pompy abs, abs pump

wiercenie studni

Chciałbym opowiedzieć moją historię z LSW Ludowa Spółdzielni

Każdy z nas walczy z problemami. Razem zawsze łatwiej je pokonać.
mmisiek007
VIP
VIP
Posty: 6
Rejestracja: 2010-03-22, 08:18

Chciałbym opowiedzieć moją historię z LSW Ludowa Spółdzielni

Post autor: mmisiek007 »

Chciałbym opowiedzieć moja historię która przydarzyła mi się z Wydawnictwem Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza z siedzibą w Warszawie na ulicy Erazma Ciołka 15 /8
Która bezprawnie i wbrew moim protestom wydała moją książę .Jestem autorem debiutantem spróbowałem swoich sił i napisałem książkę .Szukałem wydawnictwa , które pomogłoby mi ją wydać i wypromować. Zaufałem właśnie temu wydawnictwu i zostałem bezlitośnie oszukany .Po podpisaniu kontraktu wpłaciłem zażądaną kwotę 4400 zł potrzebną do realizacji przedsięwzięcia . Po korekcie tekstu sprzeciwiłem się przeciwko wycięciu bardzo ważnych i nieodłącznych elementów książki i kategorycznie nie wyraziłem zgody na wydanie książki . Jednak wbrew wszystkiemu Oni te książkę wydali i widnieje do dziś na ich stronce . Kiedy napisałem meila z prośbą o wyjaśnienia dlaczego tak postąpili do tej pory nie otrzymałem odpowiedzi . Próbowałem jeszcze dzwonić ale kiedy wyjawiłem że chodzi mi o moją książkę i dlaczego została wydana wbrew mojej woli ktoś zwyczajnie odłożył słuchawkę .Przez 2 lata nie odezwali się ani słowem .Cały ten długi okres oczekiwałem w nadziei ,że jednak ktoś się ze mną skontaktuje i spróbuje mi wyjaśnić dlaczego został zmarnowany mój projekt i pogwałcone moje prawa autorskie . Straciłem wszelkie nadzieje .Nie wiem jak tę sprawę rozwiązać do kogo zwrócić się o pomoc . Napisałem po dwóch latach jeszcze jednego meila do redakcji w odpowiedzi otrzymałem , że nikt się moja książką nie interesował była napisana nieporadnie , pozbawiona interpunkcji i nie miała nawet tytułu co tez nie jest zgodne z prawdą . Potem znowu cisza .Jednak przed wpłaceniem moich pieniędzy na konto redakcji zupełnie inaczej spostrzegano moja książkę .Widniejące w kontrakcie zapewnienia również daleko odbiegają od rzeczywistości . Napisane jest tam , że redakcja dołoży starań aby książkę wypromować i będzie mnie informować na bieżąco o losach książki i współpracować ze mną . Jednak żadnej współpracy nie było pomijając już fakt , że książka została wydana wbrew mojej woli i po wydaniu książki zignorowali mnie całkowicie i przestali się odzywać . Wydałem na tę książkę 4400 z własnej kieszeni . Zapewniano mnie na początku , że książka spodobała się redakcji i chcą ją wydać z mojej strony musze tylko wpłacić wcześniej wspomniane pieniądze . Nie wiem do kogo mam się z tym zwrócić jak z tym walczyć Ci ludzie dosłownie potraktowali jak zwykłego śmiecia bez szacunku . Jaką mam szansę na odzyskanie moich pieniędzy 4400 bo już mojej zmarnowanej książki , zranionej psychiki i zmarnowanej szansy na pewno nie odzyskam . Pisałem tę książkę przez kilka lat i na koniec spotkałem się z takim potraktowaniem . Sam już nie wiem gdzie z tym iść do sądu wydać kolejne pieniądze i liczyć na sprawiedliwość . Czy szukać innych sposobów lub ludzi którzy zrozumieją mój problem i pomogą mi dojść do prawdy . Jeśli ktoś chciałby mi jakoś pomóc lub poradzić co mam zrobić gdzie szukać pomocy to proszę o napisanie na miela mmisiek007@wp.pl
Awatar użytkownika
kashmira
-#
-#
Posty: 2459
Rejestracja: 2008-12-15, 18:59

