pompy abs, abs pump
wiercenie studni
myślę że dosyć częsty problem
myślę że dosyć częsty problem
Dzisiaj z koleżanką poszłyśmy nad staw. Zmierzchało się . usiadłyśmy na ławce i zaczęłyśmy rozmawiać. Po chwili zauważyłam mężczyznę z rowerem który wszedł w krzaki (często chodzą tam wędkarze żeby połowić lub inni ludzie aby się wysikać ) . Po chwili koleżanka pokazała że widać że ktoś sika za krzakami, lecz nie . To był ten mężczyzna z rowerem i on masturbował się . Od razu pomyślałyśmy że robi sobie dobrze myśląc o nas. Szybko oddaliłyśmy się od tego miejsca. Przezornie obejrzałam się przez ramie i dostrzegłam go w oddali. Na szczęście blisko mieszkałyśmy. Zaczęłyśmy biec i pod moim blokiem na szczęście spotkałyśmy straż miejską. Opowiedziałyśmy o zdarzeniu itp. itd. . Spokojnie dotarłyśmy do domów . Od razu opowiedziałam historię mamie. Pocieszyła mnie i jest już ok. Lecz troche mnie przeraża ta sytuacja. Mam nie całe 13 lat i coś takiego mi się przytrafiło. Co mam robić w takich sytuacjach ? I co zrobić aby im zapobiec ?
Ola
Ola
- Jackie Day.
- -#
- Posty: 47
- Rejestracja: 2012-07-02, 20:35
- Lokalizacja: unknown.
Co Ci się stało? Widziałaś tylko masturbującego się człowieka. Nikt Cię nie dotykał, nie krzyczał za Tobą, albo Ci nie groził. Nie wiem czy taki obrazek może wywrzeć jakiś "dołek" na Twojej psychice.
Rady? Jeśli coś takiego zauważysz, to po prostu się oddal. No i najlepiej jakby koło Ciebie ktoś był. Nie chodź sama po pustkowiach.
Rady? Jeśli coś takiego zauważysz, to po prostu się oddal. No i najlepiej jakby koło Ciebie ktoś był. Nie chodź sama po pustkowiach.
Ogólnie takich ludzi podnieca, że ktoś to widzi, brzydzi się lub boi, nie słyszałam o przypadku by tacy ludzie kogoś dotykali czy zgwałcili. Zapewne jakbyś go wyśmiała by się spłoszył, ale lepiej nie kusić losu i po prostu odejść . Warto też powiadomić straż miejską, żeby zboczeniec się nie panoszył w okolicy. Ty masz 13 lat, ale mogły to zauważyć i młodsze osoby dla których to byłby większy szok psychiczny. Mi się często zdarzały takie widoki i po prostu nie patrzyłam na to bądź odchodziłam.
niedawno przytrafiła mi się podobna sytuacja, z tym że facet zaczął gonic mnie i koleżanke a kiedy wydawalo nam sie ze przed nim ucieklysmy on z nienacka wyjechał i zawołał za nami z tekstem"to jak pobawimy się dziewczyny?. Za ciekawie nie było, tak że dobrze ci rozumiem, choć jestem starsza to odrzuciło mnie to od płci przeciwnej
- wygadany boj
- -#
- Posty: 92
- Rejestracja: 2012-02-21, 20:54
Tak, może być to sytuacja groźna więc lepiej oddalić się od zagrożonego miejsca i powiadomić odpowiednie służby.
_________________________
http://www.bdcomtegra.pl biuro detektywistyczne.
_________________________
http://www.bdcomtegra.pl biuro detektywistyczne.
Jeśli chodzi o biuro rachunkowe to zdecydowanie polecam w tej dziedzinie Panią Katarzynę Kłyś. Zna się na rzeczy, ceny przyzwoite, szybko i perfekcyjnie wykonuje swoje zadania. Sprawdźcie więcej na jej stronie www.biurorachunkowekrakow.biz
- majeczka87
- -#
- Posty: 530
- Rejestracja: 2014-08-06, 16:52
- Grrrruuubas
- -#
- Posty: 70
- Rejestracja: 2014-08-07, 12:17
Re: myślę że dosyć częsty problem
To bardzo popularne zjawisko w dzisiejszych czasach, sam kiedyś spotkałem takiego creep-a, zobaczył nad rzeką łądną dziewczynę udał się w krzaki i po prostu sobie załatwił jedną sprawę. Po czym poszedł dalej jak skończył )newbe pisze:Dzisiaj z koleżanką poszłyśmy nad staw. Zmierzchało się . usiadłyśmy na ławce i zaczęłyśmy rozmawiać. Po chwili zauważyłam mężczyznę z rowerem który wszedł w krzaki (często chodzą tam wędkarze żeby połowić lub inni ludzie aby się wysikać ) . Po chwili koleżanka pokazała że widać że ktoś sika za krzakami, lecz nie . To był ten mężczyzna z rowerem i on masturbował się . Od razu pomyślałyśmy że robi sobie dobrze myśląc o nas. Szybko oddaliłyśmy się od tego miejsca. Przezornie obejrzałam się przez ramie i dostrzegłam go w oddali. Na szczęście blisko mieszkałyśmy. Zaczęłyśmy biec i pod moim blokiem na szczęście spotkałyśmy straż miejską. Opowiedziałyśmy o zdarzeniu itp. itd. . Spokojnie dotarłyśmy do domów . Od razu opowiedziałam historię mamie. Pocieszyła mnie i jest już ok. Lecz troche mnie przeraża ta sytuacja. Mam nie całe 13 lat i coś takiego mi się przytrafiło. Co mam robić w takich sytuacjach ? I co zrobić aby im zapobiec ?
Ola
Niestety przytrafiła mi się podobna sytuacja w centrum miasta, a mojej koleżance w pociągu. To bywa nebezpieczne, ale nie można uciekać, bo to może takiego osobnika dodatkowo kręcić. Najlepiej spokojnie się oddalić, udając, że nie robi to na tobie większego wrażenia. Nie pokazywać strachu, nie śmieć się
Sprawdzony sklep narciarski warszawa