pompy abs, abs pump

wiercenie studni

Dziadkowie

Ogólna dyskusja o życiu - Tylko na poważnie.
Awatar użytkownika
Empatia
Jr.Admin
Jr.Admin
Posty: 8868
Rejestracja: 2008-12-15, 22:20

Dziadkowie

Post autor: Empatia »

Byłam pewna, że ten temat już jest. :unsure:


Jakie macie/mieliście stosunki z dziadkami? Babcie to Wasze drugie mamy, a dziadkowie to Wasi drudzy ojcowie czy wręcz przeciwnie?
Awatar użytkownika
Kvasia
-#
-#
Posty: 117
Rejestracja: 2011-03-21, 10:35
Lokalizacja: Radzionków

Post autor: Kvasia »

Moi dziadkowie byli moimi rodzicami :D do 7 roku życia... A babcia się chyba tak ze mną zżyła że umarła w dniu moich urodzin 10... Moi rodzice poświęcili się pracy więc oddali mnie dziadkom. Dobre miałam stosunki..teraz jest różnie. już nie mam tyle czasu by dziadka odwiedzać. A druga babcia,zawsze miała inne wnuki, że tak powiem...
Awatar użytkownika
psychiczna
-#
-#
Posty: 4334
Rejestracja: 2009-05-30, 18:08

Post autor: psychiczna »

Swoich dziadków nie znałam a obecnie sytuacja jest taka, że mam tylko jedną babcie, która mieszka dość daleko, a że jest już wiekową kobietą to podróże jej nie służą, więc widujemy się raz na rok, gdy mogę do niej przyjechać, czyli w wakacje.
Awatar użytkownika
selene
-#
-#
Posty: 5563
Rejestracja: 2009-08-19, 15:59
Lokalizacja: ...over the moon?

Post autor: selene »

Rodziców od strony mamy nigdy nie poznałam. Dziadek umarł w roku moich narodzin, babcia nieco wcześniej. Prawdziwego taty mojego ojca również nie spotkałam. Tego drugiego to owszem, świetnie się dogadywaliśmy. To był wspaniały człowiek. Najbardziej uwielbiałam jego kreatywność. Na przykład wtedy, gdy stawiał na kuchennym parapecie puszkę po piwie i strzelał do niej z wiatrówki. Oczywiście bezbłędnie mu to szło. Zmarł, kiedy miałam, bodajże, dziesięć lat. Niestety bardzo przed tym cierpiał. Nie zapomnę tego jak dzień przed śmiercią trzymałam go za rękę. To było... Było. Babcia od strony ojca żyje, ale mam z nią nikły kontakt. Nie mieszka daleko, ale po prostu nie potrafię znaleźć z nią wspólnej płaszczyzny.
Awatar użytkownika
Rose
-#
-#
Posty: 6474
Rejestracja: 2009-05-21, 16:34

Post autor: Rose »

Nigdy nie poznałam ojca mojego taty. Zmarł tragicznie gdy tata miał 10 lat. Jednak, może to dziwne, ale czuję taka więz między mną a nim. Może poprzez bajki, które opowiadał mi tata gdy byłam mała, a które on sam słyszał każdego wieczora od swojego taty. Bardzo lubi odwiedzać jego grób na cmentarzu i choć moi bliscy leżą w różnych miejscach, zawsze bycie tam jest dla mnie najważniejsze.
Nie wiem co napisać o babci, mamie taty. Trudno powiedzieć, że mamy świetne relacje, bo tak naprawdę ona mało o mnie wie, choć nie znaczy to, że się mną nie interesuje. Wydaje mi się, że o wiele lepsze relacje ma z innymi wnukami...
Za to o rodzicach mojej mamy mogłabym pisac w nieskończoność :)
Babcia jest moim wzorem do naśladowania. Jest po prostu kimś WIELKIM. Z babcia mam super kontakt, mamy swoje małe tajemnice, nie ma tematów tabu. Razem z dziadkiem bardzo się o mnie troszczą, pomagają mi w utrzymaniu się na studiach.
Awatar użytkownika
Empatia
Jr.Admin
Jr.Admin
Posty: 8868
Rejestracja: 2008-12-15, 22:20

Post autor: Empatia »

Dziadków od strony ojca praktycznie nie pamiętam, ale wiem, że babcia była wspaniałą kobietą.

