Forum Młodzieżowe, wygadani z klasą

Jak myślicie co by się stało, gdyby nagle pewnego dnia po włączeniu komputera okazało się, że na całym świecie przestał działać Internet? Czy w ogóle wyobrażacie sobie taką sytuację? W tym temacie nie ważne jest czy to jest możliwe czy nie. Piszcie co by to dla Was znaczyło, jak wpłynęłoby to na Wasze życie codzienne i w ogólne na dzieje świata.

Przez internet przeważnie komunikuje się z innymi. GG, email itd. Z racji, że często się przeprowadzam ciągle poznawałbym ludzi, a od kontaktu byłby telefon.

Poza tym internet to nie życie - na pewno wielkiej furory by to na mnie nie zrobiło, ale zapewne trochę by mi go brakowało ; D, cokolwiek to znaczy .

Łoo,byłoby ciężko.. Przyznaję się bez bicia,że jestem uzależniona,jeszcze teraz,gdy jestem chora,potrafię siedzieć godzinami. Jakoś udałoby mi się do tego przywyknąć,nie wyleciałabym z siekierą na ulicę i nie zaczęłabym zabijać ludzi z rozpaczy W internecie poznałam dużo fajnych ludzi,ale na szczęście są jeszcze telefony,więc kontaktu bym nie straciła,gorzej,gdyby telefonów też nie było
Myślę,że na początku brakowałoby mi tego codziennego odwiedzania niektórych stron,komunikatora itp. ale z czasem mogłabym przywyknąć,tak,jak już napisałam
Co do innych,to takie dzieci uzależnione,przysłowiowe "dzieci neo".. to z nimi mogłoby byc niezbyt ciekawie

wtedy pozostają ksiązki do czytania

Ja bym wytrzymała... Choć prędzej bym kompa...
1. siekierą rozwaliła
2. wywaliłabym przez okno
3. zrzuciła z mostu
xD

uznałabym to za życiową tragedię, nie wiedziałabym jak teraz będę robiła zadania domowe i zaczęłabym bardzo się nudzić

Prawdopodobnie ludzkość padłaby w panikę. Liczba samobójstw wzrosła by o 80% conalmniej. Dzieci powpadały by w depresję. Rdzice też bo jak internet był to przynajmniej mieli cicho w domu bo dziecko siedziało wpatrzone w monitor codziennie przez 24 godz. Tragedia.
A Bu. kupiłaby sobie czekoladę (nadziewaną) otworzyła książkę i zaczęła czytać. Lekki smutek by był, ale kiedyś ludzie żyli bez tego to teraz też by dali radę (nieliczni..)

...to nie miałbym jak zarabiać.
Mam kilka fajnych stron, a ostatnio założyliśmy [ciach]. I dzięki niej mam naprawdę fajne pieniądze na wakacje. Ale co najważniejsze każdy, kto wyśle 1 SMS-a, może na mojej stronce coś wygrać: gotówkę albo doładowanie na telefon. A wszystko funduje operator.

Jakby nie było by neta ...
umarła bym O.o [powaga]

Układałabym pasjansa na levele .
To by był koniec cywilizacji .

Gdyby Internet przestał istnieć...wpadłabym w nieuleczalną depresję
Nie wyobrażam sobie życia bez Internetu...

... to nie wiem co robiłabym w domu w te wakacje. No ale kiedyś ludzie radzili sobie bez niego.

Nie mogłabym wchodzić na wygadani.eu, sprawdzać pogody na następny dzień, w roku szkolnym nie mogłabym odrabiać lekcji. I zanudziłabym się. Tak trudno w to uwierzyć, bo przecież jeszcze kilka lat temu nie miałam internetu i nie był on mi potrzebny do szczęścia, a teraz? Jest dla mnie jak tlen. A co gdy brakuje tlenu? ...

psychiczna pisze:przecież jeszcze kilka lat temu nie miałam internetu i nie był on mi potrzebny do szczęścia, a teraz? Jest dla mnie jak tlen.

Dokładnie. Czasami myślę, że jestem uzależniona i chyba jestem. Tzn. jak nie ma mnie w domu to jest ok, ale jak jestem to nie mogę nie włączyć komputera.

Zmniejszyłaby się moja wypłata... Bo strona ciach, o której - jak widzę - nie mogę tu pisać przynosi mi fajną kasę.

Nie rób z siebie idioty Ban/Niki