: 2010-05-19, 18:21
No tak, ale dopóki nie głosujesz na Kaczyńskiego, to nie zwiększasz jego szans w wyborach na wygraną. Nie głosujesz na partię, ale głosujesz na kandydata tylko dlatego, że jest właśnie z tej a nie innej partii, to akurat nie jest zbyt logiczne.niepokorna pisze:wiem, że to dziwacznie brzmi, ale ma swoją logikę.marcinszszsz pisze:dla mnie to mimo wszystko dziwne, że głosujesz w takim razie na partię [sama piszesz że jesteś za PO] pisząc, że prezydent powinien być apolityczny, jednocześnie popierając Olechowskiego i mając sceptyczny stosunek do Komorowskiego.
No, ale to Twój głos
Po pierwsze nie głosuję na partię, tylko boję się, że moglibyśmy mieć takiego prezydenta jak Kaczyński.
No i właśnie przez taki stosunek do wyborów wybieramy miedzy dwoma kandydatami a nie na przykład 4. Myślę, że od tego jest pierwsza tura, aby wyrazić swoje preferencje polityczne, a ewentualnie druga tura od tego, aby zagłosować na jednego z dwóch.
Mimo mojej całej sympatii do Olechowskiego, wiem, że nic mu nie da mój głos. I tak nie ma szans. Wolę zagłosować na kogoś, kto ma realne szanse w tych wyborach. Inaczej mam tylko świadomość, że mój głos i tak nic nie zmieni.