pompy abs, abs pump

wiercenie studni

Dojrzewanie

Ogólna dyskusja o życiu - Tylko na poważnie.
Awatar użytkownika
Empatia
Jr.Admin
Jr.Admin
Posty: 8868
Rejestracja: 2008-12-15, 22:20

Dojrzewanie

Post autor: Empatia »

Trudny okres dla większości z nas. Jak go przechodziliście/przechodzicie? Rzeczywiście jest to dla was okres buntu i sprzeciw wszystkiemu i wszystkim?
Awatar użytkownika
Ziou
-#
-#
Posty: 1321
Rejestracja: 2009-07-22, 16:41

Post autor: Ziou »

Tak.
Sprzeciwiam się ale nie wszystkiemu tylko wszechobecnej głupocie.
Czuje się dojrzalsza od moich rówieśników - to wszystko.
Buntuje się wewnątrz, bardzo wszystko przeżywam, to chyba głównie jest oznaką tego procesu u mnie.
Awatar użytkownika
psychiczna
-#
-#
Posty: 4334
Rejestracja: 2009-05-30, 18:08

Post autor: psychiczna »

Buntuje się ale u mnie przechodzi to lekko o ile można to tak nazwać. No ale z parą w dojrzewaniu nierozłącznie idą pierwsze miłości i niestety to u siebie zaobserwowałam. Chęć posiadania kogoś bliskiego, pocałunki itd. sprawia że czasami dostaje małpiego rozumu i przestaje logicznie myśleć.
Awatar użytkownika
NAwiedzonA
-#
-#
Posty: 7601
Rejestracja: 2009-01-02, 09:05

Post autor: NAwiedzonA »

Jeśli patrzeć na bunt to moje dojrzewanie trwa całe życie, ale ogólnie to nic ciekawego sie nie działo i nie dzieje.
Awatar użytkownika
selene
-#
-#
Posty: 5563
Rejestracja: 2009-08-19, 15:59
Lokalizacja: ...over the moon?

Post autor: selene »

Niki pisze:Rzeczywiście jest to dla was okres buntu i sprzeciw wszystkiemu i wszystkim?
Nie. Szczerze mówiąc to całe dojrzewanie nie jest dla mnie jakimś szczególnie trudnym okresem. Buntuję się tylko wtedy, gdy trzeba. Wobec tego co jest niesprawiedliwe. Dorastanie to taki okres pomiędzy dzieciństwem, a dorosłością i myślę, że gdy się je przechodzi po prostu ma się inne spojrzenie na świat. Postrzega się to trochę po dziecinnemu, marzy się o wielu różnych sprawach, na które w dorosłości najprawdopodobniej nie będzie już czasu. Ale też chce się samemu być sobie panem, żyć po swojemu i prowadzić "dorosłe" życie. Tak przynajmniej wynika z moich obserwacji :roll: .
Awatar użytkownika
agg
-#
-#
Posty: 6707
Rejestracja: 2009-06-23, 12:12
Lokalizacja: Śrem

Post autor: agg »

Niki pisze:Jak go przechodziliście/przechodzicie?

nie jest aż tak źle ;p czasem mam ochote sie wyśmiać, wyszaleć, ale są dni kiedy leżałabym sama w łóżku i nie odzywałabym sie do nikogo.
Awatar użytkownika
Zua.
-#
-#
Posty: 239
Rejestracja: 2009-10-30, 11:32

Post autor: Zua. »

Niki pisze:Rzeczywiście jest to dla was okres buntu i sprzeciw wszystkiemu i wszystkim?
Dokładnie..
Ale jak dla mnie taki bunt to styl życia. Bo ja np jestem właśnie taką urodzoną buntowniczką. Nie zrobię tego co mi karzą. No po prostu nie zrobię. Mam jakąś taką blokadę. Tak samo nie wyobrażam sobie siebie podążającej za jakimiś trendami, srami...

