Strona 1 z 3

Uzależnienie od sprzątania

: 2010-01-20, 13:48
autor: kashmira
Uważacie, że można się uzależnić od sprzątania ? Znacie takie osoby ? A może dla was dzień bez porządków jest dniem straconym ?

: 2010-01-20, 16:22
autor: psychiczna
Ludzie uzależniają się od przeróżnych rzeczy nieuniknione że od sprzątania również.
Nie znam nikogo takiego.

: 2010-01-20, 16:56
autor: NAwiedzonA
Ja znam jedna taka dziewczynę, na ptanie czy masz wolną chwilę i wyjdziesz odpowiada, że musi sprzątać...

: 2010-01-20, 20:30
autor: selene
Powiedzmy, że znam ;d. Chociaż nie jest to tak do końca uzależnienie.
Jeśli chodzi o mnie to bliżej mi do bałaganiary, niż do pedantki, więc... (;

: 2010-01-20, 22:24
autor: redi_gyal
Oczywiście ze można Znam pare takich osób co nie mogą usiedzieć tylko ciągle sprzątają Mnie to nie grozi :)

: 2010-01-20, 23:26
autor: Empatia
Moja mama jest chyba uzależniona, okropność. W domu wszystko musi być cacy, sprząta nawet w niedzielę.

: 2010-01-23, 14:43
autor: Rose
Znam! Moja ciocia. Każdy dzień zaczyna od porządków, chociaż nie ma jej nawet kto nabrudzić^^ Dla mnie to strata cennego czasu ;d

: 2010-01-23, 19:25
autor: slow
Uzależnić ?
Hm..nie wiem.Z pewnością można popaść w tego rodzaju nerwicę natręctw wtedy jest to czynność czysto chorobliwa. Znam kilka osób,dla których sprzątanie jest przyjemnością ,bądź sposobem na odreagowanie pewnych wydarzeń :)
Samej porządek kojarzy mi się z porządkiem myśli..I lubię sprzątać ,gdy spotykają mnie jakieś porażki.Jestem jednak pewna,że nie potrafiłabym robić tego nałogowo ;)

: 2010-01-24, 18:09
autor: kaśśś177
uzależnić można się od wszystkiego, na pewno wiem tylko jedno- mi to nie grozi ;D

: 2010-01-27, 20:29
autor: niepokorna
to są natręctwa i na pewno są bardzo uciążliwe zarówno dla tej osoby jak i dla jej otoczenia. To chyba ostatni nałóg jaki mi grozi :P

: 2010-01-28, 20:00
autor: Duszyczka
Moja Ciocia lubi sprzątać, ale chyba nie jest uzależniona. Mi to z pewnością nie grozi, ale jak ktoś jest uzależniony, a u siebie ma za czysto to zapraszam do mnie do pokoju. ;p

: 2010-02-27, 12:32
autor: Jelly.
Mi zdecydowanie bliżej jest do pedantki, nie lubię bałaganu, bo wtedy nie mogę skupić się na jakiejś pracy itp. Wolę posprzątać co nieco niż siedzieć miedzy stosem śmieci i meblami zarośniętymi kurzem..

: 2010-02-27, 12:39
autor: kashmira
Mam koleżankę , która nie zaprosi nikogo do domu jak go nie wysprząta. Jest strasznie typową pedantką, co tydzień robi generalne porządki. Czasem jak u niej jest aż dziwnie się czuję.
Owszem lubię mieć czysto i dbam o porządek, chociaż różnie z tym bywa, czasem mam taki bałagan :roll: Chociaż zauważyłam, że muszę mieć dzień do sprzątania , nie wiem ochotę? Wtedy nawet poprawia mi się humor jak wyprzątam dom. ;]

: 2010-02-27, 13:12
autor: niepokorna
M. pisze:Chociaż zauważyłam, że muszę mieć dzień do sprzątania , nie wiem ochotę? Wtedy nawet poprawia mi się humor jak wyprzątam dom. ;]
też tak mam. Czasami mogę cały dzień sprzątać i jeszcze dzięki temu mieć dobry humor. Nie zdarza się jednak to nadzwyczajnie często. Zazwyczaj mam 'artystyczny nieład' 8)

: 2010-02-27, 13:14
autor: psychiczna
U mnie jest tak, że jeśli już zbiorę się w sobie i zacznę sprzątać to budzi się we mnie taki zapał do sprzątania i na raz wysprzątam cały dom.