pompy abs, abs pump

wiercenie studni

Mężczyzna niezbędny.

Dział przeznaczony dla Kobiet.
Ruth
-#
-#
Posty: 265
Rejestracja: 2011-02-14, 15:28

Mężczyzna niezbędny.

Post autor: Ruth »

Tak ostatnio myślę nad tym ile kobiet, odczuwa potrzebę posiadania u swego boku mężczyzny. Kiedyś niespecjalnie interesowałam się tematyką związkową, a nawet samymi facetami. Ale im robię się starsza tym bardziej odczuwam jakąś wewnętrzną potrzebę posiadania męskiego pierwiastka na własność. Może powiedziane dość brutalnie lub stanowczo, ale tak jakoś czuję. Nie jest to ani desperacja, ani decydowanie się "pierwszego lepszego". Po prostu... silna potrzeba bliskości. Macie tak? Nie mówię już nawet tylko o tej duchowej bliskości, ale także tej fizycznej. Miałyście kiedyś od swoich organizmów sygnał "mężczyzna niezbędny"? Jak sobie z tym radziłyście?
Awatar użytkownika
Tandetna
-#
-#
Posty: 1669
Rejestracja: 2009-02-05, 16:59
Lokalizacja: mam wiedzieć?

Post autor: Tandetna »

Wiem o czym mówisz, zdarzała mi się taka sytuacja kilka razy, jednak tym co ratowało mnie od 'obłędu' w takich sytuacjach byli przyjaciele. Poprawiało mi się kiedy, któryś z nich mnie przytulił, albo rzucił jakimś komplementem, czasem nawet dwuznacznym.
Dalej brałam się w garść, przypominałam sobie nieudane związki z mojego otoczenia i jakoś mi to przechodziło.
Na dłuższą metę chyba jedynym rozwiązaniem jest faktyczne znalezienie tej drugiej połówki. Chociaż jak wiadomo - te mają tendencje do pojawiania się wtedy kiedy ich się nie spodziewamy i nie wyglądamy...
Jest jeszcze jedna opcja, ale to już zależy tylko i wyłącznie od Twojej psychiki - jechać na imprezę, poflirtować, pobawić się i kazać mu spadać. Ja praktykowałam to do czasu, aż zrozumiałam, że karma zawsze wraca.
Awatar użytkownika
psychiczna
-#
-#
Posty: 4334
Rejestracja: 2009-05-30, 18:08

Post autor: psychiczna »

Chyba już tak jesteśmy zbudowani, że potrzebujemy tej drugiej osoby. Bliskości, poczucia bezpieczeństwa, którego żadna inna osoba nie jest nam w stanie dać. Świadomość wstania z łóżka o 5 rano wydaje się lepsza, gdy wiesz że on gdzieś tam jest. Jak sobie z tym radzić? Na pewno nie stronić od męskiego towarzystwa bo tak czy siak faceci są nam potrzebni do szczęścia. Nawet tylko na etapie naszych kumpli czy przyjaciół.
Ruth
-#
-#
Posty: 265
Rejestracja: 2011-02-14, 15:28

Post autor: Ruth »

Ja zazwyczaj kiedy kończyłam jakiś związek musiałam się wyciszyć. Teraz, kiedy jestem już ponad miesiąc sama... zaczynam odczuwać jakąś taką właśnie potrzebę, by ktoś pojawił się interesujący. Nie chodzi o to by od razu wpadać w jego ramiona, ale by o kimś można było zacząć myśleć, albo by było z kim pogadać. Niestety brak perspektyw. ;/
Awatar użytkownika
Rose
-#
-#
Posty: 6474
Rejestracja: 2009-05-21, 16:34

Post autor: Rose »

W moim życiu zawsze były jakieś przelotne miłostki, które z perspektywy czasu mnie bawią, bo coś co kiedyś uważałam za 'najważniejszą miłość mojego życia, było po prostu zwykłym zakochaniem. W czasie gdy moje koleżanki wkraczały w etap 'poważnych' związków, ja byłam od tego daleka. Ale nie dlatego, że nie chciałam. Po prostu tak wychodziłam. I szczerze im zazdrościłam, bo z czasem poczułam taką potrzebę stabilizacji.
Chciałam mieć przy sobie kogoś w kim znalazłabym oparcie, ktoś kto pocieszałby, przytulał, no i w grę wchodziły też inne potrzeby ;p I teraz gdy jestem w związku czuję się w pewnej części spełniona. Zaczęłam naprawdę żyć.
Ruth
-#
-#
Posty: 265
Rejestracja: 2011-02-14, 15:28