Od kiedy mam te naście lat jestem inna niż wszyscy. Może jak skończy mi się na dobre ten okres dojrzewania jakoś dopasuję się do otoczenia ;P
Awatar użytkownika
server
-#
-#
Posty: 161
Rejestracja: 2009-09-19, 07:59
Lokalizacja: Ostrowiec Św.

Post autor: server »

Pewnie, że się buntuje, ale czy to ma sens? Moim zdaniem nie. I tak nic tym nie osiągniemy!
Awatar użytkownika
Cyklon
-#
-#
Posty: 2132
Rejestracja: 2009-12-18, 19:06
Lokalizacja: inąd

Post autor: Cyklon »

Niki pisze:Rzeczywiście jest to dla was okres buntu i sprzeciw wszystkiemu i wszystkim?
IMO dojrzewanie to nabieranie doświadczenia życiowego, na razie buntujemy się przeciwko czemuś tylko dlatego, że nie jesteśmy ukształtowani i nie rozumiemy naszego całego poje*** świata, a gdy stajemy się dorośli to się z tym oswajamy ;]. Każdy okres życiowy jest inny i tak samo trudny ;].
server pisze:ale czy to ma sens? Moim zdaniem nie. I tak nic tym nie osiągniemy!
Nie można patrzeć na to przez taki pryzmat. Jeśli już ktoś się buntuje to na pewno ukształtuje to jego charakter, a to da mu już bardzo dużo.
Awatar użytkownika
server
-#
-#
Posty: 161
Rejestracja: 2009-09-19, 07:59
Lokalizacja: Ostrowiec Św.

Post autor: server »

Cyklon pisze:Nie można patrzeć na to przez taki pryzmat. Jeśli już ktoś się buntuje to na pewno ukształtuje to jego charakter, a to da mu już bardzo dużo.
No pewnie, niechaj skończy jako żul.
Awatar użytkownika
Cyklon
-#
-#
Posty: 2132
Rejestracja: 2009-12-18, 19:06
Lokalizacja: inąd

Post autor: Cyklon »

server pisze:No pewnie, niechaj skończy jako żul.
Nie mam pojęcia co masz na myśli :shock: .
Awatar użytkownika
Angel
-#
-#
Posty: 182
Rejestracja: 2009-07-25, 09:05

Post autor: Angel »

Okres dojrzewania nie był dla mnie za bardzo trudny. Faktycznie czasem występuje wojna charakterów, ale trwa ona do dnia dzisiejszego-jeśli mam inne zdanie mówię je głośno. Jednak nie było żadnych ucieczek z domów itp. jak u jednych się zdarzają w tym okresie. Ani nie popadałam wtedy szybko z żadne nałogi.
Limowa
-#
-#
Posty: 150
Rejestracja: 2009-06-08, 14:20
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Limowa »

Prócz zmian fizycznych nie za dużo.
Buntu nie było na szczęście. xP
Awatar użytkownika
server
-#
-#
Posty: 161
Rejestracja: 2009-09-19, 07:59
Lokalizacja: Ostrowiec Św.

Post autor: server »

Cyklon pisze:Nie mam pojęcia co masz na myśli .
To już się nie dowiesz ;)
Awatar użytkownika
kashmira
-#
-#
Posty: 2459
Rejestracja: 2008-12-15, 18:59

Post autor: kashmira »

Mam ponad 20 lat, więc myślę, że jako tako okres burzliwego dojrzewania jest za mną. Czy się buntowałam, owszem chyba jak każdy z większych czy mniejszych powodów. Odreagowałam swój gniew, złość radość itp. w różny sposób zamykanie się w sobie, w ostrym imprezowaniu itd.
Niektóre sprawy są a raczej były zbyt trudne czy ciężkie dla mnie, ale pomogły, dorosłam i w dalszym ciągu uczę się i na błędach i jak żyć.
ODPOWIEDZ