Świąteczne potrawy

[Rose]

Zbliżają się Święta. Powoli Nasze mamy, babcie i pewnie co niektóre z Nas zanurzają się w kuchniach i przygotowują świąteczne potrawy.
Co pojawia się na Waszych wigilijnych stołach? Co w kolejnych dniach świąt?
Które potrawy lubicie najbardziej, które najmniej? Próbujecie wszystkich dań w Wigilię?
Kultywujecie tradycję 12 potraw?

[selene]

Generalnie w czasie świąt pojawia się cała masa potraw, których potem nikt nie chce jeść ;d. Do moich ulubionych należą ryba po grecku, pieczeń z jajkiem i sałatka mojej mamy. Ach, no i przeróżne ciasta.

Próbujecie wszystkich dań w Wigilię?

Taak. Rodzice przymuszają do próbowania wszystkich dań, choćby w małych ilościach. W sumie już się do tego przyzwyczaiłam i nie zgłaszam sprzeciwu.

Kultywujecie tradycję 12 potraw?

Szczerze mówiąc, nie.

[Rose]

Rodzice przymuszają do próbowania wszystkich dań,

U mnie zawsze zachęcają i powtarzają, że wszystkiego powinno się spróbować, ale wiedzą, że mnie nie zmuszą

Ze stołu wigilijnego to jem pieczarki, ziemniaka ze śmietaną (bo śledzia nie ruszę, blee), rybę po japońsku i w tym roku zjem pierogi z kapustą i grzybami (bo polubiłam). Ahaa no i zupa owocowa na pierwsze danie. Zazwyczaj z suszonych śliwek.

Ryba po japońsku i sałatka warzywna - i już niczego więcej nie potrzebuję
Nigdy nie tkną grochu z kapustą Fuuuj

[redi_gyal]

Czy u nas jest 12potraw to nawet nie wiem Może i tyle by się nazbierało.
Dla mnie najważniejszy jest barszcz z uszkami Więcej do szczęścia nie potrzebuje. Czasem jeszcze lubie dobrze zrobione śledzie Tradycyjne potrawy takie jak susz, kutia czy zupa rybna też się pojawiają ale w bardzo małych ilościach ale ja tego na pewno jeść nie bede

[agg]

U mnie przeważnie jest więcej niż 12 Zazwyczaj jem to co lubię. Nie jem karpia, bo jestem leniem i nie lubię wyciągać ości. Nie pije kompotu z suszonych owoców. Nie pisze barszczu;p tylko jem z niego uszka;)

Za to uwielbiam grzyby w cieście;)

[Rose]

Tradycyjne potrawy takie jak susz, kutia czy zupa rybna

U mnie nie ma takich potraw...

Za to uwielbiam grzyby w cieście

hm? Pierwsze słyszę, coś jak pierogi?:D

[agg]

uniqex33 napisał/a:

Za to uwielbiam grzyby w cieście

hm? Pierwsze słyszę, coś jak pierogi?:D

to sie robi po prostu tak, że bierzesz suszone grzyby( to kapelusiki najlepiej) namaczasz chyba dzień wcześniej, robisz ciasto naleśnikowe, na słono i wrzucasz do niego grzyby i tak smażysz po kolei;) jest pysznae:)

[Empatia]

Ojej, strasznie dużo tego jest. Zawsze staramy się, aby było 12 potraw, a zazwyczaj jest nawet więcej.

Karp w panierce <3, uszka z grzybami i kapustą, kompot z suszek, barszcz, groch z kapustą, który jest ble, buraczki i chrzan, ryba w galarecie i wiele innych potraw, o których teraz zapomniałam. No i masa ciast

[NAwiedzonA]

Tradycyjnie:
Piernik - bez niego w święta ani rusz, rzecz podstawowa.
Pierogi
i coś tam jeszcze.

[Limowa]

Filet z mintaja bądź pangi.
Duuuużo słodyczy.
Dewolaje.
Klopsiki w sosie pomidorowym.

That's all. ;D

[Zua.]

U mnie jest zawsze pełen stół. Na pewno jest tam więcej niż 12 potraw. Z czego znam dwie nazwy, ale karpia i barszcz to chyba każdy ma również u siebie.
Reszta to jakieś ohydne, tłuste wypociny wszystkich kobiet z mojej popapranej rodziny.

Ja, jednakże, w wigilię odżywiam się bardzo zdrowo...
Jedyne co potrafię przełknąć [bez odruchu wymiotnego] to niektóre ciasta.

[kashmira]

12 potraw u mnie raczej nie było, jakoś wyszło, że wigilię spędziłam tylko z mamą za dużo gotować się nie opłacało. Obowiązkowo barszcz z uszkami, gołąbki, pierogi z kapusta i gryzami i karb w panierce no i makowiec i piernik <3 No i bigos który zawsze jemy w Boże Narodzenia tylko wtedy mi strasznie smakuję

[Cheery]

12 potraw u nas raczej nie było, bo na trzy osoby nie opłacało się tyle robić. Nikt by tego wszystkiego nie zjadł. Były śledzie(których i tak oczywiście nie tknęłam), jakieś inne ryby, pierogi, barszcz oczywiście, racuchy, różne ciasta, sałatki i coś tam jeszcze. Ogólnie to najwięcej zjadłam pierogów i racuchów i w ogóle jak co rok się przejadłam:D

[Ziou]

Ze świątecznych potraw to lubię uszka(bez barszczy), łazanki (które w tym roku okazały się niezwykle kwaśne), opłatka (chociaż to nie potrawa) i sałatkę(którą sama zrobię).
Ogólnie nie pasują mi święta, nie cierpię się obżerać.

[Cyklon]

Święta się skończyły, teraz zmywać trzeba Potrawy same nie są złe - mogą być ogólnie. Bardziej cieszy mnie lodówka wypchana po brzeg ciastami ^^