pompy abs, abs pump
wiercenie studni
Praca
Praca
Temat zapewne będzie ogólny.
Jaka była wasze pierwsza praca? Jak ją wspominacie? Jak czuliście, gdy przyszło do pierwszej wypłaty?
I pytanie do osób, które nadal uczą się. Czy uważacie, że dopóki się uczycie to rodzice powinni zapewniać wam pomoc materialną? A wolny czas wyłącznie wykorzystując tylko do odpoczynku od szkoły?
Jaka była wasze pierwsza praca? Jak ją wspominacie? Jak czuliście, gdy przyszło do pierwszej wypłaty?
I pytanie do osób, które nadal uczą się. Czy uważacie, że dopóki się uczycie to rodzice powinni zapewniać wam pomoc materialną? A wolny czas wyłącznie wykorzystując tylko do odpoczynku od szkoły?
Daję korepetycje z angielskiego. To moja pierwsza "stała" praca. Oprócz tego od czasu do czasu piszę wypracowania, itp. Wypłata... to było coś. Wreszcie własne pieniądze i brak wypominania ze strony rodziców: "to nie twoje pieniądze tylko zarobione przez nas! kieszonkowe to nie przywilej, to nagroda!"kashmira pisze:Jaka była wasze pierwsza praca? Jak ją wspominacie? Jak czuliście, gdy przyszło do pierwszej wypłaty?
Ale w sumie jakiejś większej radości nie było. może dlatego, że już wcześniej zdarzały się jakieś krótkie "zlecenia"
ja pracuję raz w tygodniu, w piątki po szkole. Korki daję u siebie w domu- wygodniej mi tak. Uważam, że rodzice powinni pomagać, ale bez przesady... Do 18- owszem. Później trzeba już powoli żyć na własną rękę (choć jak wiadomo, za zarobione pieniądze nie opłacę niczego, za mała kwota.)kashmira pisze:Czy uważacie, że dopóki się uczycie to rodzice powinny zapewniać wam pomoc materialną? A wolny czas wyłącznie wykorzystując tylko do odpoczynek od szkoły?
- psychiczna
- -#
- Posty: 4334
- Rejestracja: 2009-05-30, 18:08
Moją pierwszą pracę wykonywałam w zeszłe wakacje. Była to pierwsza moja praca i czyściłam przyczepy kempingowe. Szczerze się przyznam, że długo tam nie popracowałam.
Moim zdaniem dopóki się uczę, to jak najbardziej. Wtedy to na rodzicach ciąży zapewnienie mi bytu.Czy uważacie, że dopóki się uczycie to rodzice powinni zapewniać wam pomoc materialną?
Swoją taką pierwszą pracę rozpocznę w wakacje, na dodatku dość 'poważną', więc z jednej strony chciałabym już pracować, z drugiej boję się jej.
Wszystko w granicach rozsądku, jeżeli mamy możliwość, to uważam, że dobrze byłoby odciążyć rodziców finansowo chociaż w wakacje. Byle nie kosztem nauki.kashmira pisze:I pytanie do osób, które nadal uczą się. Czy uważacie, że dopóki się uczycie to rodzice powinni zapewniać wam pomoc materialną? A wolny czas wyłącznie wykorzystując tylko do odpoczynku od szkoły?
Zaczęłam pierwszą pracę trzy lata temu,jako pokojowa i nadal pracuje w tej samej firmie. Z pół roczną przerwą podczas której pracowłam jako niania ośmiolatki.
Uwielbiam swoją prace i współpracowników I w ogóle jest fajnie, często trafiają się ciekawi goście, jest wesoło. W sezonie bywa ciężko, szczególnie w upały
Uwielbiam swoją prace i współpracowników I w ogóle jest fajnie, często trafiają się ciekawi goście, jest wesoło. W sezonie bywa ciężko, szczególnie w upały
Żałuję, ale jeszcze pierwszej nie było.
