Chodzicie regularnie na basen? Umiecie, lubicie pływać? jakie są Wasze ulubione style? Jedni się wstydzą, dla innych to drugie życie. Pływanie świetnie rzeźbi sylwetkę. Nie przekonuje Was to, by zacząć pływać?
Kocham basen! Właśnie dziś gadałam z mamą, że pojedziemy sobie niedługo
W jeziorze boję się pływać, a w basenie czuję się jak ryba w wodzie Ja nawet nie wiem jak nazywa się mój styl, leżę na plecach odpycham się nogami i ruszam rękoma
Ja niestety rzadko chodzę. Godzina basenu to koszt 6 zł. Plus dojazd. Jak jadę ja, to musi jechać od razu cała rodzina. Gdybym miała basen gdzieś w pobliżu to byłabym tam częstszym gościem. I mnie, niestety, nie obejmują żadne ulgi
Uwielbiam basen i jakąkolwiek wodę, czy to jezioro, czy rzeka. W szpitalu miałam codziennie, więc mogłam sobie używać ile chcę, niestety, teraz już nie tak czesto, bo basen mam jakieś 17 kilometrów od siebie.
Ja ogólnie boję się wody, ale tylko w jeziorach, rzekach, morzach itp., a nie w basenie. Mam pewność, że żadna ryba nie otrze mi się o nogę
Mogłabym pływać i pływać. W gimnazjum mieliśmy co dwa tygodnie wyjazd na basen i miałam szóstkę z pływania
Nie umiem pływać i mam kompleksy związane ze swoją figurą. Nie wyobrażam sobie że mogłabym rozebrać się przy tych wszystkich ludziach
Chociaż wiem jaka świetna zabawa mnie omija...
psychiczna pisze:Nie wyobrażam sobie że mogłabym rozebrać się przy tych wszystkich ludziach
Też tak miałam cały czas, ale na basenie jest mnóstwo ludzi otyłych, a ja przecież nie jestem taka gruba to czego mam się wstydzić. A poza tym na basenie nigdy nie spotykam (albo bardzo rzadko) znajomych w przeciwieństwie do plaży
Kiedyś regularnie chodziłam na basen, bo dobrze robi na kręgosłup. Teraz już nie chodzę. Czemu? jakoś nie mam ochoty, nie ciągnie mnie, nie lubię chlorowanej wody.
maadzia13 pisze:Chodzicie regularnie na basen? Umiecie, lubicie pływać? jakie są
Jak byłam młodsza ze szkoły jeździłam obecnie wcale. Do basenów nie jestem przekonana przez chlor itp substancję w tej wodzie. Nawet nie chodzi, że się wstydzę tylko pływać nie umiem i jakoś nie sądzę, żebym zrobiła postępy w tym kierunku