Jeśli chodzi o taki operowy głos to rzeczywiście Tarja króluje, ale jak dla mnie tylko dwie kobiety mają genialny głos. Pierwsza to Otep Shamaya, ma w głosie taką charyzme i powalająca na kolana moc. Druga to Maria Brink Ma genialną barwę głosu.
Z polskich wokalistek lubię głos Agnieszki Chylińskiej-jest konkretny oraz Edyty Górniak. Z zagranicznych lubię mocny i silny głosik Whitney Houston. Fajne są glosy ciemnych wokalistek.
Jako, że gustuję tylko w rapie powiem tak.
Głos damski w refrenie dobrze wypada.
Choć kawałki w całości nagrane przez kobiety nie są zbyt ciekawe , ale jakbym miał typować to WdoWa nawija tak, że da się słuchać. A z zagranicznych raperek bezapelacyjnie Caddy Pack.
Jakby to ująć... Lubię damski wokal o ile nie przypomina on głosu Dody, Gosi Andrzejewicz i tym podobnych .
Uwielbiam Tarję Turunen, Chylińską oraz S. Nasic.
ja zdecydowanie wolę męski głos, za kobiecym wokalem nie przepadam, choć lubię czasem posłuchać Kasi Nosowskiej, Amy Winehouse, a ostatnio nawet Within Temptaion
sharon, wokalistka within temptation jest genialna, lubię też głos hayley z paramore, anne z grupy unsun [dodam, że to polski zespół, grający po ang jak i po polsku] i amy z evanescence; ]
[kolejność przypadkowa]
Oczywiście Tarja i Sharon <3 Kocham je i zielenieje z zazdrości oraz popadam w zachwyt słuchając ich. Mmmm sama śpiewam, ale dlaboga nie tak cudnie jak one! :*
Wolę męski wokal, ale gdy mam fazę na kobiecy głos, głównie słucham
Tarji Turunen (Nightwish), Tori Amos (jak można o niej zapomnieć?), Amy Lee (Evanescence) i Sharon den Adel (Within Temptation).