Deszcz martwych ptaków
: 2011-01-04, 21:08
Sceny, jak z filmu Hitchocka, miały ostatnio miejsce w miejscowości Beebe w USA. Tysiące martwych ptaków spadło z nieba. Nikt nie potrafi wyjaśnić, dlaczego...
Ulice zasłane ciałami martwych ptaków, co chwila następny spada z nieba...martwy. To nie są sceny z "Ptaków" czy innego niskobudżetowego horroru. To miejscowość w stanie Arkansas, w USA, gdzie doszło do strasznych i niewytłumaczalnych zjawisk.
Nikt nie potrafi wytłumaczyć, dlaczego ptaki umierają, choć setki biologów i ornitologów, którzy zjechali z całych Stanów Zjednoczonych, głowi się nad tym problemem. Według naukowców, przyczyn śmierci ptaków może być wiele. Niektóre były zmasakrowane, więc mogły zginąć na skutek pioruna lub gradu.
Dzień w którym zaczęły spadać, to Sylwester, śmierć ptaków mogły spowodować sztuczne ognie. Mogły zostać otrute. Wszystkie możliwości są brane pod uwagę. Wybrano losowo 65 ptaków, które zostały wysłane do laboratorium w celu ustalenia przyczyny śmierci. Czy jednak wyniki badań zostaną upublicznione?
W tym samym czasie, 200 kilometrów od miasteczka miało miejsce inne niewytłumaczalne zjawisko, również związane ze śmiercią zwierząt, tym razem ryb. W rzece odkryto ponad 100 tysięcy śniętych ryb. Władze uspokajają i nie łącza obu zdarzeń, jednak trzeba zadać sobie pytanie, co spowodowało oba przypadki. Może jednak są one połączone? Może mamy do czynienia z tajnymi eksperymentami, które mają na celu testowanie nowych rodzajów broni? Czy eksperymenty wymknęły się spod kontroli? Czekamy na kolejne informacje z USA.
Słyszeliście? Na pewno.
Macie jakieś zdanie na ten temat? Własną hipotezę? Sądzicie, że autor artykułu przesadza wspominając o tajnych eksperymentach?
Ulice zasłane ciałami martwych ptaków, co chwila następny spada z nieba...martwy. To nie są sceny z "Ptaków" czy innego niskobudżetowego horroru. To miejscowość w stanie Arkansas, w USA, gdzie doszło do strasznych i niewytłumaczalnych zjawisk.
Nikt nie potrafi wytłumaczyć, dlaczego ptaki umierają, choć setki biologów i ornitologów, którzy zjechali z całych Stanów Zjednoczonych, głowi się nad tym problemem. Według naukowców, przyczyn śmierci ptaków może być wiele. Niektóre były zmasakrowane, więc mogły zginąć na skutek pioruna lub gradu.
Dzień w którym zaczęły spadać, to Sylwester, śmierć ptaków mogły spowodować sztuczne ognie. Mogły zostać otrute. Wszystkie możliwości są brane pod uwagę. Wybrano losowo 65 ptaków, które zostały wysłane do laboratorium w celu ustalenia przyczyny śmierci. Czy jednak wyniki badań zostaną upublicznione?
W tym samym czasie, 200 kilometrów od miasteczka miało miejsce inne niewytłumaczalne zjawisko, również związane ze śmiercią zwierząt, tym razem ryb. W rzece odkryto ponad 100 tysięcy śniętych ryb. Władze uspokajają i nie łącza obu zdarzeń, jednak trzeba zadać sobie pytanie, co spowodowało oba przypadki. Może jednak są one połączone? Może mamy do czynienia z tajnymi eksperymentami, które mają na celu testowanie nowych rodzajów broni? Czy eksperymenty wymknęły się spod kontroli? Czekamy na kolejne informacje z USA.
Słyszeliście? Na pewno.
Macie jakieś zdanie na ten temat? Własną hipotezę? Sądzicie, że autor artykułu przesadza wspominając o tajnych eksperymentach?