niepokorna pisze:Heroine. a powiedz mi jak tam się ogólnie żyje? Życie jest drogie/tanie? Jacy są ludzie? Ciekawi mnie to.
Zdarza mi się słyszeć, że Polacy wyjeżdżający do Norwegii narzekają na ceny, jak to tam jest drogo. Bierze się to stąd, że przeliczają np cenę chleba na złotówki. Wtedy wyjdzie nam kwota mniej więcej 5-6zł czasami nawet 8zł. Jednak tego się tak nie kalkuluje. Ludzie w Norwegii na kasie fiskalnej zarabiają w przeliczeniu na złotówki ponad 10 000. Więc to na pewno nie jest mało. Ceny w sklepach są dostosowane do ich zarobków.
W mojej rodzinie pracował jedynie ojciec - na budowie. Mam dwie siostry, a mimo to z jego pensji starczało nam na wszystko.
Tak więc żyje się przyjemnie. Zupełnie bezstresowo. Norwedzy to ludzie, którym nigdzie się nie śpieszy. Żyją powoli. Np. w piątki pracują jedynie 4-5 godzin, to tyczy się także szkoły. Od 14 wszyscy mają już wolne
Sklepy zamykane są już o 16, a w weekendy w ogóle nie są czynne.
Norwedzy wielką wagę przykładają do życia rodzinnego, poświęcają sobie dużo czasu.
Hmm.... Między Norwegią a Polską jest wielka przepaść. Te kraje są po prostu nie do porównania
O, dodam jeszcze, że Norwedzy nie przepadają za Polakami, a to dlatego, że po prostu zabierają im prace
Polak już taki jest, że lubi mieć dużo kasy, ot
Więc bierze nadgodziny, pracuje i pracuje. Natomiast Norweg liczy na jak najszybszy powrót do rodziny. U nich jest też tak, że przyjdzie sobie taki do pracy. Usiądzie. Popatrzy. Napije się kawy. Coś tam zrobi, popracuje godzinę. Znowu usiądzie. Popatrzy. Napije się kawy. Popracuje dwie godziny. I pójdzie do domu
Oczywiste więc, że wolą zatrudniać Polaków, którzy uwinął się z robotą w dwa dni, a Norweg męczyłby się z miesiąc.
O! I jeszcze taka ciekawostka.
W Norwegii rzadko widuje się psy xD Na danej ulicy jeśli trafi się jeden to już naprawdę coś. Za to jest tam mnóstwo kotów! Na jednego Norwega przypadają co najmniej dwa xD
Ale się rozpisałam.
Jeśli jeszcze coś chcecie wiedzieć to śmiało