Post autor: kashmira »

Radzę poszukać pomocy u prawnika a nie na Forum.
Po drugie, oby ta historia była prawdą, bo jeśli obrażasz obca Ci firmę pociągną się za Tobą konsekwencje prawne.
mmisiek007
VIP
VIP
Posty: 6
Rejestracja: 2010-03-22, 08:18

Post autor: mmisiek007 »

Za adwokata trzeba slono zapłacić zwlekałem ponieważ głęboko wierzyłem , że ktoś w wydawnictwa poczuje się do odpowiedzialności i mi odpowie jednak tak się nie stało . Myślę , że jako autor mam jakieś prawa a sama książka została wydana za moje pieniądze a wydawnictwo mnie ignoruje . Na adwokata pieniędzy nie mam ponieważ jestem bez pracy a przecież pójście do sądu kosztuje oczywiście nie liczę na jałmużnę tylko na jakieś porady czy sugestie i bezinteresowność w dawaniu rad . Dzięki za wszystkie wpisy

[ Dodano: 2010-03-23, 08:07 ]
Cała historia jest niewiarygodna , ale prawdziwa mam na to dowody i to ja jestem poszkodowany bo wydawnictwo zignorowało moja wolę i wydało moja książkę bez mojej zgody . Co do obrażania to nikogo nie obraziłem tylko napisałem prawdę , a fora internetowe i inne programy służą do tego aby każdy mógł na nich napisać o swoich problemach. Poza tym nie użyłem w stosunku do wydawnictwa żadnego obraźliwego słowa , tylko napisałem jak mnie potraktowali bo to jest szczera prawda. NO trudno żebym po tym jeszcze prosił wydawnictwo o wybaczenie i zamilczał na zawsze . Chyba mnie rozumiecie ? A na koniec jeśli mnie pozwą do sądu to chyba lepiej bo każda strona będzie mogła na rozprawie pokazać swoje racje i argumenty . Ja nie mam pieniędzy aby się sądzić . Wydawnictwo na pewno je ma , więc z mojej strony jestem przygotowany na sąd i pozew z ich strony . Mam nadzieję , że może ktoś mi pomoże w inny sposób rozwiązać problem . Chyba niedługo zacznę pisać do telewizji i tych programów interwencja , sprawa dla reportera może tam jest jakaś nadzieja na pomoc . Dzięki za wszystkie wpisy i sugestie dotyczące mojej sprawy
Ostatnio zmieniony 2010-03-23, 08:11 przez mmisiek007, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
marionetkowa
-#
-#
Posty: 823
Rejestracja: 2010-02-23, 00:26

Post autor: marionetkowa »

mmisiek007, a nie wpadles na tak genialny pomysl aby a) udac sie do wydawnictwa b)poszukac pomocy w prawie? c) czytac kontrakt ,w którym zapewne bylo ,ze maja oni prawo do zmiany tekstu?
mmisiek007
VIP
VIP
Posty: 6
Rejestracja: 2010-03-22, 08:18

Post autor: mmisiek007 »

