Ja swoją karierę w przedszkolu zaczęłam w wieku lat czterech. Jednak nie zabawiłam długo. Po dwóch tygodniach babcia się zlitowała i powiedziała, że ten rok, to ona się jeszcze mną zaopiekuje. Tak, byłam straszną beksą
Kolejne dwa lata wspominam już bardzo dobrze. No, może poza jedzeniem. Z czego pamiętam tylko zupę brukselkową... Do dziś nie lubię brukselki
pompy abs, abs pump
wiercenie studni
Przedszkole
- flammable.
- -#
- Posty: 166
- Rejestracja: 2010-03-01, 00:11
pierwszego dnia nie pamiętam. zaczęłam chodzić do przedszkola w wieku 6 lat.
akurat w mojej grupie był mój kuzyn i koleżanka z osiedla, dlatego nie bałam się tam iść, bo znałam już kogoś. uwielbiałam zabawy w 'kąciku lalek', ale zawsze zazdrościłam sąsiedniej grupie, bo mieli więcej zabawek. z wieloma osobami z przedszkola znam się do dziś;] pamiętam wizytę stomatologa w przedszkolu, a dentystów bałam (i boję) się do tej pory panicznie, zjadłam całą tubkę pasty do zębów, pomyślałam, że wtedy uniknę wizyty w gabinecie... a skończyło się kilkudniowym bólem brzucha.
akurat w mojej grupie był mój kuzyn i koleżanka z osiedla, dlatego nie bałam się tam iść, bo znałam już kogoś. uwielbiałam zabawy w 'kąciku lalek', ale zawsze zazdrościłam sąsiedniej grupie, bo mieli więcej zabawek. z wieloma osobami z przedszkola znam się do dziś;] pamiętam wizytę stomatologa w przedszkolu, a dentystów bałam (i boję) się do tej pory panicznie, zjadłam całą tubkę pasty do zębów, pomyślałam, że wtedy uniknę wizyty w gabinecie... a skończyło się kilkudniowym bólem brzucha.
- niepokorna
- -#
- Posty: 3930
- Rejestracja: 2010-01-25, 20:46
Pierwszy dzień? Biorąc po uwagę to, że nie pamiętam co robiłam trzy dni temu wolę nie wymagać od siebie tak dobrej pamięci . Ale na poważnie... Cóż, mam mnóstwo miłych wspomnień. To były czasy. Nigdy nie zapomnę jak rano zaserwowali zupę mleczną, a ja myślałam, że pani kucharka się pomyliła i daje nam obiad ^^. Zupa to zupa, kojarzyła mi się z obiadem. Te wszystkie leżakowania, zabawy i przesiadywanie na placu zabaw...
Pierwszy dzień w przedszkolu? Miałam 5 lat. gdy mama mnie przyprowadziła zaraz bawiłam się z jakimiś dziewczynkami. W przedszkolu były zajęcia z rytmiki i prowadził je takie łysy facet. No i akurat w pierwszy dzień przedszkola była rytmika. Ja się tak bardzo przestraszyłam tego gościa, że uciekłam do łazienki, zamknęłam się i tam płakałam.