ja noszę okulary i niestety będę musiała już pewnie nosić do końca życie, ponieważ moja wada cięgle tylko się pogłębia.
Nie lubię ich i chciałabym nosić soczewki, ale jak na razie mama mówi, że to nie dla mnie
Noszę okulary już gdzieś od siedmiu, ośmiu lat. Przyzwyczaiłam się do nich i gdy nie mam ich na nosie wyglądam jakoś tak ciut dziwnie. Chyba lepiej mi z nimi. Nie mam oporów przed zakładaniem swoich okularów, bo zawsze wolę widzieć czysto niż wszystko zamazane i strasznie niewyraźne. Mam astygmatyzm krótkowzroczny. Ponoć ta wada z czasem się zatrzymuje, ale jak na razie mi się tylko pogłębia .
Okulary noszę od czwartego roku życia. Mam parę wad. Mnie się zmieniła o 180 stopni wada. Nie podobają mi się okulary, szukam swoich ulubionych. Te, które teraz mam mi się bardzo podobają i je lubie
ja nosze od jakichś 2 lat i teraz zamierzam sobie soczewki zaaplikowac, ciekawa jestem jak to bedzie, jak bede wygldac i reakcja innych tez mnie interesuje.
niewygodne jest noszenie okularów na wf, koncertach, disc wszędzie gdzie trzeba sie ruszac.. i wkurzjace jest to gdy wchodzi sie z zimnego powietrza do ciepłego wrr.
ja też mam astygmatyzm, dlatego czasami muszę zakładać okulary, mimo, że inne wady wzroku są u mnie minimalne. zdarza się, że jest to niewygodne, ale w sumie nie mam nic przeciwko moim okularkom:)
Jestem krótkowidzem, więc noszę okulary. Od szóstej klasy podstawówki. Każdy mówi, że lepiej wyglądam w okularach niż bez. Tak więc nie jest tak źle. A we wtorek idę do okulisty i nareszcie zmieniam oprawki, bo te są już strasznie zniszczone.