Strona 1 z 2

Umiar

: 2010-04-07, 12:17
autor: kashmira
Do tych, którzy piją. ;]
Zdarzyło wam się potocznie mówiąc urżnąć jak świnia? Urwał się film jakieś dziwne numery po spożyciu? Jak teraz picie z umiarem czy zdarza wam się pić bez granic? Jeśli tak to w jakich okolicznościach?

: 2010-04-07, 12:28
autor: niepokorna
O w liceum to kilka razy upiłam się tak, że nie mogłam nawet wstać. No cóż, nie jestem z tego jakoś specjalnie dumna. Przechodziłam wtedy taki trochę okres buntu.
Raz urwał mi się kompletnie film, nic nie pamiętam, a czasami zdarzało się tak, że pamiętałam tylko urywki, a potem z opowiadań koleżanek dowiadywałam się ciekawych rzeczy ;/
Zawsze jednak wtedy miałam przy sobie osobę, której ufałam, może dlatego nie zrobiłam po pijaku nigdy jakieś specjalnej głupoty.

: 2010-04-07, 12:31
autor: Rose
Chyba tylko raz tak porządnie się urżnęłam. Więcej razy byłam wstawiona, ale zawsze prawie wszystko pamiętam. Ten jeden raz był koszmarem. Pamiętam ten wstyd przed rodzicami. Od tego czasu nie miałam wódki w ustach.
M. pisze:Jak teraz picie z umiarem czy zdarza wam się pić bez granic
Nigdy nie piję po to, żeby się upić. Ja już po kieliszku wina, czy piwie mam dobry humor. Na imprezach wypiję góra dwa piwa.

: 2010-04-07, 13:02
autor: Crocodile
M. pisze:Zdarzyło wam się potocznie mówiąc urżnąć jak świnia?
Tak. Urwanie filmu też się zdarzyło i rzyganie gdzie popadnie także. Picie bez umiaru zdarzało mi sie bardzo często zwłaszcza pod konice gimnazjum i na początku liceum. Teraz praktycznie nie piję wcale.

: 2010-04-07, 20:55
autor: slow
M. pisze:Zdarzyło wam się potocznie mówiąc urżnąć jak świnia? Urwał się film jakieś dziwne numery po spożyciu? Jak teraz picie z umiarem czy zdarza wam się pić bez granic? Jeśli tak to w jakich okolicznościach?
Odkąd zaczęłam pić wychodzę z założenia,że jest różnica,pomiędzy używaniem,a nadużywaniem.
Nie piję mało i dość często wykorzystuję to,że mam mocną głowę,jednakże nie chciałabym się znaleźć w sytuacji,w której tracę kontrolę nad swoimi reakcjami oraz zachowaniem.Tym bardziej, nie dopuściłabym do sytuacji, w której mogłabym zbyt dużo powiedzieć,a niestety po alkoholu jestem dość wylewną osobą.Nie urwał mi się film,nie rzygałam.Chociaż wiadomo,że różne rzeczy robiło się po alkoholu w "młodości".

: 2010-04-08, 10:32
autor: nieobecny
Jako buddysta muszę wiedzieć co wpływa dobrze a co źle na moją karmę, staram się maksymalnie ograniczać, nie palę, a jeżeli chodzi o alkohol to tylko okazyjnie, ale nie zaprzeczam, zdarzało się nie pamiętać niektórych akcji. :D

: 2010-04-10, 17:16
autor: agg
M. pisze:Urwał się film jakieś dziwne numery po spożyciu?
co do tego to umiem się zachować xd
Wypić piwo jedno mogę okej;D to się ograniczm
no ale jak już stoi wódka, to jakoś tak wypije jednego na rozgrzanie, a póżniej już tego nie kontroluje i pije następne

: 2010-04-10, 17:21
autor: psychiczna
Wydaję mi się że tak. Znam umiar, siebie i wiem ile mogę wypić. Film mi się do końca nie urwał ale bywało, że nie do końca wszystko pamiętałam.

: 2010-04-10, 19:48
autor: Niunia
Nie potrzebuje się upić żeby się dobrze bawić.
W towarzystwie pije ale z umiarem, wiem ile mam wypić :P

: 2010-04-20, 14:47
autor: amanda
Niestety zdarzyło mi się.
Ale od jakiegoś czasu praktycznie nie pije wcale. Nie ciągnie mnie.

: 2010-04-21, 21:11
autor: kashmira
Na 20 urodziny , które do dziś źle wspominam zdrowo piłam i urządziłam takie przestawienie, że do dziś wstyd czuję. Później ostatni Sylwester tu film straciłam i z opowiadać przeważnie chłopaka dałam przedstawienie.
Chociaż swoje granicę poznałam , gorzej jak mam tzn. "smaki", ale kiedy zaczyna mi alkohol uderzać opuszczam kolejki , jakoś kolejne "obory' do kolekcji nie są mi potrzebne.

: 2010-04-21, 21:47
autor: Gabriel1991
Ja w ogole nie pije przestalem rok temu
Po 18 zrobilismy ognisko no i wypilem bardzo duzo no i po tym jak wracalismy do domu sie pokłóciliśmy krzyczalem glosno niewazne o co no i sie rozstalismy od tamtego czasu nie pije w ogóle

Popracuj nad estetyką swoich postów.

: 2010-04-22, 16:18
autor: yel.
Dziwnych akcji po pijaku mam od groma, wymienianie ich wszystkich byłoby stratą czasu Waszego i mojego.
Co do urwania filmu - nigdy. Nawet kiedy ledwo chodzę, pamiętam wszystko. Ostatni taki ostry pochlej? Chyba w walentynki. Musi być okazja. Zazwyczaj kilka kieliszków, jakieś piwo i starczy.

: 2010-05-10, 18:46
autor: paatek
A no zdarzyło mi się chyba ze dwa razy .. I od tamtego czasu wolę pić z umiarem. :piwo:
Zdarzyło się raz w tą zimę i w te ferie. Skutki są masakryczne.
Raz mi się urwał film, ale przyjaciółka mnie pilnowała, za co jej serdecznie dziękuję :)
A tak poza tym w chwili obecnej wystarczy jedno piwo tak w towarzystwie i wystarczy :P
Zresztą zauważyłam, że większość dziewczyn w moim wieku, czy młodszych chwali się na zdjęciach co piły, że wogóle piły itp. Szczerze to potępiam, bo dla mnie to głupota. Ja np. nie mogłabym pochwalić się światu na jakiej to ja imprezie nie byłam, jak to się ja nie nawaliłam ...

: 2010-05-10, 19:04
autor: Ziou
Raz byłam pijana, o czym pisałam tu na forum.

Nadal czasami czuję wstyd..;k
Tak to nie pije.

Mam zryty łeb i bez tego.