Tak wpadłem na ten pomysł i napisałem któregoś z kolei meila pytając dlaczego tak się stało , że wydali książkę bez mojego przyzwolenia , a jakiś redaktor mi odpisał , że świetnie że się odezwałem bo nie wiedzieli co się ze mną działo i byli ciekawi dlaczego się nie odzywam a tak w ogóle to wcześniej nie odpowiedzieli na moje meile po wydaniu książki a jak im napisałem , że chyba zacznę pisać do sądu , to pewien Pan napisał że na pewno uregulują ze mną wszystkie swoje zobowiązania . Ale tak naprawdę to mnie ignorują i tylko grają na zwłokę nie odzywają się w ogóle . Po prostu uważają mnie za idiotę . Oczywiście jakieś 2 miesiące temu po dwóch latach oczekiwania napisałem im meila i zaproponowałem , że z mojej strony chcę tę sprawę załatwić polubownie . Zaproponowałem im , że chce zwrotu moich zainwestowanych pieniędzy i czekałem . Niestety kolejny raz zignorowali mnie nie da się z nimi tak po prostu rozmawiać . Więc chyba zacznę pisać do telewizji może Oni się za mną wstawią Ci z interwencji lub sprawa dla reportera . Oni są naprawdę obiektywni i nie trzymają żadnej ze stron tylko chcą dojść prawdy . Na razie jeszcze czekam może coś mi przyjdzie innego do głowy i popiszę trochę na różnych forach . Może znajdą się osoby które mi pomogą rozwiązać mój problem . Dzięki za wpisy i dyskusję dotyczącą mojego problemu

[ Dodano: 2010-03-23, 08:44 ]
hej marionetkowa co do punktu C ,żę mają prawo do zmiany tekstu to było to w kontrakcie oczywiście mają takie prawo i oczywiście maja prawo mnie poinformowac o zmianach a ja jako autor albo wyrażam na to zgodę albo i w tym przypadku nie wyraziłem zgody i pisemnie wyraziłem swój sprzeciw oni mi na to odpisali meila że wszystkie moje sugestje i poprawki naniosą czego nie zrobili i wydali ksiązkę bez tych poprawek więc tym samym zadrwli ze mnie i potem nie odpisywali na meile
To jest treść meila który otrzymałem zaraz po tym kiedy dostałem korektę i nie wyraziłem zgody na wydanie ksiazki



Szanowny Panie, poprawki otrzymaliśmy. Uwzględnimy je wszystkie, zgodnie z
Pańskim życzeniem.
Przepraszamy za ewentualną zwłokę, gdyż Pańska książka nie jest jedyna,
którą przygotowujemy do druku. Staramy się, aby ukazała się jak najszybciej.

Pozdrawiamy serdecznie
Awatar użytkownika
marionetkowa
-#
-#
Posty: 823
Rejestracja: 2010-02-23, 00:26

Post autor: marionetkowa »

mmisiek007, czlowieku do cholery jasnej to rusz tylek i idz do tego wydawnictwa a nie w wysylanie wiadomosci sie bawisz.
mmisiek007
VIP
VIP
Posty: 6
Rejestracja: 2010-03-22, 08:18

Post autor: mmisiek007 »

