Forum Młodzieżowe, wygadani z klasą

Chyba nie ma tu takiego tematu...

Po prostu piszcie swoje problemy dotyczące urody czy ubioru.

Ja zacznę.
Moją ulubioną porą dnia jest wieczór i popołudnie. J bardzo dobrze. Wtedy wyglądam całkiem pięknie - rómieńce, ładna cera, włosy same się układają, wszyscy gratulują mi uśmiechu. Ale rano... Wyglądam jak UPIÓR. Włosy jak miotła, nawet po 10 czesaniu. Twarz blado-sina. Nawet uśmiech jak po wymiotach... :blee: A najgorsze jest to, że mam takie wieeelkie brązowo-fioletowe wory pod oczami. Nie używam kosmetyków, bo mi nie służą. Czy znacie jakiś sposób, by się ich pozbyć?

Okłady na oczy.
Z różnych rzeczy.

Żel z arniką , z rumiankiem czy herbatą.
Możesz robić sobie okłady z herbaty rumianku i/lub świetlika.
A także z zimnych łyżeczek.
Ogórki.

Są też takie fajne maseczki żelowe.
Nawet to spania.
Oczy odpoczywają podczas, gdy śpisz i rano nie są zmęczone.


Na włosy polecam odżywkę wygładzającą i ułatwiającą rozczesywanie.

Mam taki problem.... bardzo lubię koszulki z nadrukiem jednak nie bardzo wiem jak dbać o wzór żeby się nie zniszczył. Może macie jakieś sprawdzone metody, aby koszulka przetrwała kilka sezonów?

Ciężko aby koszulka z nadrukiem przetrwała kilka sezonów,to raczej niemożliwe,,nawet jeżeli jest dobrej firmy. Z każdym praniem będzie niestety bardziej wyblakły nadruk.

Ja nigdy nie miałem problemów z koszulkami po prostu trzeba kupować w dobrych poleconych sklepach. Co innego z resztą dodatków albo ja jestem wybredny albo we wszystkim wydaje mi się że źle wyglądam:P ostatnio dziewczyna zrobiła mi niespodziankę i kupiła taką fajną czapkę z przesłaniem z http://www.odczapy.pl/ i ku mojemu zdziwieniu wyglądam w niej rewelacyjnie. Nie wiem czy to przez napis czy model czapki ale jestem bardzo zadowolony z prezentu:) dostałem taką czapkę z napisem, co o niej myślicie?

Ech, ja to w ogóle ostatnio wyglądam opłakanie. Ścięłam włosy i to był błąd, gdyż w dłuższych było mi o wiele ładniej. Ale cóż zrobić...włosy za jakiś czas po prostu odrosną.

błętkina krew pisze:Ech, ja to w ogóle ostatnio wyglądam opłakanie. Ścięłam włosy i to był błąd, gdyż w dłuższych było mi o wiele ładniej. Ale cóż zrobić...włosy za jakiś czas po prostu odrosną.

Mi kiedyś fryzjerka zamiast końcówek ścięła połowę włosów - nie potrafiłam tego odżałować i rekompensowałam to sobie kupowaniem ubrań reserved co z kolei spustoszyło mój portfel. Teraz już na szczęście mam już długie i piękne włosy - jest to rzecz którą w sobie najbardziej lubię.

Włosy nie zęby

Niby tak, ale ból po ich 'stracie' był na początku. No i nie wyglądałam tak dobrze jak wcześniej .

Ja mam taki problem, że teraz szalenie modna jest odzież damska oversize... no i nigdzie nie umiem znaleźć bluzek i sweterków obcisłych bądź chociaż dopasowanych... Nie lubię siebie w za dużych rzeczach, mam wtedy sporo kompleksów..

musisz poszukac w takich sklepach bardziej dystyngowanych, np 30+, tam sa fajne ciuchy, kóre pasuja i dla mładszych i dla starszych kobiet. Teraz moda się bardzo zmienia i zaciera wytyczne, które kiedys były przypisane do odpowiedniego targetu. - wszyscy chodza jak chca i w czym chcą

A w jakich najlepiej Wam się chodzi butach? nie wiem czy zamawiałyście już może coś na www.renee.pl/buty-sklep-internetowy? mnie się ostatnio udało upolować takie botki na słupku także czekam już na wiosnę:)

Bardzo fajne botki:)

Jeśli chodzi o oczy to polecam okłady z ogórka (kładziesz po prostu plasterki na zamknięte powieki) lub z herbaty (analogicznie). Mi zawsze pomaga, może w pełni nie likwiduje tych paskudnych "worów", ale na pewno warto wypróbować.

A co do mody to ciężko powiedzieć... Bardzo lubię ubrania proste, cenię sobie minimalizm, nie znaczy to jednak że od czasu do czasu nie lubię się ubrać kolorowo. Ostatnio bardzo podobają mi się kamizelki (np. takie: http://magmac.pl/20-kamizelki-damskie) i generalnie wszelkie nawiązania do 60 i 70-tych, choć dzwony to nie mój fason. Mam wrażenie, że dzisiaj ludzie za bardzo się wzorują na innych (modelkach, celebrytach) zapominają trochę o własnym "ja" i wyrażeniu siebie. No nie wiem, może to tylko takie moje subiektywne odczucia. Ciekawa jestem co Wy uważacie na ten temat?

To chyba nie jest problem ubrań, a tylko cery. Idź z tym do dermatologa.