Forum Młodzieżowe, wygadani z klasą

dużo młodych ludzi robi gry komputerowe. Co myślicie o takich grach typu RPG tworzone przez ludzi w waszym wieku? Myślicie, że warto promować takich ludzi i inwestować w sprzedawanie tego typu gier?

Jest pełno stron z takimi grami. Czekasz aż się załaduję i grasz. Sama nie gram, głównie z powodu kiepskiego neta, ale taka Farmerama zabija mi czas gdy jestem w sieci.

Myślicie, że warto promować takich ludzi i inwestować w sprzedawanie tego typu gier?

Jest już mnóstwo stron z grami online i patrząc przede wszystkim na statystyki to owszem na takich grach można zarobić i to nieźle.
Chociaż może się mylę, bo aż tak w tym temacie nie jestem.

Kolega ma własną grę, swego czasu była dość znana, ale dość szybko mu się znudziło.

I nie mam nic przeciwko tworzeniu owych gier, bo i niby czemu?

Emm, gry komputerowe? Kompletnie się nie orientuję .
Ale właściwie czemu nie?
Jestem za wszelkimi twórczymi przejawami wśród młodzieży. A jakby nie patrzeć - tworzenie gier komputerowych jest twórcze.
Byle tylko nie były przeładowane agresją, tak aż po brzegi. Bo jednak za tym nie przepadam. Gry typu "zabij kotka" mnie przerażają.

u.ef.o pisze:dużo młodych ludzi robi gry komputerowe. Co myślicie o takich grach typu RPG tworzone przez ludzi w waszym wieku? Myślicie, że warto promować takich ludzi i inwestować w sprzedawanie tego typu gier?

Taka zbyt lakoniczna wypowiedz, żeby zrozumieć ją do końca. Co rozumiesz przez "gry typu RPG"? Nie opłaca się kompletnie przez ogromne w Polsce piractwo. Np. Baldur's Gate - gry stworzona przez BioWare w '98 dobrze znana na całym świecie jedna z lepszych gier w historii cRPG, to i tak jej sprzedaż z trudem zwróciła inwestycje nad grą. Niema sensu inwestować w młodzież, jeśli już ktoś sobie radzi niech zatrudni się w jakiejś korporacji, lub chociażby w firmie branżowej.
Jeśli natomiast chodzi o gry typu MMO via www to to jest kopalnia hajsu, ale nie zainwestujesz w nich zbytnio, bo kiedy stworzą jakiś projekt to lepiej jak samodzielnie wrzucą go na jakiś serwer - żeby nie dzielić się ewentualnym zyskiem (: