pompy abs, abs pump
wiercenie studni
Książki dla dziewczyn
Książki dla dziewczyn
Czytacie takie książki? Jakie są wasze ulubione? Może coś polecicie tak poza Musierowicz i Anią z Zielonego Wzgórza?
- CienSkrzydel
- -#
- Posty: 25
- Rejestracja: 2012-03-09, 10:24
- Lokalizacja: Częstochowa
Oczywiście, że czytamy książki.
Oczywiście, że polecimy coś
Bardzo cenię sobie Paolo Coelho, warta przeczytania jest książka "Weronika postanawia umrzeć". Polecam również książki z serii "Pisane przez życie"- Najsmutniejsze dziecko.Są to książki oparte na zdarzeniach, które mają miejsce w obecnych czasach.
Oczywiście, że polecimy coś
Bardzo cenię sobie Paolo Coelho, warta przeczytania jest książka "Weronika postanawia umrzeć". Polecam również książki z serii "Pisane przez życie"- Najsmutniejsze dziecko.Są to książki oparte na zdarzeniach, które mają miejsce w obecnych czasach.
- CienSkrzydel
- -#
- Posty: 25
- Rejestracja: 2012-03-09, 10:24
- Lokalizacja: Częstochowa
Najfajniejszą i najtrafniejszą pozycją z jaką ostatnio się spotkałam to zdecydowanie "Siostry pancerne i pies" - czytałam mojej kuzynce do snu i sama się wciągnęłam Styl jak najbardziej a la Musierowicz no i lepsze od Ani z zielonego wzgórza (ale ostrzegam, że Ani nie lubię więc stąd mój sceptycyzm )
Widziałam ją i zastanawiałam nad zakupem...
Jest o rodzinie, nastolatkach, z opisu:
Samotna matka, stojący biernie z boku ojciec, dwie córki i niesprawiedliwie rozdzielona matczyna miłość sprawiają, że dom rodzinny zamienia się w piekło.
Widzimy cierpienie obu dziewczynek. I choć nienawiść, która je łączy, wydaje się wieczna, autorka bez ckliwych rozwiązań i bez nachalności wskazuje drogę wyjścia z tego błędnego koła.
Powieść stawia przed młodym czytelnikiem wiele pytań: Czy motywy usprawiedliwiają działanie? Na czym, poza zapewnieniem dzieciom opieki, polegają obowiązki rodzicielskie? Czy jest możliwe kochać dzieci jednakowo? Jak rzutuje na nasze życie rodzina, jeśli jedno z dzieci jest faworyzowane?
Główną bohaterką powieści nie jest córka odtrącona, niekochana, ale właśnie odwrotnie. Dzięki temu Drzazga odkrywa przed czytelnikiem zawiłości psychologii - subtelnie sączonej przemocy psychicznej, jakiej doświadcza ulubione dziecko.
I - paradoksalnie - Drzazga to lektura pozytywna, budująca. Ewa Nowak ma tę rzadką umiejętność, że potrafi, pokazując brutalną rzeczywistość, wlać w nią prawdziwy, równie rzeczywisty optymizm.
Jest o rodzinie, nastolatkach, z opisu:
Samotna matka, stojący biernie z boku ojciec, dwie córki i niesprawiedliwie rozdzielona matczyna miłość sprawiają, że dom rodzinny zamienia się w piekło.
Widzimy cierpienie obu dziewczynek. I choć nienawiść, która je łączy, wydaje się wieczna, autorka bez ckliwych rozwiązań i bez nachalności wskazuje drogę wyjścia z tego błędnego koła.
Powieść stawia przed młodym czytelnikiem wiele pytań: Czy motywy usprawiedliwiają działanie? Na czym, poza zapewnieniem dzieciom opieki, polegają obowiązki rodzicielskie? Czy jest możliwe kochać dzieci jednakowo? Jak rzutuje na nasze życie rodzina, jeśli jedno z dzieci jest faworyzowane?
Główną bohaterką powieści nie jest córka odtrącona, niekochana, ale właśnie odwrotnie. Dzięki temu Drzazga odkrywa przed czytelnikiem zawiłości psychologii - subtelnie sączonej przemocy psychicznej, jakiej doświadcza ulubione dziecko.
I - paradoksalnie - Drzazga to lektura pozytywna, budująca. Ewa Nowak ma tę rzadką umiejętność, że potrafi, pokazując brutalną rzeczywistość, wlać w nią prawdziwy, równie rzeczywisty optymizm.
Mi się Nowak bardziej podoba niż Musierowicz, którą też lubię ale po iluś częściach Jeżycjady docenia się, że już "seria miętowa" to osobne powieści a nie saga z tymi samymi bohaterami:).
Elfica- dla mnie Drzazga jest razem z "Diupą" najzwyżej w całej serii. Nie mogę sie zdecydować:) bo każda na swój sposób wygrywa. "Drzazga" jest bardziej taka psychologiczna.
Elfica- dla mnie Drzazga jest razem z "Diupą" najzwyżej w całej serii. Nie mogę sie zdecydować:) bo każda na swój sposób wygrywa. "Drzazga" jest bardziej taka psychologiczna.
Galaxy a czytałaś cąłą serię? Ja teraz przerabiam część "Ogon kici". To o maturzystce, która poznaje starszego od siebie faceta. Wiadomo z góry, że ten związek nie będzie mógł się udać ale jakoś to trwa. Nie wiem jeszcze jak się skończy ale czyta się dobrze. Potem mam w planach książke "Drugi" - bo już bohaterami są chłopacy, a jednak faceci też chcieliby o sobie poczytać.