pompy abs, abs pump
wiercenie studni
Zdrada
Można. A przynajmniej ja mogłam. Zrobiłam mu m e g a awanturę, to fakt. Może jestem głupia i naiwna, ale, widząc jego staranie, wybaczyłam. Wydzwaniał do mnie całymi dniami, pisał na gadu, usiłował skontaktować się ze mną na wszelkie możliwe sposoby, doszło do tego, że pisali do mnie jego znajomi, żebym dała mu jeszcze jedną szansę. No to zrobiłam jeszcze jedną awanturę, że nasyła na mnie kumpli. Tknęło mnie, kiedy powiedział, że nie nasłał. No bo, cholera, jeżeli jego kumple widzą jak mu zależy, to nie ściemnia. I wybaczyłam. Od tamtej pory mnie nie zdradził, nie wiem, może bał się awantur.Bells pisze:Nie rozumiem nawet jak można wybaczyć takie coś.
Skoro zdradził raz, drugi raz też się nie pohamuje.
Może nie bez znaczenia pozostaje też fakt, że sama kiedyś zdradziłam kogoś, na kim mi zależało. Chwila zapomnienia i przekreślony związek. Może zasłużyłam. Na pewno zasłużyłam. Ale nigdy nie zapomnę uczucia, które mi towarzyszyło. Obezwładniającego poczucia, że przecież się przyznałam, że gdyby tylko mi wybaczył, że dostałam nauczkę, że już nigdy. Bo wiedziałam, że gdyby tylko mi wybaczył, nie spojrzałabym na innego. Za bardzo zabolała mnie jego strata, żeby drugi raz ryzykować to samo.
Można wybaczyć zdradę. Pozostaje kwestia zaufania. U mnie zostało mocno nadszarpnięte, zostało tylko kilka nitek, ale dało się to naprawić. U kogoś innego można popsuć wszystko.
Indywidualna kwestia każdego człowieka.