Natomiast dziadkowie od strony mamy mieszkają z nami w tym samym domu i cóż.. Babcię bardzo sobie cenię, ma ogromną mądrość życiową i duuuuużo ciepła, które potrafi przekazać innym. Dodatkowo ma ręce, które leczą i to ona jest moim lekarzem pierwszego kontaktu;)

Z dziadkiem bywa gorzej, rzadko kiedy się możemy dogadać, ale wiem, że na to ma wpływ starość, niestety.
Awatar użytkownika
kashmira
-#
-#
Posty: 2459
Rejestracja: 2008-12-15, 18:59

Post autor: kashmira »

Dziadków z strony z ojca w ogóle nie poznałam, zmarli jeszcze nim pojawiła się moja mama w życiu ojca. Dziadek przeżył wywózki jeszcze z czasów wojny a ogólne był z niego kawał ***. A babcia typowa matka polka mimo wszystko zawsze przy rodzinie.
Natomiast z strony mamy. Dziadka także nie pamiętam. Miałam rok jak zmarł. Był poetą, podczas pożaru rodzinnego domu wszystko zamieniło się w popiół. Babcię pamiętam jak przez mgłę. Rosjanka, bardzo surowa. Aż za bardzo jak dla 4 letniej dziewczyny. Do tej pory zawsze do niej czuję odrazę.
Awatar użytkownika
Namida.
VIP
VIP
Posty: 16
Rejestracja: 2011-04-05, 16:44
Lokalizacja: 41-208.

Post autor: Namida. »

Szczerze to mam tylko jedną babcię. Mam z Nią świetny kontakt. Dziadek umarł 20 kilka lat temu, moi dziedakowie od swony taty kilka lat temu ale ich nie pamiętam, bo rzadko się z nimi widziałam.
kakaowa177
-#
-#
Posty: 317
Rejestracja: 2010-02-10, 20:15

Post autor: kakaowa177 »

Ojciec mojej mamy zmarł kiedy miałam 6 lat więc znam go tyle co z opowieści i ze zdjęć. Wiem, że kiedyś łączyła nas ogromna więź ale niestety byłam zbyt mała... Babcia od strony mamy zyje i ma się całkiem dobrze :) Mam z nią świetny kontakt i mile wspominam wakacje spędzone u niej.
Jeśli chodzi o rodziców taty to dziadek zmarł kiedy mialam 12 lat. Pamiętam, że przychodził do nas każej niedzieli po Mszy Świętej i pił herbatę :) Często opowiadał historie z czasów wojny. Babcia zyje, mieszka nawet w tej samej miejscowości o ja, ale nie bywam u niej często.. Nie mam z nią tak dobrego kontaktu jak z druga babcią choć kocham je tak samo :)
Franca Pajka
-#
-#
Posty: 41
Rejestracja: 2011-06-30, 00:02
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: Franca Pajka »

Wychowywałam się praktycznie przy rodzicach mojej mamy. Babcia ciągle zajmowała się mną, moją siostrą i kuzynostwem, więc to logiczne, że byliśmy wszyscy bardzo do niej przywiązani mimo, że miała problemy z alkoholem. Zmarła na raka kiedy byłam w pierwszej klasie gimnazjum. Ojciec mojej mamy natomiast odkąd tylko pamiętam był strasznie oschły, niemiły i ciągle na nas wyzywał, że ruszamy jego rzeczy, ale kiedy dowiedział się, że też ma raka i reszta wnuków go olała to ja do niego przychodziłam, bo z początku mama mi kazała, a potem złapałam z nim świetny kontakt. Codziennie razem oglądaliśmy teleexpres i choć ani mnie, ani jemu nie wolno było jeść słodyczy - zawsze kupowaliśmy sobie jakieś dobre ciastka. Zmarł rok po babci i właściwie to za nim tęsknię najmocniej.

Rodzice mojego taty żyją nadal; dziadek jest sympatyczny, ale potrafi być upierdliwy, co mnie doprowadza do szału. Babcia z kolei jest bardzo pobożna, ciągle się za nas modli, dzwoni, kiedy nie odzywam się dłużej niż dwa dni i kontroluje, czy chodzimy do kościoła. Mimo tych męczących nawyków jest całkiem w porządku. Ma dość bujną wyobraźnię i zawsze opowiada jak to było, kiedy ona była panną na wydaniu.
Awatar użytkownika
redi_gyal
-#
-#
Posty: 2557
Rejestracja: 2009-07-08, 18:23

Post autor: redi_gyal »

