pompy abs, abs pump
wiercenie studni
Dziędobry ^^
Dziędobry ^^
A więc..:
Chodzę do V klasy szkoły podstawowej, co wiąże się z tym, że mam już prawie 12 lat, co znów wiąże się z tym, że urodzona zostałam w 1997 roku, 20 kwietnia, do czego doszło w Katowickim szpitalu ;D
Mam na imię Kasia, nazwisko jest na niebie ^^
Zamieszkuję Gliwice, niedaleko wspomnianych wcześniej Katowic.
Uwielbiam sport, komputer, muzykę- śpiewam i gram na gitarze :) Słucham wszystkiego, co tylko wpadnie mi w ucho. Czasami nie kontroluję ruchu moich nóg, nie wiem, czy to kwalifikuje się do tańca. Ale tańczyć – w pełnym tego słowa znaczeniu – uwielbiam.
Staram się być szczera, i zwykle jestem – czasem aż do bólu, przez co czasami zmniejsza się grupa moich przyjaciół, choć po pewnym czasie wszystko wraca do normy. Mam moc przekonywania innych do swojego zdania – lub tylko mi się tak wydaje. Posiadam dwie najlepsze na całym świecie przyjaciółki – Kamilę i Kasię (o tak, wszystkie Kaśki są świetne ;D). Razem z moją imienniczką uwielbiamy jeść, przy czym ważymy tyle, ile powinnyśmy – czyli tyle samo, z tym, że jestem od niej wyższa o jakieś 4 cm (według pani higienistki robiącej nam bilans). Kama jest raczej w-sam-raz-żerna xD
Nie wiem jeszcze, co chciałabym robić w życiu, wiem tylko, że chcę studiować w Krakowie. Myślę czasem o dziennikarstwie, psychologii, wychowaniu fizycznym lub wieloma innymi. Bardzo lubię język angielski, choć – powiedzmy sobie szczerze – nie chce mi się uczyć. W ogóle mało się uczę, a i tak średnia z tamtego roku wynosiła 5,6 ;D Jeśli nazwiecie mnie kujonem, najpierw sprawdźcie, co to słowo dokładnie oznacza. Lubię też polski, włącznie z moją nauczycielką tego przedmiotu.
Gdybym pisała, że jestem szalona i zwariowana, moglibyście się zastanawiać, czemu jeszcze nie trafiłam do psychiatryka, więc nie napisze. Moją energię można określić czymś w rodzaju „mało szkodliwej nadpobudliwości”, chociaż spokój też potrafię zachować, czego świadectwem jest wzorowe zachowanie. Czasami śmiejemy się z dziewczynami, że „cierpimy” na rzadko spotykaną odmianę ADHD, czyli niekontrolowane wybuchy śmiechu, bez powodu. Patrząc na siebie też nie potrafimy usiedzieć spokojnie, aż się śmiech ciśnie się na usta ^^
Nie mam żadnych zwierząt (w tym rodzeństwa). Kiedyś miałam chomika Pucosława Majkela (jak go nazwała moja mama), właściwie – Pucusia. Długo ze mną nie wytrzymał, zaledwie dwa lata, ale pod moją opieką to i tak dużo :D
Tyle chyba wystarczy, w końcu i tak się rozpisałam… Mogłabym tak bez końca, ale zanudzilibyście się na śmierć. Resztę o mnie dowiecie się później, kiedy już na dobre zadomowię się tutaj. W mojej wspaniałej (mam nadzieję) przygodzie na tym Forum :)
Chodzę do V klasy szkoły podstawowej, co wiąże się z tym, że mam już prawie 12 lat, co znów wiąże się z tym, że urodzona zostałam w 1997 roku, 20 kwietnia, do czego doszło w Katowickim szpitalu ;D
Mam na imię Kasia, nazwisko jest na niebie ^^
Zamieszkuję Gliwice, niedaleko wspomnianych wcześniej Katowic.
Uwielbiam sport, komputer, muzykę- śpiewam i gram na gitarze :) Słucham wszystkiego, co tylko wpadnie mi w ucho. Czasami nie kontroluję ruchu moich nóg, nie wiem, czy to kwalifikuje się do tańca. Ale tańczyć – w pełnym tego słowa znaczeniu – uwielbiam.
Staram się być szczera, i zwykle jestem – czasem aż do bólu, przez co czasami zmniejsza się grupa moich przyjaciół, choć po pewnym czasie wszystko wraca do normy. Mam moc przekonywania innych do swojego zdania – lub tylko mi się tak wydaje. Posiadam dwie najlepsze na całym świecie przyjaciółki – Kamilę i Kasię (o tak, wszystkie Kaśki są świetne ;D). Razem z moją imienniczką uwielbiamy jeść, przy czym ważymy tyle, ile powinnyśmy – czyli tyle samo, z tym, że jestem od niej wyższa o jakieś 4 cm (według pani higienistki robiącej nam bilans). Kama jest raczej w-sam-raz-żerna xD
Nie wiem jeszcze, co chciałabym robić w życiu, wiem tylko, że chcę studiować w Krakowie. Myślę czasem o dziennikarstwie, psychologii, wychowaniu fizycznym lub wieloma innymi. Bardzo lubię język angielski, choć – powiedzmy sobie szczerze – nie chce mi się uczyć. W ogóle mało się uczę, a i tak średnia z tamtego roku wynosiła 5,6 ;D Jeśli nazwiecie mnie kujonem, najpierw sprawdźcie, co to słowo dokładnie oznacza. Lubię też polski, włącznie z moją nauczycielką tego przedmiotu.
