Noo normalnie, że tak! To znaczy jeździłem ok. 5-6 lat... ale przestałem, nie wiem jakoś mi po prostu przeszło
Przyznam szczerze, że dobra zajawka
Ekstremalne sporty - coś co kocham
Niestety co do mojej "kariery", to w pobliżu nie było żadnego skateparku, powiedzmy, że gdy zaczynałem, to nie było aż tak modne i popularne. Ludzie uważali "nas" za bandę debili
Teraz to pełen luzik, na każdym kroku skatepark, czasami zastanawiam się czy nie wrócić do deski, bo naprawdę wiele miłych chwil na tym drewnie z kółkami spędziłem
(oraz bolesnych
)
Długo się uczyliśmy, zanim coś wyszło, choćby najmniejszy trik, bo nie znaliśmy podstaw, do wszystkiego sami dochodziliśmy i dość długo nam to zajęło
Ale z czasem ruszyło i szło całkiem dobrze ... a potem jakoś chęci przeszły jak złamałem bodajże 6-7 deskorolkę
A potem to już nie miałem przez jakiś czas pieniędzy, żeby kupić następną (ok. 400 zł to nie tak hop-siup
) i tak mi powoli chęć przechodziła ... aż przeszła
Ale zastanawiam się znowu czy nie zacząć śmigać tak dla frajdy. Zobaczymy ..
:hi: