Wyraź się...

[Tandetna]

jak byś czekała x lat na koncert ulubionego zespołu, a pogoda jest taka jaka jest to tez byś była zła

to pogoda byłaby dla mnie jedną z najmniej istotnych rzeczy. ^^

[redi_gyal]

to pogoda byłaby dla mnie jedną z najmniej istotnych rzeczy. ^^

dokładnie Nie raz na koncercie skakało się w błocie po pachy

[Icannotfly.]

Cześć wam.

[redi_gyal]

hello

[Snup]

Siema co tam? Wróciłem z piłki, ale jazda była.

[selene]

to pogoda byłaby dla mnie jedną z najmniej istotnych rzeczy. ^^

Poniekąd racja .

Siema co tam?

Wszystko i nic. A co z tym zdjęciem oczu, hę ;D?

[Snup]

Selene - eee? A ja miałem je dać na forum? Na PW mogę bez problemu wysłać, w sumie na forum też, bo to żadna wielka tajemnica. Tylko nie wiedziałem co zrobić z tym

Ahh jutro imprezka się mała szykuje, wszyscy będę pić za dobry film - a ja za zakończenie znajomości z byłym Przyjacielem - w końcu koniec! Wolny jestem jak ptak, hahah xD

[selene]

Snup, tak żeś się tu chwalił, że masz to zdjęcie, że liczyłam na dodanie go do galerii . My tu zawsze chętnie obejrzymy każdą fotografię .

Wolny jestem jak ptak, hahah xD

To chyba pozytywnie .

[tulipan.]

byłym Przyjacielem - w końcu koniec!

to naprawdę takie... miłe? dobre? potrzebne?

[Destroy]

Snup napisał/a:
byłym Przyjacielem - w końcu koniec!

to naprawdę takie... miłe? dobre? potrzebne?

właśnie, haha

witajcie

[Tandetna]

Forumowi maturzyści, jak morale po matematyce?

[selene]

to naprawdę takie... miłe? dobre? potrzebne?

Wydaje mi się, że w życiu bywają tak osobliwe i skomplikowane sytuacje, że nawet pozornie absurdalne rzeczy zyskują inne, trochę bardziej racjonalne znaczenia. Nie znam sytuacji Snupa, ale po prostu tak mi się wydaje.

Forumowi maturzyści, jak morale po matematyce?

Ja jeszcze nie w tym roku, uff. Choć im dalej tym trudniej, podobno. A jak poszło Tobie?

[redi_gyal]

A ja miałam maturę w pięknych czasach kiedy to matematyka nie była obowiązkowa

Co za dzień, czyste szaleństwo, zaczynam wariować Zakładanie firmy to jakaś urzędowa masakra

[Tandetna]

Generalnie CK robi sobie chyba z nas w tym roku głupi żart. O tyle, o ile podstawę polskiego jeszcze jakoś przeżyłam, o tyle na rozszerzeniu miałam ochotę wyjść zaraz po przeczytaniu tematu.
Matematyka... no cóż, mogło być gorzej, ale nastawiłam się, że będzie lepiej. Generalnie była trudna, spora część mojej klasy po wyjściu miała obiekcje czy zaliczy. Rozszerzona matma, z tego co mówił mój chłopak to ponoć już w ogóle prawdziwy kosmos. Większość prosi Boga o chociaż 30%... ;s

[Snup]

to naprawdę takie... miłe? dobre? potrzebne?

Wolałbym by mi wybaczył - ale kurde mam dość ludzi którzy nie umieją przebaczać. Co więcej, na koniec oskarżył mnie iż wszystkim rozpowiadam jego tajemnice i obgaduje go. A to była nie prawda, po za tym tylko się męczyłem tym, że nie chce przebaczyć, ale nadal gada ze mną itp. - specjalnie pisał mi rzeczy takie co kiedyś mnie wkurzały - ale od pewnego czasu śmieszą. Cały czas myślałem jak źle jest mi, straciłem przyjaciół itp. Myślałem co tu zrobić by to naprawić - a teraz jestem wolny od tego dlatego tak się ciesze z tego.

Od paru tygodni mam stałą paczkę, nie przyjaciół ale znajomych - którzy okazują ze mnie i moje zachowanie tolerują, a nie jak On.

Po za tym codziennie się z nimi spotykam, może i jest nudniej niż z Przyjacielem - ale jest po swojemu


A po za tym jutro znowu robimy poranek filmowy z nimi, żarcie, alkohol i filmy!