Horrory

[poweros]

Niby są filmy, relacje świadczące, że telekineza istnieje, że to możliwe. Czy faktycznie to możliwe to ja nie mam pojęcia, trzeba na własne oczy zobaczyć:) Na film Carrie się wybrałem. Sporo elementów psychologicznych, oczywiście też było strasznie. Moim zdaniem na duży plus, podobało mi się

[Justynian]

Dajcie spokój. Wróżki i ludzie, którzy przesuwają przedmioty nie istnieją. Co nie znaczy, że będzie brakować "naocznych świadków" i "filmów dowodzących", że telekinetycy żyją.

Za to wiem, że istnieją ludzie, którzy doprowadzeni do skrajności, mogą narobić wiele złego. I dla mnie o tym była bardziej Carrie. W sumie, to ona była tam jedyną pozytywna postacią (jeszcze ta nauczycielka od wfu), która była dobra z charakteru. Tylko w końcówce się odmienia, ale jak to mówią, - nie drażnij lwa.

[Aleksandra]

Ja czasem lubię się bać:) I horrory , które najbardziej pamiętam to "Nieodebrane połączenie" i "The ring"

[błętkina krew]

Lubię oglądać horrory, ale tylko z kimś. Sama nie jestem w stanie ich przetrawić, bo później bardzo się boję i widzę po ciemku te wszystkie zjawy.
Z moim eks widziałam całkiem sporo horrorów.