pompy abs, abs pump

wiercenie studni

zjawiska paranormalne

Tematy i posty związane ze zjawiskami niewytłumaczalnymi, paranormalnymi.
Awatar użytkownika
diamond_girl
-#
-#
Posty: 224
Rejestracja: 2009-10-01, 12:18

Post autor: diamond_girl »

klajka95 pisze:chciałabym, żeby mi sie coś takiego przydarzyło . lubie "dziwne" rzeczy i zjawiska
właśnie ja też ;)
nie spotkałam się z niczym takim niestety
Awatar użytkownika
klajka95
-#
-#
Posty: 190
Rejestracja: 2009-08-25, 23:25
Lokalizacja: świętokrzyskie

Post autor: klajka95 »

no ja też :( ale jeszcze całe życie przede mną, więc zapewne się z czymś takim spotkam ;>

[ Dodano: 2009-10-03, 14:51 ]
pesca pisze:U mojej koleżanki. Byliśmy u niej ze znajomymi w pokoju i robiliśmy plakaty. Oprócz nas nie było nikogo. Nagle usłyszeliśmy jakieś hałasy z kuchni i pobiegliśmy sprawdzić co się stało. wszystkie szafki i szuflady były otwarte. To było chyba najgorsze co mnie w życiu spotkało, prawie zemdlałam ze strachu. Ale ponoć u niej to norma, takie rzeczy.
no u mojej koleżanki też. - jej dom jest zbudowany na CMENTARZU ŻYDOWSKIM :shock:
Awatar użytkownika
Wilku
-#
-#
Posty: 37
Rejestracja: 2009-01-07, 17:27

Post autor: Wilku »

jej dom jest zbudowany na CMENTARZU ŻYDOWSKIM
isteniej prosty rytual na takie okolicznosci... moge poszukac
Greenstory
-#
-#
Posty: 146
Rejestracja: 2010-05-08, 14:05
Lokalizacja: Spod nieba

Post autor: Greenstory »

NAwiedzonA pisze:Ja widziałam coś dziwnego na nocnym niebie. mianowicie to coś zrobiło dwa kółka i zniknęło. To było jakieś 4 miesiące temu, do tej pory nie mam pojęcia co to było.
Możliwe, że widziałyśmy to samo. Ja też w podobnym okresie widziałam na niebie coś takiego: Było jakby niebieskim światłem, to nie był żaden samolot, na pewno nie.
To nie świeciło, tylko samo w sobie było światłem, a jednocześnie było owalne, pokrążyło chwilę, raz wolniutko, znowu śmignęło tak, że straciłam orientację. Potem pojawiło się drugie, ale po chwili znikło. Potem nikt mi nie wierzył, mówili, że to może jakieś diody, helikoptery, albo światła na koncercie...

[ Dodano: 2010-05-10, 22:41 ]
Niedawno sprzątałam w domu mojego ojczyma. Mianowicie odkurzałam. Poprzenosiłam krzesła rozkładane na drugą stronę salonu, żeby ułatwić sobie pracę. Nagle usłyszałam jakieś szmery, powietrze zrobiło się GĘSTE. Poodkurzałam chwilę. Wyłączyłam odkurzacz, usiadłam na jednym z krzeseł, żeby odsapnąć. Czułam, jakbym siedziała w kisielu, powietrze zrobiło się jeszcze gęstsze. Zapadła kompletna cisza. Zaczęłam słyszeć oddech, jakby lekkie sapanie. :cry: Na piętrze nikogo nie było. Potem coś śmignęło przez kuchnię, a światło na moment zciemniało... Byłam przerażona. :shock: Nie pierwszy raz zdarzyło mi się coś takiego. Gdy wyszłam na dwór, a była już noc, poczułam taką rześkość, jakbym wyszła z zadymionego domu...
Zapomniałam dodać, że właściciele domu mieli dużo problemów związanych ze zmarłym kuzynem, ale więcej nie wiem...
Awatar użytkownika
Ziou
-#
-#
Posty: 1321
Rejestracja: 2009-07-22, 16:41

Post autor: Ziou »

Ja osobiście nigdy się nie spotkałam.
Ale moja babcia i moja mama przeżyły śmierć kliniczną.
Moja mama widziała swojego zmarłego tatę jak ją wołał, ale ona nie poszła za nim i się obudziła.

Moja babcia, opowiadała mi też że gdy była młoda zostawiła przy łózko zapaloną świeczkę i usnęła. Łóżko się zapaliło.
Pościel spłonęła, ale na ok 3 cm od ciała mojej babci pozostała nietknięta.

W mieszkaniu u mojego wujka, gdy spał zaczęły pracować wszystkie sprzęty elektryczne jednocześnie.
Telewizor, radio, lampki itp.

Mój wujek gdy był młodszy, długo zasiedział się z książką i palił papierosa (był bardzo młody wtedy).
Gdy tak sobie czytał do pokoju wszedł jego tata, który zmarł wcześniej na raka płuc.

Mi nie przydarzyło się nic takiego o czym mogłabym tu napisać.
Jestem prawie pewna, że gdybym była podczas takiej sytuacji sama, chyba umarłabym ze strachu.
Awatar użytkownika
Martucha
-#
-#
Posty: 524
Rejestracja: 2010-05-02, 14:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Martucha »

Nie zdarzyło mi się nigdy nic takiego. I nie chciałabym żeby wydarzyło sie, bo chybabym umrała.
ODPOWIEDZ