Forum Młodzieżowe, wygadani z klasą

Lubicie? Które smakują wam najbardziej?
Ponoć ryby to samo zdrowie i powinno się je jeść jak najczęściej. A wy, jak często macie je na swoim talerzu ?

Szczerze mówiąc rzadko. Nie jadam żadnych płotek i innych rybek samo złowionych. Czasami zjem śledzia ze śmietaną, albo ryby z puszki i to wszystko. Mam uraz z dzieciństwa po tym jak ość stanęła mi w gardle i dlatego jakoś nie specjalnie przepadam.

Teraz jem rzadziej, niestety. Ale baaardzo lubię. Smażone, w occie, w cieście naleśnikowym (mniam), po japońsku. Nie lubię po grecku i w galarecie.

Nie znoszę ryb, już sam wygląd mnie odstrasza.

Jedynie co toleruję, to karpia smażonego w święta Bożego Narodzenia i wtedy jest pyszny

Rose pisze:Nie lubię po grecku i w galarecie

Tych w galarecie także nie lubię, ale za tą po grecku wręcz przepadam. Poza tym paluszki rybne, śledź w śmietanie... Generalnie to dość rzadko jem ryby, może dwa, trzy razy w miesiącu. Tak jakoś.

nie przepadam za rybami. Jedynie lubię wędzone i paluszki rybne. Karp dla mnie smakuje jak drewno, tylko raz gostkowi się udał. Rybę po grecku zjem od święta. A, lubię jeszcze łososia.

Jem raz na 2 tyg. może 2

Przepadam za :
-Pangą,
-Tilapią,
-Karpiem,
-Łososiem.

Ja nie lubię ryb w żadnym wydaniu. Jak dla mnie to one w ogóle nie mają smaku i umiem znaleźć ość nawet w filetach

jeżeli chodzi o ryby to jadam tylko filety, jestem leniem i nie chce mi się wyciągać ości

Ja również jadam tylko filety. Ogólnie za rybami nie przepadam.

selene pisze:śledź w śmietanie..

fuuj, nie wiem jak ktoś może lubić śledzie ;d
Zawsze jem ziemniaki z śmietaną

Paluszki rybne jadałam kiedyś, teraz w ogóle.

Z ryb najbardziej lubię kotlety

Nie lubię, mam jakieś złe przeżycia z dzieciństwa.

Jezeli chodzi o ryby to uwielbiam łososie z sosem cytrynowych,cos genialnego.

Śledzie w ocie albo w sosie tatarskim to moja największa zachcianka jak mam apetyt.
Zupa rybka również mi smakuję. No i filety.