Dzieki Marionetkowa za dodanie mi otuchy ,ruszyć tyłek łatwo powiedzieć . NIe liczę już na nic z ich strony zawiodłem się na nich . Już dość mnie zranili . Zaproponowałem im , że chce się z nimi dogadać a oni mi nie odpisali więć chyba sprawa jasna . Mają do mnie adres meilowy i telefon .Skoro im nie zależy aby człowieka potraktować jak człowieka . Na nic więcej nie licze tylko na odrobinę szacunku i zrozumienia .Jesli Oni traktuja człowieka jako przedmiot to przykro mi . Dla mnie to nie zabawa ale szukanie pomocy . Ciekawe Marionetkowa jak by ciebie tak potraktowali bez urazy .Wiesz jak człowiek się czuję. Napiszę ci coś choc nie powienienem ale napiszę . Dla twojej wiadomości , że w moim zyciu nie zawsze się ukłądało najlepiej zawsze miałem pod górkę . Jakbys przeczytała te ksiązkę to pewnie zmieniłabys zdanie . Ta książka odzwierciedla moja zranioną duszę i cieżką drogę , którą przeszedłem aby odzykać równowagę . Masz rację po prostu przygotowali umowę w ten sposób aby potem po wpłaceniu pieniędzy mnie całkowicie olać i śmiać mi się w twarz a na moje wołanie rozpaczy prosta odpowiedź proszę bardzo idź pan do sądu wydasz kolejne 4400 albo więcej i nic nie wskórasz . To po tym wszystkim nasuwa mi się tylko jedno stwierdzenie że człowieczeństwa jest w nas tylko tyle co brudu za paznokciami , my rodzaj ludzi stajemy się maszynami które tylko żerują aby kogoś załatwić bez pardonu aby nawet nie kwiknął . Tak wszystko opracować abym nie maił żadnych szans obrony , siedział w domu i rozpaczał albo założył sobie sznur na szuję jak to robią inni i żegnaj podły świecie . To teraz posłuchaj opowieści mej . w Moim życiu przeszedłem koszmar i ta książka jest tego odzwierciedleniem . Napisałem tę opowieść z myślą aby przestrzec innych młodych ludzi przed piekłem . Na początku był to pamiętnik z czasem dojrzewała we mnie myśl aby to rozpisać i napisać książkę . Zacząłem ją pisać w 2001 w 2004 miałem już około 98 stron w wordzie czcionką 12 Potraficie sobie wyobrazić coś takiego , że pewnego dnia przez uszkodzenie sektora na dysku twardym lub inny problem nie udało się nic uratować ponieważ miałem to zapisane tylko na tym komputerze jaki to był dla mnie szok kiedy okazało się że nie da się już tego odzyskać gość który naprawia komputery wgrał tylko od nowa windowsa i 4 lata pisania poszło na marne , posiadałem tylko zapiski w formie pamiętnika . Po roku kiedy trochę ochłonąłem po tej porażce podjąłem decyzję aby ponownie napisać tę książkę , miałem tylko zapiski i pamiętnik a resztę odtworzyłem z pamięci . Pisałem ją 2 lata ale już nie z takim zapałem jak pierwszym razem , udało mi się napisać zaledwie 58 stron w wordzie . Na początku nie chciałem tego wydawać tylko zamieścić w internecie tak bezinteresownie . Kiedy ukończyłem tekst postanowiłem go wysłać kilku osobom przypadkowym aby ocenili czy to się w ogóle nadaje do czytania . Wszedłem na stronkę jak wydać książkę . Było tam forum o początkujących pisarzach i napisałem do kilku przypadkowych osób z prośbą o ocenę . Kiedy dostałem odpowiedzi okazało się , że moja książka wciąga i podobała się i właśnie te osoby zachęciły mnie abym ją wydał więc z tą myślą wysłałem tekst do kilku wydawnictw i otrzymałem 2 propozycje . Wybrałem Ludową Spółdzielnię Wydawniczą bo wydawała mi się rzetelna i wiarygodna . I właśnie wtedy popełniłem swój największy życiowy błąd . Byli zachwyceni tekstem i chcieli tę książkę za wszelką cenę wydać naturalnie za moje pieniążki . Macie rację byłem naiwny dałem się omanić i wykorzystać jak małe dziecko . BO jeśli moja książka byłaby naprawdę dobra to prędzej czy później jakieś wydawnictwo wydałoby ją bez mojego wkładu i zrobiłoby wszystko aby ja wypromować . A Wszechmocna Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza znalazła naiwniaka który od razu się zgodził zapłacić pieniądze więc podsunęła mi do podpisania również umowę która pozbawia mnie wpływu na moją książkę . I teraz Uwaga od momentu wpłaciłem pieniądze oleli mnie całkowicie , znaczy to że niby mi wysłali tekst do przeczytania po korekcie ale wycieli ważne elementy książki jeden taki tekst który bije na głowę w ogóle nie na temat . Ale Ludowa spółdzielnia wydawnicza uważa , że wszystko jest ok. . Ale najbardziej chyba bestialskie było to , że kiedy po przeczytaniu tekstu stwierdziłem , że wycieli bardzo ważny tekst , i pisali przekręcili słowa odpisałem że kategorycznie się sprzeciwiam jako autor wydaniu książki jeśli nie uwzględnia moich poprawek , otrzymałem meila z zapewnieniami że wszystkie moje sugestie naniosą no i potem szok kiedy przeczytałem książkę po jej wydaniu okazało się , że mnie po prostu oszukali . Znowu napisałem meila i spytałem dlaczego tak się stało , ktos mi napisał , że przekaże sprawę redaktorowi naczelnemu i od tamtej chwili w ogóle nie odpowiadali na meile całkowicie mnie olali . Mam cały czas nadzieję , że może odezwie się ktoś potraktowany podobnie przez LSW i wtedy będzie więcej podstaw aby stawić im czoła . Tak więc nie zawsze ukłąda się tak jaby się chciało . Proszę Cię marionetkowa o odrobinę zrozumienia i cierpliwości . i dzięki za wsparcie będzie mi potrzebne . Mój kolega zaproponował mi jedno takie wyjśćie aby opisac to zrobic 5000 fotokopii i rozkleić noca w całej warszawie i zadeklarowało się jeszcze dwóch innych moich kolegów i po swiętach chcą jechać do warszawy i to rozklajać przez całą noc . Zadeklarowali się , że złożą się na te fotokopie . Sa jeszcze poczciwi ludzi i nie wszystkim jest to obojętne to własnie dodaje mi siły . NIe wiem czy to dobry pomysł .Wydaje mi się to szaleństwem jeszcze to przemyslę .Prosze o wypowiedzi czy to ma sens taki atak
Awatar użytkownika
marionetkowa
-#
-#
Posty: 823
Rejestracja: 2010-02-23, 00:26

