Forum Młodzieżowe, wygadani z klasą

Jestem ciekawa, czy wiecie już jak chcielibyście mieszkać i w jakim zakątku świata?:) Ja marzę o starym[odremontowanym oczywiście], dość sporym domu z gankiem, w którym stały by dwa drewniane, bujane krzesła i wielki[też drewniany] stół. Najlepiej w jakimś małym miasteczku w Luizjanie, nieopodal lasu. Chciałabym, aby za moim domem był mini ogródek i rosły w nim np.; pomidory etc. Przed domem stałoby duże drzewo z huśtawką z opony Heh. Wątpię, że to się sprawdzi.. Ale jestem dobrej myśli

W Polsce, na wsi, w cichym i spokojnym miejscu w małym domku.
Z dużym podwórkiem, z tarasem ze schodami i drewnianymi poręczami i barierkami
cos a'la to http://gfx.lumisfera.pl/media/photos/12665/280045.4.jpg
a w srodku ciepło i przytulnie, jakiś kominek, dywan, tapczan ^^

zawsze marzył mi się mały domek w stylu starego dworku. Do tego oczywiście duży ogród. Najlepiej gdzieś na uboczu ale z dobrym dostępem do centrum miasta ^^

Tu gdzie mieszkam w Śremie.
I mieszkanie nie większe niż trzy pokoje.


Urządzone mieszkanie już mam w takim stylu jak chciałam.
Mogą wrzucić fotkę.
Oto kawałek mojego dużego pokoju :


Po drugiej stronie jest jeszcze biurko z komputerem mojego partnera, półka z książkami i barek.
(Tapeta nie pokrywa wszystkich ścian).

Pandora, Kim Ty jesteś ?!:D

Dom gdzieś na wsi z pięknym dużym ogrodem. na totalnym odludziu, albo druga zupełnie inna opcja.
Mieszkanie w centrum miasta

agg pisze:Pandora, Kim Ty jesteś ?!:D

Jestem kim jestem.

agg pisze: Dom gdzieś na wsi z pięknym dużym ogrodem

Wiesz mieszkałam rok na Psarskim i mi się odechciało domków ,ogródków etc.

Pandora, chodź do "wyraź się"

Pandora pisze: Wiesz mieszkałam rok na Psarskim i mi się odechciało domków ,ogródków etc.

mi pewnie też po krótkim czasie by się odechciało, ale zawsze marzył mis ię taki domeek;)

agg pisze:mi pewnie też po krótkim czasie by się odechciało, ale zawsze marzył mis ię taki domeek;)

Ta. Odechciało mi się sprzątania 200 m kw.
I odechciało mi się podlewania latem.

A teraz jestem zadowolona z moich 55 m kw.
A największy metraż jaki mogłabym mieć do 70 m kw.

Pandora, ale i tak chce przeprowadzić się do większego miasta i mieszkać gdzieś w centrum a sprzątanie to nie jest moja pasja, więc u mnie w domu zapewne będzie syf

Ta. U mnie w domu też jest syf pod koniec dnia.
Mam 16 miesięcznego synka ,który uwielbia wywalać wszystko z szafek i rozwala swoje zabawki po całym domu, tak więc jego samochodziki np. mogę znaleźć nawet w pralce.

Mi się większe miasto niż Śrem nie marzy.
Poznań jest ok ,ale tylko na zakupy ,sama bym w takim hałasie i chaosie mieszkać nie chciała.

Mnie się marzy malutki domek w jakiejś japońskiej wsi. Nie mogłabym mieszkać w dużym mieście

Piętrowy dom. Niezbyt duży. W wiosce lub małym miasteczku.

Mi to się marzy willa z basenem, cóż, może kiedyś .

Ja bym mogła mieszkać w takim


Chcę żeby miał wielkie okna żeby było wszystko wokół widać

Domek jednorodzinny. Dużo przestrzeni, jasno, przestronnie. Artystyczny wystrój, kwiaty, obrazy, fantazyjne ściany. Własne podwórko, własny ogródek. No i oczywiście miejsce dla zwierząt.
Gdzie? Chyba gdzieś na obrzeżach miasta.