Nie Ogarniam

[duży_miś]

Nie rozumiem, o co chodzi jednej dziewczynie. Ale może do początku...

Historia się zaczęła od tego, że kiedyś koleżanka powiedziała mi o tym, że jej przyjaciółka się we mnie podkochuje. Początkowo nie miałem zamiaru zajmować się tym. Dostrzegłem, iż ona faktycznie zachowywała się przy mnie jakoś inaczej. Opowiedziałem to mojemu przyjacielowi. Łączyło mnie z nią kilka rzeczy, ale na ich podstawie nie da się zbudować związku. Po jakimś czasie znalazła sobie innego chłopaka i powoli przestawała do mnie podbijać. Mój wyżej wymieniony przyjaciel bez konsultacji ze mną któregoś dnia zagadał z nią o mnie, a ona mu powiedziała, że ma ukochanego i podała kilka powodów, dla których nie chciałaby ze mną chodzić. Były to powody związane z moim wyglądem. Gdy się o tym dowiedziałem zareagowałem obojętnie,a tylko dziwnie się poczułem, bo nie miałem zamiaru z nią się spotykać, a on coś kombinował.
Kilka dni temu ona zerwała ze swoim chłopakiem. Tym razem chyba na stałe, bo znowu coś zaczyna próbować.

Powiedzcie co o tym sądzicie.

[Tandetna]

Ale gdzie tu jest jakiś problem, bo nie widzę?

[Icannotfly.]

nie miałem zamiaru z nią się spotykać

ona też widocznie nie.

Więc ponawiam pytanie. Gdzie problem? Jakich rad konkretnie od nas oczekujesz?

[usiek]

Olać pannę. Nie umie się zdecydować ani nie wie czego chce - jej problem.

[Aleksandra_090]

Skoro ona nic nie chce, i Ty tez ... to o co Ci chodzi? Może jednak coś tam skrycie byś z nią chciał?

[natii89]

Pewnie by chciał, ale jest teraz urażony. Dziewczyna widać też niezdecydowana. Nie ma co tego ciągnąć dalej.

[Magda.W.]

Zapomnijcie lepiej o sobie, nic nie będzie z takich podchodów.