Zamieściłam ten temat w dziale Medycyna, ponieważ jest on problemem zdrowotnym.
Chrapiecie? Zawsze, czy może tylko czasem? Może ktoś z Waszych bliskich ma z tym problem i czasem Wam przeszkadza?
Jak jestem bardzo mocno zmęczona np. po długiej podróży to zdarza mi się, ale na codzień nie chrapie. Za to mój tata nadrabia za wszystkich. Czy mi to przeszkadza? Chyba już się przyzwyczaiłam, ale czasami nie słyszę telewizora bo tak głośno chrapie.
Widziałam, że można teraz kupić takie paski na nos i to niby pomaga.
Nie chrapałam nigdy, chociaż mama ostatnio powiedziała mi, że cichutko mi się zdarzyło. W mojej rodzinie chrapie pies, sama potrafi się obudzić, gdy zbyt głośno 'chrapnie'.
Ja na szczęście nie mam z tym problemów. Ale moja babcia i dziadek, uhuhu...Jak miałam pokój obok ich pokoju to spać nie szło czasami
Mój pies również chrapie, wtedy krzyczymy na niego, otworzy oczy i śpi dalej, ale już nie chrapie
Miałam z tym problem przy migdałkach powiększonych. Po wycięciu mi się nie zdarza. Za to mój ojciec... Czasami słyszę go z sąsiedniego pokoju, nie wiem, jak mama z nim wytrzymuje.
Każdy mówi, że śpię spokojnie, nie chrapie. Za to mama strasznie chrapie czasem potrafi mnie obudzić z sąsiedniego pokoju no i mój chłopak jak czasem potrafi zachrapać o jednym myślę, no zabić
Niestety Chrapię. To tylko dla tego że mam krzywą przegrodę nosową . Nie można tego zoperować bo przegroda jeszcze rośnie i jeżeli nawet oni ją naprawią może urosnąć krzywa
mój brat chrapie... straszne to jest.
pamiętam jak musiałam z nim spać w pokoju, a jak zasnę to trudno mnie obudzić bo mam twardy sen.. a tu nagle takie chrapanie głośnie..
nie wiedziałam co mam zrobić! wkoncu podeszłam i zatkałam mu nos i pomogło:P
Rose pisze:Może ktoś z Waszych bliskich ma z tym problem i czasem Wam przeszkadza?
Ehe. Moja młodsza siostra ma z tym problem. Jest taka młodziutka, a tak chrapie! Mamy osobne pokoje, ale mimo to zawsze słyszę ją bardzo wyraźnie.
Przeszkadza mi to tylko czasem, bo już zdążyłam się przyzwyczaić.
Podobno nie chrapię. Może czasem się zdarzy, ale to dość rzadko.
Za to mój tata jak jest zmęczony to potrafi 'jechać' przez całą noc. Jest to dość denerwujące.
Na szczęście nie chrapię. Mam bardzo płytki sen i nienawidzę jak ktoś chrapie Wyprowadza mnie to z równowagi Nawet jak ktoś głośniej oddycha to już nie mogę z nim spać w jednym pomieszczeniu.