Projekt nowej ustawy o broni i amunicji gwarantuje prawo do posiadania broni każdemu zdrowemu psychicznie Polakowi, który ukończył 21 lat i nie wszedł w kolizję z wymiarem sprawiedliwości
Ile z Polaków wydaję się całkiem zdrowych, a po jakimś czasie okazują się totalnymi czubkami? Z dnia na dzień można zwariować...Nie czułabym się bezpiecznie wiedząc, że tyle ludzi dookoła posiada broń.
Jestem przeciwna. Jak Rose już napisała ja również nie czułabym się bezpiecznie.
W życiu człowieka dochodzi do różnych sytuacji, które mogą sprawiać że siada mu psychika i kto wie czy np. podczas kłótni nie sięgnąłby po broń.
Taa od razu dajmy wszystkim broń i pozabijajmy się. Jestem przeciwna mało jest świrów, którzy są uważani za zdrowych psychicznie? Obecny system co do prawa posiadania broni jest w miarę i niech i tak zostanie.
Nenennene. Nie chcę bać się wychodzić na ulicę, przecież zrobi się sieczka. Akurat tak się składa, że w domu mam broń, legalnie. I kiedyś policja doradziła nam, żeby strzelić do ojca, jeśli będzie jeszcze raz się włamywał. Noo ludzie, po pierwsze, nie, ja nie zrobiłabym tego nigdy, ale taki psychopata z broni może sobie do byle jakiego włamywacza strzelić.
Zgadzam się z wypowiedziany powyżej. Po ulicach chodzi za dużo czubków i nie każdy jest na tyle odpowiedzialny aby móc posiadać broń. System, który obowiązuje teraz daje mi dużo większe przekonanie że nie spotkam wariata który zacznie do mnie celować. Przykład szkół w USA pokazuje jak niebezpieczne jest posiadanie broni przez każdego, kto tylko wydaje się zdrowy psychicznie i posiada odpowiedni wiek.
moim zdaniem chory pomysł. Co z tego, że dana osoba jest zdrowa na umyśle? Przecież każdy w jakiejkolwiek sytuacji zagrożenia odpowiada atakiem lub ucieczką. Jak nie ma broni, to się nie pozabijają. Z bronią poprostu wyciągnie ją, i strzeli. A członkowie mafii i gangów? Mogą być zdrowi na umyśle, i dostaną broń. Co wtedy? Pozabijają się. Nie czułabym się bezpiecznie.
Czułabym się dziwnie wiedząc, że mój zdrowy psychicznie sąsiad ma broń. Nie wiadomo, którego dnia mu coś odbije.
Wyobraźcie sobie, że jakieś małżeństwo się rozwodzi, a któraś ze stron posiada broń. Nie wiadomo do jakich rzeczy mogłoby dojść.
Przecież ludzie i bez tej broni potrafią być agresywni.
Zdrowi psychicznie... Taa, jasne. Każdy może mieć jakieś "odchyły", a jeśli posiada się pod ręką broń to już w ogóle. Nie podoba mi się to. Bałabym się, że komuś z sąsiedztwa odbije i zacznie urządzać jakieś strzelaniny. Żona cię zdradza? Zastrzel ją. Syn cię nie słucha? Kulkę w głowę. Szef doprowadza cię do furii? Użyj pistoletu. Moim zdaniem w niektórych przypadkach właśnie tak to by się kończyło.
Każdego zdrowego psychicznie Polaka mogą czasem ponieść emocje i zamiast uderzyć żone sięgnie po broń , zamiast nastukac koledze zastrzeli go , a po za tym nawet w głowach zdrowych ludzi moge sie zrodzić różne dziwne i niebezpieczne pomysły .
Okropny pomysł
A potem będzie jak w Ameryce... w necie zdjęcia dzieci z bronią, bo tatuś ma... Więcej napadów na sklepy itd z bronią w ręku, więcej zabójstw itp itd
może oni chcą powystrzelać nasz kraj?
Dla mnie to niezbyt dobry pomysł, bo potem każdy może strzelać do kogo chce...Nie wszyscy się nadają na posiadanie broni. Niektórym może walnąć na mózg i zaczną strzelać do ludzi jakich spotka albo np. w szkole...