Świadomość swoich zalet

[Rose]

Czy jesteście świadomi swoich zalet? Wiesz co wyróżnia Cię spośród innych? Co czyni Cię wyjątkowym?
Jesteście świadomi swojej wartości?

[Lola]

Niezupełnie chociaż mówią mi że moja zaletą jest to że jestem szczera i że jestem wierną przyjaciółką.

[yel.]

Jeżeli o wygląd chodzi to tak, bo na przykład często mi ludzie powtarzają, że mam piękne włosy albo nogi.
Natomiast jeżeli mówimy o charakterze... Tutaj jestem raczej 'nieuświadomiona', że tak to określę. Wiele osób powtarza mi, że jestem niezwykła, inna, blablabla, a ja po prostu zachowuję się normalnie i nie robię nic niezwykłego.
Kiedyś miałam nawet rozmowę z koleżanką na ten temat. Stwierdziła, że ze wszystkich moich cech najfajniejsza jest właśnie ta nieświadomość tego, jak działam na innych. Że ja sobie podrywam facetów i nawet o tym nie wiem, że obrażam ludzi, a oni i tak do mnie lgną, że mam gdzieś szkołę, a jestem uważana za jedną z lepszych uczennic... Chyba jedyna cecha, której zazdroszczą mi inni.

[kashmira]

Długo budowałam wiarę w siebie, więc staram się widzieć swoje zalety z umiarem.
Z wyglądu moje oczy najbardziej mnie wyróżniają. Bardzo wiele osób zwraca na niej uwagę na moje spojrzenie i nietypowy kolor.
Co do charakteru to już trudniej. Z rozmów z przyjaciółmi, bo tylko ich słowa cenie, wiem że uważają mnie za dość dojrzałą osobę z masą doświadczeń większości nieprzyjemnych jak na swój wiek. Nie jestem zbyt rozmowna, ale potrafię słuchać a teraz trudną mi taką osobę poznać. Czasem jestem aż nadto szczera i nie jestem do końca pewna czy to jest zaletą.
Tak, znam swoją wartość tylko czasem o niej zapominam.

[NAwiedzonA]

Ludzie mówią, że moimi zaletami są: szczerość i niekiedy mordercze poczucie humoru, ale ja jakoś tego nie widzę...

[Aurilka]

Co mnie wyróżnia : chyba moja zawziętość, upór, ale tez dobre poczucie humoru, i chęć pomocy innym, z wyglądu to duże niebieskie oczy.

[psychiczna]

Czy jesteście świadomi swoich zalet?

Kiedyś bywało z tym różnie ale teraz tak.

[Frog-san]

Ja ostatnio widzę u siebie same wady...

[mała mi]

Niestety jest tak (przynajmniej w moim środowisku), że ludzie rzadko sobie mówią, że kogoś cenią za to i za to. Rzadko mówi się komplementy itd. Kiedy ostatnio odchodziłam z pewnej grupy to dopiero po fakcie, tzn wtedy, kiedy było już wiadomo, że raczej nigdy się nie spotkamy, usłyszałam jaka to jestem fajna. Wiele osób stwierdziło, że będzie im mnie brakowało. Dla mnie było to szokiem, bo średnio czułam się w tym towarzystwie i myślałam, że ci ludzie raczej darzą mnie najwyżej obojętnym ładunkiem emocjonalnym. A tu proszę. To smutne, bo gdybyśmy sobie mówili to wszystko, co myślimy o innych na pewno bylibyśmy bardziej świadomi swoich zalet. Zaczęłam się nad tym zastanawiać i zauważyłam, że sama tego nie mówię, nawet najbliższym.

[s3r0]

Ja ostatnio widzę u siebie same wady...

O matko ale mnie tu dawno nie było
Witak w klubie

[Icannotfly.]

Zależy od nastroju i humoru. Ogólnie jestem hm... dumna ze swojego charakteru i cenię w sobie dużo rzeczy.

[Raisins]

Jestem świadoma zarówno swoich zalet jak i wad. Za największą swoją zaletę uważam szczerość, ale przecież każdy człowiek może to uznać za wadę więc...

[agg]

Moją zaletą zapewne jst to, że jestem szczera, jezeli ktoś ma problem to zawsze przychodzi do mnie, potrafię każdego wysłuchać, nie zawsze pomogę, ale wysłucham.

Ale nie zawsze jestem ich świadoma

[selene]

Tak, jestem. Zdecydowanie bardziej niż jeszcze jakiś czas temu.

[CienSkrzydel]

Ależ oczywiście jestem świadoma swoich zalet i często się nimi chwalę. Życie nauczyło mnie, że jeżeli nie będę znała swojej wartości, to ludzie mnie zniszczą. Większość społeczeństwa dostrzega w drugim człowieku tylko wady i bardzo często mu je wypomina.