Gdybym pisała, że jestem szalona i zwariowana, moglibyście się zastanawiać, czemu jeszcze nie trafiłam do psychiatryka, więc nie napisze. Moją energię można określić czymś w rodzaju „mało szkodliwej nadpobudliwości”, chociaż spokój też potrafię zachować, czego świadectwem jest wzorowe zachowanie. Czasami śmiejemy się z dziewczynami, że „cierpimy” na rzadko spotykaną odmianę ADHD, czyli niekontrolowane wybuchy śmiechu, bez powodu. Patrząc na siebie też nie potrafimy usiedzieć spokojnie, aż się śmiech ciśnie się na usta ^^
Nie mam żadnych zwierząt (w tym rodzeństwa). Kiedyś miałam chomika Pucosława Majkela (jak go nazwała moja mama), właściwie – Pucusia. Długo ze mną nie wytrzymał, zaledwie dwa lata, ale pod moją opieką to i tak dużo :D
Tyle chyba wystarczy, w końcu i tak się rozpisałam… Mogłabym tak bez końca, ale zanudzilibyście się na śmierć. Resztę o mnie dowiecie się później, kiedy już na dobre zadomowię się tutaj. W mojej wspaniałej (mam nadzieję) przygodzie na tym Forum :)
-
- -#
- Posty: 249
- Rejestracja: 2009-02-06, 07:28
-
- -#
- Posty: 36
- Rejestracja: 2009-03-07, 10:52
- Lokalizacja: cybinka
Wszystkich witam, i dziękuję za przywitanie mej skromnej osoby.
Bardzo Was proszę, nie nazywać kujonem mię ^^ Bo z tego, co wiem z opowieści mądrych koleżanek, kujon się uczy, uczy, a naumieć się nie może... Ale czy to prawda - nie wiem.
Postaram się odpowiedzieć na pewne pytania:
czemu tylko tyle napisałaś? Bo chciałam jak najszybciej napisać w tym temacie, poza tym - nie chciało mi się więcej wymyślać.
czemu mielibyśmy nazywac cię kujonem? Sama nie wiem, zapytaj koleżanki i kolegów wypowiadających się tutaj ;D
czemu jeszcze cię nie znam, skoro lubisz śpiewać? Bo dopiero od kilku dni jestem na Forum, poza tym - pewnie mieszkamy tak daleko od siebie, że... hej. ;D
czemu tak piszesz, skoro masz dwanaście lat? Bo tak mnie natura stworzyła, mam pisać inaczej?
czemu mielibyśmy zanudzić się tym co napisałaś? To zależy od poziomu zmęczenia i chęci czytelnika...
[ Dodano: 2009-03-10, 21:04 ]
Aaa, dziękuję, MagicalFire ^^ Ale wypracowaniem bym tego nie nazwała, bo - nie oszukujmy się - wypracowań nie piszę z takim zapałem i chęcią i... w ogóle ;D jak pisałam to...
Bardzo Was proszę, nie nazywać kujonem mię ^^ Bo z tego, co wiem z opowieści mądrych koleżanek, kujon się uczy, uczy, a naumieć się nie może... Ale czy to prawda - nie wiem.
Postaram się odpowiedzieć na pewne pytania:
czemu tylko tyle napisałaś? Bo chciałam jak najszybciej napisać w tym temacie, poza tym - nie chciało mi się więcej wymyślać.
czemu mielibyśmy nazywac cię kujonem? Sama nie wiem, zapytaj koleżanki i kolegów wypowiadających się tutaj ;D
czemu jeszcze cię nie znam, skoro lubisz śpiewać? Bo dopiero od kilku dni jestem na Forum, poza tym - pewnie mieszkamy tak daleko od siebie, że... hej. ;D
czemu tak piszesz, skoro masz dwanaście lat? Bo tak mnie natura stworzyła, mam pisać inaczej?
czemu mielibyśmy zanudzić się tym co napisałaś? To zależy od poziomu zmęczenia i chęci czytelnika...
[ Dodano: 2009-03-10, 21:04 ]
Aaa, dziękuję, MagicalFire ^^ Ale wypracowaniem bym tego nie nazwała, bo - nie oszukujmy się - wypracowań nie piszę z takim zapałem i chęcią i... w ogóle ;D jak pisałam to...
-
- -#
- Posty: 249
- Rejestracja: 2009-02-06, 07:28