pompy abs, abs pump
wiercenie studni
Mogą, a nie chcą - bierność obywatelska
Mogą, a nie chcą - bierność obywatelska
Jak sądzicie, dlaczego część społeczeństwa rezygnuje z możliwości głosowania w wyborach?
W jaki sposób oceniacie ich postępowanie?
Czy wy korzystacie (bądź po ukończeniu odpowiedniego wieku będziecie korzystać) z prawa wyboru? Dlaczego?
W jaki sposób oceniacie ich postępowanie?
Czy wy korzystacie (bądź po ukończeniu odpowiedniego wieku będziecie korzystać) z prawa wyboru? Dlaczego?
Boją się wybrać nie odpowiednią osobę która zakręci tak Polską że będzie jeszcze gorzej.selene pisze:Jak sądzicie, dlaczego część społeczeństwa rezygnuje z możliwości głosowania w wyborach?
W jaki sposób oceniacie ich postępowanie?
Ja mam możliwość już oddania swojego głosu i oczywiście jak najbardziej to robię.selene pisze:Czy wy korzystacie (bądź po ukończeniu odpowiedniego wieku będziecie korzystać) z prawa wyboru? Dlaczego?
Bo się nie chce z domu wychodzić!selene pisze:Jak sądzicie, dlaczego część społeczeństwa rezygnuje z możliwości głosowania w wyborach?
Brak wyboru to ich wybór. Jak ma się to do rzeczywistości? Możliwe, że zmieniłby się wynik wyborów.. a może nie. Któż to wie?selene pisze:W jaki sposób oceniacie ich postępowanie?
To nasze prawo, niektórzy mówią że i obowiązek. Jak nie będę zbytnio zajęty to w sumie zagłosuję.. czemu nie..selene pisze:Dlaczego?
- psychiczna
- -#
- Posty: 4334
- Rejestracja: 2009-05-30, 18:08
Opcji jest wiele. Najczęściej jednak ludzie sądzą, że ich głos i tak nic nie zmieni albo są źle nastawieni do polityków i uważają że czy ten czy tamten i tak niczego w kraju nie zmieni, bo chodzi tylko o kasę dla siebie a państwo mają gdzieś.Jak sądzicie, dlaczego część społeczeństwa rezygnuje z możliwości głosowania w wyborach?
I w rezultacie jest masa ludzi myślących w ten sposób, którzy swoimi głosami mieliby szansę coś zmienić.psychiczna pisze:Najczęściej jednak ludzie sądzą, że ich głos i tak nic nie zmieni
Straszne, ale zapewne w niektórych przypadkach prawdziwe.Bo się nie chce z domu wychodzić!
Strach przed odpowiedzialnością? Być może.s3r0 pisze:Boją się wybrać nie odpowiednią osobę która zakręci tak Polską że będzie jeszcze gorzej.
Generalnie jestem za tym, by jeśli ma się taką możliwość - głosować. Żyjemy w demokracji, korzystajmy z tego. A co najciekawsze: ci, którzy nie głosują najbardziej narzekają. Zazwyczaj. Pokręcona jest psychika ludzka, ciągle rwie ją do wolności głosu, a jak przychodzi co do czego... Milczy. Ignoruje. Ech, społeczeństwo.
- niepokorna
- -#
- Posty: 3930
- Rejestracja: 2010-01-25, 20:46
opcji jest kilka:selene pisze:Jak sądzicie, dlaczego część społeczeństwa rezygnuje z możliwości głosowania w wyborach?
-są leniwi
-nie interesują się polityką i nie chcą się w nią 'bawić'
-uważają, że to bez sensu, bo ich głos i tak nic nie zmieni
-uważają, że cała polityka jest beznadziejna i że chodzi tam tylko o kasę
No cóż, uważam, że żyjemy w Polsce i każdy powinien realizować swój obowiązek wyborczy, że każdy powinien mieć wpływ na to, co dzieje się w naszym państwie. Ale nikogo siłą nie zmuszam. Każdy ma swoje zdanie, swoje podejście, jeśli ktoś nie chce się angażować w życie polityczne swojego własnego kraju to jego wybór.selene pisze:W jaki sposób oceniacie ich postępowanie?
Tak, chodzę glosować jeśli tylko mam taką możliwość. Dlaczego? Bo jestem obywatelem Polski.selene pisze:Czy wy korzystacie (bądź po ukończeniu odpowiedniego wieku będziecie korzystać) z prawa wyboru? Dlaczego?
Powiem po swojemu. Dla mnie nie ma specjalnych opcji do głosowania. Prawicowcy zajmują już koło 90 siły w sejmie, a to coś po drugiej stronie też do lewicy się przyznawać nie chce - wolnorynkowiec Palikot, czy SLD... Może teraz zagłosuje na zielonych, ale progu wyborczego to pewnie nie przejdą.
Drugi powód - musiałbym pozałatwiać sobie papiery, żeby w ogóle móc w tym mieście głosować.
Trzeci powód - tak, jestem jednym z takich "sfrustrowanych wyborców". Po kolei wysyłałbym ludzi na jakieś tomografie głowy, gdy słyszę ich wypowiedzi w mediach (no, nie większości, tylko te "kwiatki". Widzę, że na realizację jakiś takich "moich" postulatów w obecnej sytuacji nie ma szans i to jest paraliżujące. Raczej czekam, aż się nasze partie skompromitują i na wierzch wyskoczy jakaś nowa grupa.
Drugi powód - musiałbym pozałatwiać sobie papiery, żeby w ogóle móc w tym mieście głosować.
Trzeci powód - tak, jestem jednym z takich "sfrustrowanych wyborców". Po kolei wysyłałbym ludzi na jakieś tomografie głowy, gdy słyszę ich wypowiedzi w mediach (no, nie większości, tylko te "kwiatki". Widzę, że na realizację jakiś takich "moich" postulatów w obecnej sytuacji nie ma szans i to jest paraliżujące. Raczej czekam, aż się nasze partie skompromitują i na wierzch wyskoczy jakaś nowa grupa.
Wydaje mi się, że problem polega na tym, że na scenie politycznej są ciągle te same osoby, które kilka razy już coś obiecywały wyborcom, nie zrealizowały i ludzie już im nie wierzą a alternatywy nie ma. Załóż partię ktoś powie, ale kampania wyborcza kosztuje mnóstwo pieniędzy a kumaci ludzie wolą je zainwestować np we własny biznes.
Moga a nie chca biernosc obywatelska
MartinS pisze:ProszД™ o odrobinД™ spokoju, bez obrzucania siД™ bЕ‚otem ...
my rГіwnieЕј zajmijmy siД™ raczej naszymi problemami, a nie tym , kto kogo bardziej obraЕјa w Sejmie.
my rГіwnieЕј zajmijmy siД™ raczej naszymi problemami, a nie tym , kto kogo bardziej obraЕјa w Sejmie.
https://rc-softtech.com/