

Możesz mi to jakoś prościej wyjaśnić?

że kościół nie jest instytucją dla ludzi stworzoną przez słowo Boże tylko instytucją polityczną

jak to stworzona przez słowo Boże?
I o jakie pozory ci chodzi?

że kościół nie jest instytucją dla ludzi stworzoną przez słowo Boże tylko instytucją polityczną

hmmmm a to nie Jezus mówił do Piotra zakładając Kościół, że wszystko co ustanowione na Ziemi będzie uznane w Niebie???

Te słowa zostały wypowiedziane do Piotra następcy Jezusa (czyli pierwszego papieża)
W tych słowach Chrystus zaufał wszystkim ludzią iż będa używali władzy odpuszczenia grzechów tylko w służbie zbawienia człowieka że będą prawdziwie głosili Ewangelię i nie będą jej nacągali do ludzkich oczekiwań i wyobrażeń, że Kościół będą starali się budować na prawie Bożym i zasadzie miłości. Na tym właśnie zdaniu opiera sie przywilej nieomylnośći papieża

że kościół nie jest instytucją dla ludzi stworzoną przez słowo Boże tylko instytucją polityczną

Ale nadal nie moge ogarnąc tego zdania. Dlaczego Kościół miałby być instytucją polityczną?
i dlaczego nie jest instytucja dla ludzi? i wogóle jak to stworzony przez słowo Boże?
(rozumiem stworzony przez Boga i oparty na jego słowie wypowiedzianym przez proroków,Chrystusa, apostołów, Świętych to o to chodziło?)