Strzelanie palcami

[Empatia]

Strzelacie palcami? Macie ten denerwujący nawyk? Uważacie, że w przyszłości mogą być jakiego tego skutki?

[Rose]

Nie mam, miałam. To okropne! Nie mogę tego słuchać. Moja siostra ma ten nawyk, krzywe paluchy i jak chce mnie wkurzyć to właśnie to robi...

[psychiczna]

Nie mam tego nawyku i strasznie drażni mnie jak ktoś tak robi.

Uważacie, że w przyszłości mogą być jakiego tego skutki?

Zapalenie stawów jak w banku.

[selene]

Nie mam, nie lubię, denerwuje mnie to.
Skutki? Pewnie jakieś tam są, ale jakie to nie wiem i nie wnikam.

[Empatia]

To jest coś, co doprowadza mnie do szału. Jeśli ktoś chce mnie zdenerwować, strzela właśnie palcami.

Jednak na innym forum czytałam, że jakiś profesor udowodnił, iż żadnych skutków nie ma.

[Duszyczka]

Szasami strzelam, bo to fajne jest. Zwykle strzelam przed snem.

[yel.]

czasami sobie postrzelam, np. na lekcjach jak mi się nudzi. Słabo mi to wychodzi.
Trochę denerwujące jest, fakt. Zwłaszcza u mojego kumpla, który najpierw strzela palcami u dłoni, potem jakoś tak przekrzywia głowę, że mu w karku chrupie, a potem wygina ręce do tyłu i napręża się tak, żeby strzeliło po plecach.
Aha, no i zapomniałabym o strzelaniu łokciem.
Obrzydliwe to jest.

[Cheery]

Nie strzelam palcami. Strasznie mnie to denerwuje. Skutki w przyszłości na pewno jakieś mogą(ale nie muszą) być. Mam kolegę,

który najpierw strzela palcami u dłoni, potem jakoś tak przekrzywia głowę, że mu w karku chrupie, a potem wygina ręce do tyłu i napręża się tak, żeby strzeliło po plecach.

Jak mnie to może wkurzać.

[Duszyczka]

To jak już zaczęto licytację kto jak potrafi strzelać to ja dodam że moja kuzynka strzela chyba wszystkim w swoim ciele... to jest blee

[kakaowa177]

Strzelam czasem. Denerwuje mnie to bardzo. Szczególnie kiedy strzela mi w kostce a tego już nie kontroluje.

[Wilk]

Strzelam, najczęściej staram się nie trafiać w oko a w czoło

[emilkka]

jej, nie lubię tego strasznie xD

mi czasami strzela kolano, ale to samo. Chociaż wolałabym żeby nic nie strzelałoo