Post autor: Ruth »

W moim życiu zawsze były jakieś przelotne miłostki, które z perspektywy czasu mnie bawią, bo coś co kiedyś uważałam za 'najważniejszą miłość mojego życia, było po prostu zwykłym zakochaniem.
No to chyba dość nieuniknione. ;p
W czasie gdy moje koleżanki wkraczały w etap 'poważnych' związków, ja byłam od tego daleka.
Swoją drogą ja uważam, że za szybko tez nie ma sensu tworzyć stałych związków. Ile Twoje koleżanki mogły mieć lat, 18? Będzie taka panna z facetem 3 lata, potem nie wyjdzie i będzie sobie pluła w brodę, że zmarnowała najlepsze 3 lata życia dla jakiegoś frajera. Moja siostra tak zrobiła i do tej pory mówi, że była głupia. Ale cóż, jak komuś wyjdzie, to gratuluję.

Jak tak czytałam Twój post Rose, to niemal miałam wrażenie jakby pisała to co najmniej 30-letnia kobieta. ;D
Awatar użytkownika
Tandetna
-#
-#
Posty: 1669
Rejestracja: 2009-02-05, 16:59
Lokalizacja: mam wiedzieć?

Post autor: Tandetna »

Ruth, potrzeba na wychodzi też z tego, że na dniach pogodziłaś się z ostatnim rozstaniem, doszło do Ciebie, że to koniec i świadomie, lub mniej Twój organizm szuka kogoś nowego.
Sama jestem bardzo świeże po rozstaniu i najgorsza jest właśnie ta myśl, że muszę wstawać tylko po to żeby odklepać te lekcje, że kiedy wejdę o 7 do szkoły nikt nie będzie czekał przy szafce, nikt nie spyta jak mi się spało. Od samego jego chyba bardziej brakuje mi tej czułości...
Po prostu tak już jesteśmy zbudowane.
Z nimi źle, ale bez nich jeszcze gorzej. ;)
Ruth
-#
-#
Posty: 265
Rejestracja: 2011-02-14, 15:28

Post autor: Ruth »

Ruth, potrzeba na wychodzi też z tego, że na dniach pogodziłaś się z ostatnim rozstaniem, doszło do Ciebie, że to koniec i świadomie, lub mniej Twój organizm szuka kogoś nowego.
Możliwe. Tak myślę, że teraz kiedy wszyscy znajomi wyjeżdżają.. a ja zostaję tutaj sama... przydałaby się jakaś nowa więź. Poza tym, przydałoby się troszkę fizyczności, ale jakoś nieszczególnie miałam sposobność na jakąś aktywność, przedtem. ;p
Awatar użytkownika
kashmira
-#
-#
Posty: 2459
Rejestracja: 2008-12-15, 18:59

Post autor: kashmira »

Owszem z wiekiem zmieniły się u mnie poglądy. Kiedy wkraczałam wiek dorastania i pojawiały się pierwsze uczucia do płci przeciwnej. Teraz to były zwykłe fascynację, ale wtedy nazywałam to miłością. Tylko, że po pewnym czasie wszystko się skończyło i zaczynało się od nowa. Raczej przestałam wierzyć, że nadaję się do poważnych związków. Tylko, że pojawił się mój obecny chłopak, z którym jestem prawie 2 lata. Dla innych to mało, ale dzięki niemu poczułam tą stabilizację i mogę na niego liczyć. Nawet jeśli mamy złe czy dobre dni. Najzwyczajniej dojrzałam do stałego związku. Mając kogoś u boku jest najzwyczajniej łatwiej iść przez życie.
Ciekawaswiata
-#
-#
Posty: 75
Rejestracja: 2011-11-15, 14:19

Post autor: Ciekawaswiata »

To normalne ze ludzie szukaja bliskosci i nie dotyczy to tylko kobiet.. faceci tez szukaja swojej drugiej polowki
JustynaUnito
-#
-#
Posty: 31
Rejestracja: 2012-08-31, 12:31

Post autor: JustynaUnito »

Ja nie mogłabym być sama, czułabym się bardzo samotna nie mając kogoś tak bliskiego.
Martysia
-#
-#
Posty: 32
Rejestracja: 2012-10-23, 14:13

Post autor: Martysia »

Facet jest niezbędny, po to są dwie płcie żeby się uzupełniać wzajemnie, i łączyć w pary.
ODPOWIEDZ