Czy jeden sms potrafi zepsuć wszystko? Jak myślicie?
Czy mieliście taką sytuację? Wysłaliście smsa pod wpływem emocji, a potem tego żałowaliście? Wysłaliście sms-a innej osobie, niż tej, do której był adresowany? A może sami takiego sms-a dostaliście?
pompy abs, abs pump
wiercenie studni
sms
Zepsuć... Raczej nie. Może wprowadzić mały ferment, ale to wszystko. No, chyba, że ktoś dostaje sms-a o treści 'koniec z nami', a chwilę potem 'sorry, nie do ciebie'. Albo coś w tym stylu.
Czy mi się zdarzyło napisać coś pod wpływem emocji? Może raz. I nic wielkiego się nie stało. Przeszło raczej bez echa.
Gorzej natomiast sprawa wygląda z pisaniem sms-ów po pijaku. Bo wtedy plotę co mi do głowy przyjdzie. Już nie raz musiałam przepraszać albo się tłumaczyć. Zawsze po jakichś większych popijawach boję się zajrzeć do skrzynki nadawczej.
Czy dostałam? Nie, nigdy mi się to nie zdarzyło.
Czy mi się zdarzyło napisać coś pod wpływem emocji? Może raz. I nic wielkiego się nie stało. Przeszło raczej bez echa.
Gorzej natomiast sprawa wygląda z pisaniem sms-ów po pijaku. Bo wtedy plotę co mi do głowy przyjdzie. Już nie raz musiałam przepraszać albo się tłumaczyć. Zawsze po jakichś większych popijawach boję się zajrzeć do skrzynki nadawczej.
Czy dostałam? Nie, nigdy mi się to nie zdarzyło.
Mówią, że liczy się jakość - nie ilość.Rita pisze:Czy jeden sms potrafi zepsuć wszystko?
Więc owszem, potrafi. Zresztą... Człowiek to taka istota, która może zniszczyć wszystko - nawet jednym małym esemesem.
Zależy co się w takiej wiadomości znajduje.
Co do drugiej części tematu, wpadek smsowych - podobny temat mamy tutaj . Ale wątek zostawiam, bo rozpatruje kwestię bardziej od strony relacji międzyludzkich.
- Icannotfly.
- -#
- Posty: 1022
- Rejestracja: 2010-05-16, 18:25
- Lokalizacja: Stamtąd.
Hm, myślę, że może coś zepsuć, bo często w sms'ie nie da się pokazać wszystkich emocji - nie ma to jak rozmowa na żywo. Nie raz sms może zostać źle odebrany przez osobę, do której go wysyłamy. Z moim chłopakiem właśnie najczęściej się kłócimy na gg, albo przez smsy, wystarczy jedno słowo napisane nie tak. Dlatego poważniejsze sprawy wolę załatwiać w cztery oczy, widzieć reakcję i mieć nad wszystkim kontrolę.
Zdarzało się, ale raczej nigdy nic poważnego nie było w takich sms'ach.Rita pisze:Wysłaliście sms-a innej osobie, niż tej, do której był adresowany? A może sami takiego sms-a dostaliście?
U mnie jest dokładnie to samo, dlatego staramy sie unikać tych ważnych rozmów przez gg czy smsy. Zazwyczaj źle odbiorę jego wiadomość a wtedy kłótnia murowana, następnie tłumaczenie sie itp więcej szumy niż trzeba.Icannotfly. pisze: Z moim chłopakiem właśnie najczęściej się kłócimy na gg, albo przez smsy