Post autor: marionetkowa »

mmisiek007 pisze:Proszę Cię marionetkowa o odrobinę zrozumienia i cierpliwości
Nie jestem tutaj aby by dawac tobie wsparcie ani zrozumienie.
Czlowieku po tym co przeczytalama okazuje sie ,ze robisz z siebie niezla ofiare losu. Zamiast wziąć sie w garsc zalisz sie na forum z czego i tak nic nie wyniknie.
Czlowieku otowrz oczy i zacznij dzialac. Okay fajnie ,ze sobie rozkleicie te fotokopie ale wez pod uwage to ,ze tekst jest za dlugi i wiekszosc ludzi bedzie mialo twoj los i to co sie dzieje taka samo w dupie jak chociazby ja.
Zamiast placic za drukowanie to zbieraj kase na prawnika. Sa darmowe konsultacje prawde idz i zapytaj a nie siedzisz na dupie i piszesz - jaki to ja smutny i potrzebujacy pomocy. Jezeli bedziesz mial takie podejscie to odrazu sie poddaj i rzuc pod pkp bo dlugo nie pociagniesz.
I jeszcze raz tobie mowie,jezeli wysylasz maile to oczywiste ze beda miec ciebie w dupie bo nie maja zasranego obowiazku tobie odpisywac.
Obudz sie.
mmisiek007
VIP
VIP
Posty: 6
Rejestracja: 2010-03-22, 08:18

Post autor: mmisiek007 »

Hej no to mi się dostało . Nie ma co . Ale masz rację użalanie się nic nie da . Znaczy nie napisałem tego wszystkiego aby się użalać tylko chciałem nadmienić , że jestem trochę zmęczony ta sytuacją i pisaniem meili do redakcji . Fotokopie się zobaczy moi koledzy przekonują mnie , że nie masz racji z tym tekstem . Można w skrócie opisać w formie kilku pytań do wydawnictwa czy mieli prawo

