Forum Młodzieżowe, wygadani z klasą

Uwielbiam biżuterie i nie wyobrażam sobie wyjścia gdzieś bez kolczyków czy pierścionka, moja kolekcja jest bardzo pokaźna...ale obiecałam sobie ze jak dobije do 70 par kolczyków to zaprzestaje kupowania. Zobaczmy czy mi sie uda.

lubie biżuterie ale bez przesady. Noszę tylko łańcuszek i czasem kolczyki.
ostatnio mam tez pierścionek dlatego, że dostałam i mam
blansoletki to barzo rzadko , chciaż mam dosyć dużo.

ja tylko czasem noszę koraliki albo naszyjnik (talizman) : D a tak poza tym to nie lubię kolczyków bo koledzy się uwzięli na moje uszy i mnie po nich macają więc staram się ich nie eksponować.

Aurilka pisze:obiecałam sobie ze jak dobije do 70 par kolczyków to zaprzestaje kupowania.

Ja mam na razie około 50 ale limitów sobie nie wyznaczam- po co się ograniczać .
Biżu noszę codziennie, w dni powszednie jakieś małe kolczyki plus łańcuszek z małą zawieszką, na okazje jakieś bardziej widoczne kolczyki.

Akane44, wiem wiem masz racje, ale u mnie to juz się objawia kolczyoholizm

Biżuteria to coś co lubię najbardziej;p oczywiście górują kolczyki - nie muszą być srebrne czy złote muszą po prostu wpaść mi w oko. jeśli chodzi o pierścionki to złoto (najlepiej z cyrkoniami) i srebrne. Naszyjniki, czy korale noszę rzadko. bransoletki to tylko srebrne albo sztuczne;p heh i oczywiście jak wyjdzie słoneczko wszelkiego rodzaju okulary przeciwsłoneczne (które uważam również za biżuterię;p)

W ostatnim czasie noszę tylko pierścionki. Nie ściągam ich, ani do spania, ani do mycia, bo jakbym je zdjęła, to oczywiście już zapomniałam bym je z powrotem założyć Kolczyki zakładam raz na ruski rok, jak mi się przypomni, a bransoletek nie lubię, bo mi przeszkadzają. Wszelkie korale itp. posiadam, podobają mi się, ale potem się okazuje, że i tak do mało czego mi pasują.

Ja też bardzo lubię pierścionki (srebrne). Najbardziej podobają mi się te ciekawych, wyszukanych kształtów, ale w związku z tym, że nie zawsze nosi się je wygodnie, preferuję płaskie np.

APART
http://www.apart.pl/pl/srebro,c,1,2,5693

ARAGAT
http://aragat.pl/produkt/Srebrny-piersc ... atem_289_1

Zależy, od humoru i innych czynników. Noszę pierścionki, łańcuszki, kolczyki, bransoletki... Wolę bardziej srebro od złota, ale muszę przyznać, że mam niewiele srebrnej biżuterii. Noszę więc sztuczną.

Mam dosyć sporo kolczyków, bez nich się nie ruszam.
I w sumie jeżeli chodzi o biżuterię, to najczęściej nosze kolczyki i czasami jakąś bransoletkę.
Również różne łańcuszki, ale to rzadko.

Na co dzień noszę w sumie jeden kolczyk w uchu i nosie. Poza tym pierścionki. Mam uczulenia na chrom i ogólnie sztuczną biżuterię dlatego też rzadko noszę kolczyki.
Nie podoba mi się złoto i nie pasuję raczej do mnie dlatego stawiam oczywiście na srebro bądź jeżeli już złoto to białe.

Lubię biżuterię, aczkolwiek raczej delikatną. Kolczyki - zawsze. Naszyjniki i pierścionki tylko okazjonalnie

Aurilka pisze:Uwielbiam biżuterie i nie wyobrażam sobie wyjścia gdzieś bez kolczyków czy pierścionka, moja kolekcja jest bardzo pokaźna...ale obiecałam sobie ze jak dobije do 70 par kolczyków to zaprzestaje kupowania. Zobaczmy czy mi sie uda.

Raczej sie nie uda - ja nie jest w stanie policzyć, nie mówiąc o pożyczonych, które czasem cięzko upilnowac i nie wiem czy wszystkie wróciły...

Złoto lubi się dopiero po ślubie, kiedy pasuje do złotej obrączki.

Moją ulubioną biżuterią są ręcznie robione kolczyki które kupuje na allegro, najfajniej gdy są wykonane z takich materiałów jak: modelina, czy porcelana . Same sprawdźcie jaką fajną biżuterię oferują dziewczyny na allegro.

Nie lubię nosić pierścionków, przeszkadzają mi. Za to uwielbiam kolczyki. Pod warunkiem, że są ręcznie wykonane, z drewienek, sznureczków itp.