Strona 4 z 6

: 2011-03-31, 17:46
autor: Kvasia
Ja na chirurgach ostatnio tak wyłam, że mi się krew z nosa puściła. Musze przestać to oglądać.

: 2011-10-16, 10:21
autor: Lyssa
Raz się wzruszyłam, ale nie płakałam. Na "Weronika postanawia umrzeć". Jednak nie płaczę na filmach, może wiele rzeczy mnie porusza, ale nie okazuję tego.

: 2011-10-16, 11:41
autor: przedsamobójca
Płakałam na "Labiryncie Fauna".

: 2011-10-16, 14:16
autor: emilkka
Jedyny film, który był w stanie doprowadzić mnie do płaczu to "Zielona mila". Tak to nie płaczę na filmach

: 2011-11-28, 11:26
autor: galaxy
Ja płaczę nawet na bajkach dla dzieci... 'Na chłopcu w pasiastej koszuli" już w połowie filmu zaczęłam, bo wiedziałam, że to źle się skończy....

: 2011-11-28, 12:59
autor: kidding ?
Zdarza mi się płakać na filmach i bajkach nawet też się zdarzało. Jeżeli płacze tzn, że film jest dobry. Przyznam, że lubię sobie trochę popłakać na filmie bo to uwalnia piękne emocje. :)
Pamiętam jak prze ryczałam 90% filmu "Ps: Kocham Cię" a wcześniej zakładałam, że to pewnie jakiś nudny romantyczny badziew. :)

: 2011-11-28, 18:01
autor: PannaPsycho
galaxy pisze: 'Na chłopcu w pasiastej koszuli" już w połowie filmu zaczęłam, bo wiedziałam, że to źle się skończy....

W szkole to kiedyś oglądaliśmy to pół klasy się popłakało

: 2012-03-26, 19:00
autor: mickeymouse
Ja strasznie często płaczę na filmach :P Rekordy bije "Szkoła uczuć" gdzie płaczę już jakoś od połowy :P

: 2012-04-19, 14:53
autor: tiruriru
chirurdzy - naczelny wyciskacz łez.
Ja na serialach i filmach generalnie płaczę zawsze kiedy jest coś wzruszającego. Nawet na Harrym Potterze mi się zdarzyło :D

: 2012-04-19, 15:29
autor: edziuniek
Ja na żadnym nie płakałem ale jest coś takiego że aż pod gardło podchodzi

: 2012-06-23, 14:42
autor: selene
Okazuje się, że by aż tak wzruszać się na filmach muszę mieć specyficzny nastrój - a taki miewam rzadko. Gdy już jednak przybywa to potrafię bardzo przeżywać każde niepowodzenie bohatera filmu ^^.
Ostatnio na przykład - Ptasiek i Spacer po linie.
Ale założę się, że gdy człowieka złapie smutek to może płakać nawet w czasie oglądania komedii.;p
Choć czy ja wiem czy płacz? Jedna, dwie łzy owszem, ale nie wodospady.;p

: 2012-08-21, 10:52
autor: Elfica
Ja się ostatnio popłakałam na "Strasznie głośno, niesamowicie blisko", bardzo wzruszający był ten chłopiec.

Ja ogólnie jestem dość wrażliwa, często bęczę np. na melodramatach, a w kinie to jednak trochę obciach. ;)

W najbliższym czasie się wybieram z koleżankami na melodramat do kina, "Odwróceni zakochani", mam nadzieję, że się powstrzymam.

: 2012-08-27, 14:54
autor: mickeymouse
Mi niewiele potrzeba do wyciskania łez, bo jestem strasznie wrażliwa. A najgorsze jest to, że wcale mnie to nie zraża i lubię takie filmy. Więc.. sprawdziłam ten film, o którym napisałaś. Trailer jest super! Coś jak "romeo i julia" tylko zamiast dwóch nie lubiących się rodzin, są dwa światy. Ciekawy pomysł :)

: 2012-09-05, 12:03
autor: Elfica
No rzeczywiście taki trochę Romeo i Julia, ta historia jest nieśmiertelna... :cry:

Nie mogę się doczekać aż zobaczę "Odwróconych..."

: 2012-09-06, 11:04
autor: Vina
Bardzo fajna historia się zapowiada, zakorzeniona w tradycji, no bo w końcu Adam i Ewa. Rozumiem to trochę w ten sposób, że mają drugą szansę po opuszczeniu Edenu znów swoją miłością połączenie rozdzielonych światów... Trailer mnie zajawił na obejrzenie filmu w kinie, takie zdjęcia tylko na wielkim ekranie.