Zwracam się z prośbą o udzielenie odpowiedzi przez Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza
-Czy mieli prawo wydać książkę bez zgody autora
- skasować 4400 i nie odzywać się przez 2 lata
- nie dotrzymywać umowy w formie 6 miesięcznych rozliczeń
- wyciąć tekst i pisać nie na temat
- obiecywać na piśmie i potem tych obietnic nie dotrzymywać .itp.
to przed chwilą kolega mi podyktował i zapewnił , że popracuje jeszcze nad treścią tego ogłoszenia . Ja próbuję tylko znaleźć jakieś wyjście , może i koledzy mają rację zamiast siedzieć i pisać tutaj na forum trzeba działać . Moi koledzy są przekonani , że to świetny pomysł i na adwokata zawsze jest czas . Uważają , że jak przez całą noc będziemy to rozklejać oczywiście bez żadnych danych zostawię tylko wzmiankę , że jeśli jakieś media zechcą poznać szczegóły sprawy to niech się ze mną skontaktują przez tel kom. I na ogłoszeniu zostawię swoja komórkę . Koledzy myślą zacząć tuż po świętach wielkanocnych jak się trochę ociepli . Pojedziemy we 4 dwoma samochodami Objedziemy przede wszystkim kilka centralnych dzielnic Brudno gdzie mieści się Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza i na Woroniczej gdzie mieści się Telewizja i jeszcze inne dzielnice które zdążymy . Moi koledzy są przekonani , że to świetny pomysł . Jak rozkleimy i rozdamy 5000 ulotek to jakieś echo z tego będzie . Zobaczy się . Na razie są to tylko plany .Pracujemy nad tym . do Kwietnia może się dużo zmienić . Co ty o tym Myślisz ?
Awatar użytkownika
marionetkowa
-#
-#
Posty: 823
Rejestracja: 2010-02-23, 00:26

Post autor: marionetkowa »

Tak teraz mysle..jezeli podpisales umowe to czy wydawnictwo nie wywiązując sie z niej nie ponosi jakis prawnych konsekwencji? Poczytaj ten swoj kontrakt i poszukaj jakiejś wzmianki.
Moje zdanie akurat tutaj jest malo istotne wiec robcie co uwazanie za sluszne.
W sumie lepsze to niz twoje siedzenie na dupie i nic nie robienie.
mmisiek007
VIP
VIP
Posty: 6
Rejestracja: 2010-03-22, 08:18

Post autor: mmisiek007 »

Ja myślę , że chyba najważniejszy punkt tej całej sprawy to jest to , że wydawnictwo zapewniło mnie że naniesie poprawki a potem nie naniosło , i wydali książkę bez mojej zgody , nic sobie z tego nie robią . Już nie mówiąc o rozliczeniach które miały się odbywać co 6 miesięcy tak jest w umowie .Do tej pory nikt mnie o niczym nie powiadomił tak jakbym całkowicie stracił wszelkie prawa do moje książki . Oni po prostu mają mnie gdzieś . I teraz zastanawiam się nad faktem co im daje takie poczucie bezkarności , to , że dali mi do podpisania umowę , która pozwala im na manipulację moja osobą , czy też bezskuteczność polskich sądów , czy też liczą na przedawnienie sprawy . Z tego co się orientuję to po 7 latach dopiero sprawa ulega przedawnieniu , więc pozostało mi jeszcze 5 długich lat . A Przez te 5 lat Marionetkowa uwierz mi zrobię wszystko co w mojej mocy , aby zwrócili mi moja książkę i oddali mi pieniądze które zainwestowałem . Możesz mi wierzyć albo nie Merionetkowa , że jeśli zajdzie potrzeba , że będę się musiał na koniec po wykorzystaniu wszystkich możliwych sposobów przypiąć się kajdankami do któregoś z głównych gmachów Telewizji albo samej Ludowej spółdzielni wydawniczej i zacząć protest przeciwko takim działaniom . Zrobię to możesz mi zaufać . Tylko na koniec zobaczymy jak przedstawię dowody przed kamerami telewizji i zobaczy to cała polska czy wydawnictwo w dalszym ciągu będzie podobnie postępować z innymi początkującymi autorami . O ile ktokolwiek poleci im swoją książkę i da się nabrać tak jak ja . Dzięki za twoje rady będą mi pomocne i pozdrawiam
ODPOWIEDZ