Księża

[Icannotfly.]

Nie powinno się płacić za pogrzeby/chrzty/śluby itd. bo co z tymi co bardzo chcą, a po prostu tych pieniędzy nie mają? Księża powinni mieć normalnie rodzinę, myślę, że wtedy inaczej spostrzegaliby niektóre problemy. Wkurzające jest, kiedy próbują nas moralizować w sprawach miłości/rodziny, kiedy sami jej nie mają.
Mieszkam na Śląsku, gdzie jest dużo ewangelików, jestem za tym wyznaniem. Księża normalnie mają żony, dzieci i całkiem inaczej się z nimi rozmawia, bardziej po przyjacielsku.

[selene]

Nie powinno się płacić za pogrzeby/chrzty/śluby itd.

Zdecydowanie. Nie podobają mi się te opłaty. Księża w mojej parafii kompletnie mnie do siebie nie przekonują, są strasznie obcy i dalecy. A przecież ksiądz powinien pogłębiać wiarę chrześcijan, zachęcać ich do tego, być doradcą i takim pewnego rodzaju opiekunem, z którym można porozmawiać o wszystkim co nurtuje. Tymczasem po prostu nie wyobrażam sobie, bym mogła podejść i ot tak zagadać do księdza. Ich kazania są monotonne, nudne, nieprzekonywające. Nawet, gdy człowiek bardzo się stara - ciężko zachować uwagę. Sztuka przemawiania kuleje. Kontakt z wiernymi nikły, szczególnie z tymi młodymi. Nie tak powinno być. I owszem, jestem za tym, by ksiądz miał rodzinę. Niech będzie jakimś realnym przykładem i realnym doradcą. Realnym. Nie teoretycznym.

[Lyssa]

Mam znajomych księży, kiedyś udzielałam się sporo w kościele. Są młodzi, przystojni, wg mnie marnują się w tym... zawodzie. Do P. chodziliśmy co piątek na pizzę, na jakiś film etc. Czasem do księdza K. Ba, ksiądz K. był nawet kiedyś modelem... A ksiądz P. słuchał metalu. Obaj gdzieś wyjechali.