Kiedyś jeździłam, ale złamałam nogę, albo wbiłam sobie szkło w kolano... Nie pamiętam, ale od tamtej pory nie mogę jeździć, właśnie ze względu na kolano.
Mam paru znajomych,ktorzy jezdza,juz nie moga doczekac sie kiedy tren snieg splynie i beda mogli isc pod teatr pojezdzic.
Ucza sie jakis trikow,skacza i cuda robia na tych deskach,jezeli chodzi o mnie to potrafie jedynie robic im zdj i zjezdzac na desce siedzac na niej...i tak zazwyczaj sie wywalam.
Jest tu ktoś z Opola kto uprawia ten szlachetny sport ? czasem bym z kimś pojeździł, szukałem na [ciach] może wy macie jakieś doświadczenia w tym temacie.
Ostatnio zmieniony 2010-05-22, 10:41 przez skim, łącznie zmieniany 1 raz.
Próbowałam może ze 3 razy, tak sobą walnęłam, że mi się odechciało. Nie umiem na deskorolce utrzymać w ogóle równowagi, nie mówiąc już o przejechaniu na niej choćby paru metrów.
Słyszałem, że na deskę również potrzebne są odpowiednie buty, ja jakiś czas temu sprawiłem sobie tego typu airmaxy jak na pierwszym zdjęciu http://www.adrenaline.pl Pytanie, czy tego typu buty będą odpowiednie na deskę? Wiem, że kiedyś ludzie jeździli w vans'ach na desce i to właśnie te buty były polecane, ale czy jest jakaś różnica między tymi butami a airmaxami?