Zdecydowanie lepszy jest dom. Ma się swoję podwórko, można wyjść w każdej chwili, zrobić grila itd. Blok w pewnym stopniu ogranicza.
Aktualnie mieszkam w domu i w przyszłości też chciałabym mieć taki domek.
Dokładnie tak jest. Nigdy nie mieszkałam w bloku. Od października zacznę. Boję się trochę, bo do tej poty nie byłam przyzwyczajona, że nie można głośno tupać nogami, krzyczeć kiedy się chce, słuchać muzyki na full itd.
Mieszkam w domku jednorodzinnym i tak jest nam wygodnie.
Dom! Nie wyobrażam sobie mieszkania w bloku, za duże ograniczenie. Sama mam dom z ogrodem i nie zamieniłabym się nigdy na blok. Jedynie w Warszawie mieszkam w bloku, słychać intensywność trzęsienia łóżka aż po jęki, współczuję im. Nie chciałabym, żeby w przyszłości każdy sąsiad wiedział o moim życiu seksualnym
Zdecydowanie lepiej jest w domu. Osobiście mieszkam w bloku i jestem do tego przyzwyczajona więc specjalnie mi to nie przeszkadza ale marzę o swoim własnym dużym domu I to marzenie chyba się spełni. JAk narazie ciesze się tylko domem mojego brata. ALe musze też przyznać ze mieszkanie w blokach przy osiedlu też ma swoje zalety. Zwłaszcza jak sie jest młodym i głupim
a ja mieszkam w dużym domku z ogromnym podwórkiem i ogrodem i lasem w poblizu i tak mi jest dobrze, nie wyobrażam sobie na stałe zamieszkać w mieście w bloku, zbyt dużo ograniczeń jak dla mnie, szczególnie że hałaśliwa ze mnie istota
mieszkam w domu, mam duże podwórko i kilka psów. nie wyobrażam sobie, że miałabym mieszkać w bloku i jeszcze kilka razy dziennie schodzić z nimi na spacer.
źle bym się czuła żyjąc w mieszkaniu. nawet głupie, swobodne wyjście na zewnątrz bez butów, latem. pospacerowanie po mokrej trawie. brakowałoby mi tego bardzo