Dziadków ze strony mojego taty niestety nie poznałam bo zmarli zaraz po moim urodzeniu. Znów z dziadkami od strony mamy miałam świetny kontakt :) Może dlatego ze widywałam ich raz w roku ( dzieli nas 600 km ) traktowali nas zawsze wyjątkowo. Uwielbiałam jeździć do nich na wakacje Babcia niestety zmarła ponad rok temu ale do samego końca razem szalałyśmy :) Dziadzio jest niezłym hardcorem Ma 85 lat a codziennie jeździ na rowerku, leczy sie sam ziołami i często opowiada o swoich przygodach w marynarce wojennej Uwielbiam go Mam nadzieje że bedzie nam żył ponad 100 lat Naprawdę podziwiam go za to że ma tyle lat i mieszka sam tak daleko od nas.
aylin233
-#
-#
Posty: 45
Rejestracja: 2011-07-14, 19:07

Post autor: aylin233 »

Z jednej strony dziadka w ogóle nie znałam,z babcia sie nie lubie,z drugiej ogólnie sa spoko tylko maja zupełnie inne poglądy a mi jest trudno ukrywać swoje
yel.
-#
-#
Posty: 1432
Rejestracja: 2009-07-12, 20:37
Lokalizacja: inąd.

Post autor: yel. »

Nigdy nie poznałam ojca mojego taty. Zmarł, kiedy miałam roczek. Babcia, kiedy jeszcze żyła, trochę mi o nim opowiadała i pokazywała zdjęcia, ale głównie dlatego, że praktycznie ją do tego zmuszałam. Jakoś nikt w rodzinie nie ma w nawyku wspominania dziadka. A szkoda, bo chciałabym wiedzieć o nim więcej i więcej.
Z babcią od strony ojca miałam chyba najlepszy kontakt. Mogłam z nią porozmawiać, była silną, mądrą kobietą. Czasami może nieco zbyt temperamentną. Zmarła na raka, kiedy miałam czternaście lat.

Od strony mamy natomiast... Prawdziwego dziadka też nigdy nie poznałam. Właściwie nigdy nie dowiedziałabym się, że mam drugiego dziadka, gdyby mi się nazwisko mamy nie zaczęło nie zgadzać. Kiedyś zapytałam o niego mamę, ale zgrabnie się wykręciła. Teraz udajemy, że nie ma tematu.
Drugi dziadek jest... Hm, zabawny, to na pewno. Czasami może nieco zbyt apodyktyczny i upierdliwy, ale mam z nim zdecydowanie lepszy kontakt niż z babcią.
Właśnie, babcia. Jest głośna, wszędzie jej pełno, zawsze musi wtrącić swoje trzy grosze. Ze wszystkich swoich wnucząt mnie lubi najmniej, czego w zasadzie nie ukrywa. Jawnie faworyzuje mojego brata. Och, owszem, zapyta co i jak, ale widać, że robi to z grzeczności. To po niej "odziedziczyłam" charakter. Czasami z przerażeniem obserwuję jak podobne do siebie jesteśmy. Zwłaszcza, kiedy babcia zaczyna dogryzać dziadkowi. Może dlatego wytrzymujemy siebie tylko na krótszą metę.
Awatar użytkownika
usiek
-#
-#
Posty: 307
Rejestracja: 2009-09-09, 20:01
Lokalizacja: Żyrardów

Post autor: usiek »

Rodzice mojej mamy to wspaniali ludzie. Mamy bardzo dobry kontakt, często się widujemy, dużo rozmawiamy. Niestety, mają odmienne zdanie na wiele tematów i wynikają przez to nieprzyjemne sytuacje, czasami dochodzi do kłótni. Oboje są bardzo uparci, a do tego dziadek jest z natury cholerykiem. Nie przyjmują innych argumentów, zawsze muszą postawić na swoim, w przeciwnym wypadku kończy się to aferą i/lub chwilowym gniewem (do 2 dni), potem im przechodzi i temat znika na dobre. Mimo to bardzo ich kocham, wiele im zawdzięczam, zawsze wesprą mnie i pomogą, kiedy tylko będę potrzebował ich pomocy lub rady.

Jeśli chodzi o rodziców mojego ojca, nie znam ich i nie zamierzam poznawać, widziałem ich może 2 razy na oczy. Paskudna historia, nie będę publicznie o tym pisał. Tyle w temacie.
Awatar użytkownika
małapaskuda.
-#
-#
Posty: 289
Rejestracja: 2011-05-14, 18:03
Lokalizacja: wszędzie i nigdzie

Post autor: małapaskuda. »

Nie pamiętam ojca mojej mamy ani ojca taty. Z babcia od strony mamy mam świetny kontakt ale jeśli chodzi babcie od strony taty to już mniej.
ODPOWIEDZ