pompy abs, abs pump
wiercenie studni
Mentalność Polaków
Mentalność Polaków
Mentalność ludzi mieszkających w danym kraju wpływa na jego charakter, na jego rozwój.
Co sądzicie o mentalności Polaków? Jak myślicie: Czym jest spowodowana? Da się ją w jakimś stopniu zmienić? Czy zachęca do zostania w tym kraju?
I jak z naszą mentalnością wyglądamy na tle innych państw? Jesteśmy niewychowani, a może wręcz przeciwnie - prezentujemy się dobrze?
Zapraszam do dyskusji.
Co sądzicie o mentalności Polaków? Jak myślicie: Czym jest spowodowana? Da się ją w jakimś stopniu zmienić? Czy zachęca do zostania w tym kraju?
I jak z naszą mentalnością wyglądamy na tle innych państw? Jesteśmy niewychowani, a może wręcz przeciwnie - prezentujemy się dobrze?
Zapraszam do dyskusji.
- psychiczna
- -#
- Posty: 4334
- Rejestracja: 2009-05-30, 18:08
Ciężko jest zdefiniować jednoznacznie czy mentalność Polaków jest na plus.
Jakby się tak bardziej zastanowić, to żaden inny kraj nie śpiewa tak głośno hymnu polskiego jak my. A więc mamy wspaniałych kibiców. Z drugiej strony jednak rozróby na stadionach to też nasza specjalność. Bywają też momenty w których nie do końca potrafimy się kulturalnie zachować. Lecimy łaciną, brak nam taktu a chamstwo mamy we krwi. Nie znam jednak żadnego innego kraju, który potrafiłby się tak jednoczyć. Przykładem może być śmierć Jana Pawła II czy chociażby jeszcze świeży temat katastrofy pod Smoleńskiem. Szkoda jednak, że tylko w takich chwilach stać nas na ludzkie odruchy i że nie trwają one zbyt długo.
Jakby się tak bardziej zastanowić, to żaden inny kraj nie śpiewa tak głośno hymnu polskiego jak my. A więc mamy wspaniałych kibiców. Z drugiej strony jednak rozróby na stadionach to też nasza specjalność. Bywają też momenty w których nie do końca potrafimy się kulturalnie zachować. Lecimy łaciną, brak nam taktu a chamstwo mamy we krwi. Nie znam jednak żadnego innego kraju, który potrafiłby się tak jednoczyć. Przykładem może być śmierć Jana Pawła II czy chociażby jeszcze świeży temat katastrofy pod Smoleńskiem. Szkoda jednak, że tylko w takich chwilach stać nas na ludzkie odruchy i że nie trwają one zbyt długo.
- niepokorna
- -#
- Posty: 3930
- Rejestracja: 2010-01-25, 20:46
Cóż z perspektywy tego, że bywam przez kilka miesięcy, od czasu do czasu, za granicą w pracy, to na temat naszej mentalności niestety nie mogę powiedzieć nic dobrego.
Po pierwsze, trzeba sobie szczerze powiedzieć, że w Polsce nie żyje się łatwo. Trudności ze znalezieniem pracy, niskie wynagrodzenia, drogie życie, przyczyniają się do tego, że nie jesteśmy najszczęśliwszym narodem. Jesteśmy zgorzkniali, pesymistyczni i zwyczajnie smutni. Patrzymy na innych z podejrzliwością, nie umiemy być mili w stosunku do obcych ludzi na ulicy, nawet czasami osoby wykonujące prace, w której ma się kontakt z drugim człowiekiem zachowują się wprost skandalicznie.
Umiemy tylko narzekać i wynajdywać czarne scenariusze, nie mamy np. tak jak Amerykanie przekonania o własnej wyjątkowości. Dla nas samych jesteśmy nic nie warci, więc dlaczego inni mają nas postrzegać inaczej?
Tak ogólnie żyjemy w chorym kraju i ludziom powoli się zaczyna to udzielać.
Po pierwsze, trzeba sobie szczerze powiedzieć, że w Polsce nie żyje się łatwo. Trudności ze znalezieniem pracy, niskie wynagrodzenia, drogie życie, przyczyniają się do tego, że nie jesteśmy najszczęśliwszym narodem. Jesteśmy zgorzkniali, pesymistyczni i zwyczajnie smutni. Patrzymy na innych z podejrzliwością, nie umiemy być mili w stosunku do obcych ludzi na ulicy, nawet czasami osoby wykonujące prace, w której ma się kontakt z drugim człowiekiem zachowują się wprost skandalicznie.
Umiemy tylko narzekać i wynajdywać czarne scenariusze, nie mamy np. tak jak Amerykanie przekonania o własnej wyjątkowości. Dla nas samych jesteśmy nic nie warci, więc dlaczego inni mają nas postrzegać inaczej?
Niestety na krótko, a i tak zawsze znajdą się tacy, że akurat w takich momencie chcą zamanifestować swoją inność.psychiczna pisze:Nie znam jednak żadnego innego kraju, który potrafiłby się tak jednoczyć.
Tak ogólnie żyjemy w chorym kraju i ludziom powoli się zaczyna to udzielać.
niepokorna pisze:Cóż z perspektywy tego, że bywam przez kilka miesięcy, od czasu do czasu, za granicą w pracy, to na temat naszej mentalności niestety nie mogę powiedzieć nic dobrego.
Jesteśmy zgorzkniali, pesymistyczni i zwyczajnie smutni. [...]