Podobno tak to powinno wyglądać. Ale spoglądając szerzej, pieniądze mogą być tutaj sporym kłopotem. Są przecież rodziny, które mimo dobrych chęci mają kłopoty finansowe. I tutaj nie podoba mi się wizja rozkapryszonego dziecka, które mówi 'Ej, to wasz obowiązek. Utrzymujcie mnie' i jedynie wymaga. Uważam, że jeśli jest taka możliwość - powinno się tej pracy spróbować. Chociaż w wakacje. Ikashmira pisze:Czy uważacie, że dopóki się uczycie to rodzice powinni zapewniać wam pomoc materialną?
Bo fakt faktem, że największym celem dla dziecka jest nauka i zdobywanie wykształcenia do dalszego życia. Nie można też przeginać w drugą stronę, by pracowało jak jakiś niewolnik i jeszcze do tego dokładało naukę. Wszystko w granicach normalności.Empatia pisze:Byle nie kosztem nauki.
- drajpaczka
- -#
- Posty: 216
- Rejestracja: 2010-06-17, 06:55
- Lokalizacja: Warszawa
Ja w sumie pracy nie szukałam Sama do mnie przyszła. Dopóki się uczyłam na wszystko pieniądze mi dawała mama. Jednak jak już zaczęłam pracować połowę wypłaty daję mamie. Wkońcu tak długo mnie utrzymywała że teraz czas najwyższy pomóc. Daję mamie ok 800-900 zł miesięcznie a reszte mam na swoje wydatki Ciesze się bo niczym nie muszę sie przejmować Rachunki mam opłacone, jedzenie na stole( praktycznie nie musze gotować czy sprzątać) Swoje pierwsze zarobione pieniądze od razu odkładałam bo chciałam sobie kupić auto Po kilku miesiącach byłam szczęśliwa że mogłam sama sobie kupić auto.
Mieszkanie z rodzicami jest bardzo opłacalne
Mieszkanie z rodzicami jest bardzo opłacalne
-
- VIP
- Posty: 8
- Rejestracja: 2011-03-28, 19:32
Re: Praca
Ja co prawda już się nie uczę [chwilowo], ale uważam, że przychodzi taki czas, że trzeba zacząć myśleć o swoim życiu czy utrzymaniu. Pomoc rodziców, owszem, jest potrzebna, ale chodzi mi tutaj o pomaganie dzieciom, a nie utrzymanie ich. Nawet ludzie, którzy się uczą mogą znaleźć pracę, dzięki której się utrzymają, a rodzice wcale nie muszą utrzymywać swoich dzieci. Na swoim przykładzie powiem tylko tyle. Po skończeniu liceum i zdaniu matury wyjechałem z dziewczyną do oddalonej o ponad 200km Łodzi. Już wcześniej planowałem, że tu przyjadę. Chciałem najpierw znaleźć pracę i żeby poradzić sobie z utrzymaniem postanowiłem zrobić sobie roczną przerwę od szkoły. Przed wyjazdem pracowałem przez dwa miesiące i stąd miałem odłożone pieniądze na wyjazd. Fakt, moi rodzice trochę nam pomogli, ale tylko na początku, bo przez 2 miesiące szukałem pracy. Po tym czasie, kiedy już stawaliśmy na nogi chciałem już radzić sobie sam. Wiadomo, jak to z rodzicami, zawsze chcą pomóc, ale powiedziałem im sam, że skoro planowałem ten wyjazd wcześniej, to powinienem radzić sobie sam i od tej pory jakoś dajemy sobie radę. Przez jakiś czas mieszkaliśmy z dziewczyną, która akurat studiowała, ale była tak strasznie rozpieszczona, bo rodzice co miesiąc przesyłali jej pieniądze, ona tylko się uczyła i w ogóle nie myślała o tym, żeby znaleźć jakąkolwiek pracę, bo oczywiście rodzice wszystko sponsoruję. Według mnie chyba nie tędy droga...kashmira pisze:I pytanie do osób, które nadal uczą się. Czy uważacie, że dopóki się uczycie to rodzice powinni zapewniać wam pomoc materialną? A wolny czas wyłącznie wykorzystując tylko do odpoczynku od szkoły?
-
- -#
- Posty: 144
- Rejestracja: 2010-05-12, 20:42
-
- VIP
- Posty: 10
- Rejestracja: 2011-09-01, 21:41
- Lokalizacja: Konin