Umiemy tylko narzekać i wynajdywać czarne scenariusze, nie mamy np. tak jak Amerykanie przekonania o własnej wyjątkowości. Dla nas samych jesteśmy nic nie warci, więc dlaczego inni mają nas postrzegać inaczej?
Tak ogólnie żyjemy w chorym kraju i ludziom powoli się zaczyna to udzielać.
Twoja wypowiedź jest 100% potwierdzeniem twojej wypowiedzi Czuć pesymizmem, narzekaniem itp.
Ja na ogół jestem optymistą i widzę wiele zalet wśród Polaków, jedną taką wadą, przez którą nie widać tych wszystkich zalet na co dzień jest brak odwagi. Ludzie boją się opinii innych, co kto sobie pomyśli. Nie wyrażamy jasno swoich opinii, przez co panuje taka szara, niemrawa rzeczywistość.
- niepokorna
- -#
- Posty: 3930
- Rejestracja: 2010-01-25, 20:46
może i tak. Ale jak jestem za granicą i tam wszyscy są dla siebie mili, uśmiechają się do siebie na ulicy, zagadują, chcą pomóc i jak wracam potem tu, to po prostu czuję się, jakbym znalazła się w jakiejś innej rzeczywistości.leniuch pisze: Twoja wypowiedź jest 100% potwierdzeniem twojej wypowiedzi Czuć pesymizmem, narzekaniem itp.
Poza tym w ostatnim czasie mam nowe zajęcie - po tym jak dzięki mojej skardze zmienili nam listonosza, tata zaczął sprowadzać jakiś znajomych i piszę sobie nałogowo skargi To się nazywa cudowny kraj. Ale to fakt, nie pierwszy raz spotykam się z niezbyt przyjaznym podejściem lub nawet z łamaniem praw klienta/pacjenta.
Mentalność Polaków, nas, temat rzeka. Jesteśmy cyniczni i na ogół za granicą nie mamy dobrej opinii. Mój w sumie przyjaciel mieszka w Londynie jedzie sobie autobusem do pracy i jedyną oborę jaką jest świadkiem robią właśnie Polacy, pisał że poczuł się w domu słyszą łacinę z nich słów. Kumpela była u ciotki w Niemczech, sąsiadowi ukradli samochód jej wujek Niemiec powiedział mu "poszukaj go w Polsce", niby w żartach, ale kumpeli było wstyd i nie dziwię się.
Albo chociażby chrześcijaństwo, wpływ Radia Maryja "aborcja nie, eutanazja również a homoseksualiści na stos", co chwile można wyczytać takie hasła.
Albo chociażby chrześcijaństwo, wpływ Radia Maryja "aborcja nie, eutanazja również a homoseksualiści na stos", co chwile można wyczytać takie hasła.
To już na pierwszym miejscu. I donosy do skarbówki, policji czy opieki społecznej typowe zajęcie Kowalskiego.niepokorna pisze:nałogowo skargi
Chodzi o obecną sytuację? Myślę, że będzie tak samo jak po śmierci papieża, na początku jedność, bez jakiś podziałów a za chwilę znów wszystko wróci do normy.niepokorna pisze:Niestety na krótko, a i tak zawsze znajdą się tacy, że akurat w takich momencie chcą zamanifestować swoją inność
- flammable.
- -#
- Posty: 166
- Rejestracja: 2010-03-01, 00:11
jesteśmy ludźmi, którzy we wszystkim widzą drugie dno, nie ważne że jak coś zaczyna układać się dobrze, zawsze ktoś pomyśli, że wszystko się rozpadnie, np euro 2012, każdy psioczy, śmieje się, że gdzie by nam mogło się udać coś dokończyć na czas.
przejdźmy do życia za granicą, jest taki kowalski, co marzy o życiu za granicą, bo tam lepiej, przychodzi czas, kiedy marzenie ów polaka się spełnia i co potem? zaczyna narzekać na kraj w którym się znalazł, że ludzie są źli, że praca nie taka jaka miała być...
lubimy zwykle, kiedy naszemu sąsiadowi się noga powinie...
jesteśmy mistrzami w postrzeganiu siebie lepszego niż inni ludzie, nie wspominając już o obcych, zwykle w stosunku do nich jesteśmy agresywni, wrogo nastawieni, więc nie dziwmy się, że inni odwdzięczają się tym samym.
można się rozwodzić nad tym tematem godzinami, ale myślę, że podane przykłady w zupełności wystarczą, bo po co więcej narzekać;]
przejdźmy do życia za granicą, jest taki kowalski, co marzy o życiu za granicą, bo tam lepiej, przychodzi czas, kiedy marzenie ów polaka się spełnia i co potem? zaczyna narzekać na kraj w którym się znalazł, że ludzie są źli, że praca nie taka jaka miała być...
lubimy zwykle, kiedy naszemu sąsiadowi się noga powinie...
jesteśmy mistrzami w postrzeganiu siebie lepszego niż inni ludzie, nie wspominając już o obcych, zwykle w stosunku do nich jesteśmy agresywni, wrogo nastawieni, więc nie dziwmy się, że inni odwdzięczają się tym samym.
można się rozwodzić nad tym tematem godzinami, ale myślę, że podane przykłady w zupełności wystarczą, bo po co więcej narzekać;]
- famme_fatale
- -#
- Posty: 734
- Rejestracja: 2015-07-27, 10:22