Bardziej odważna chciałabym być. Mniej wrażliwa, wredna.
Mniej przejmować się problemami innych, a zacząć myśleć o swoich.
I poprawić swoje złe zachowanie.
Chciałabym umieć postawić na swoim, a nie zawsze zwalać winę na siebie tylko dlatego, żeby np. skończyć kłótnię.
i nie chciałabym się tak przejmować zdaniem innych na mój temat .
Chciałabym już przestać tak intensywnie marzyć. Chciałabym zacząć żyć rzeczywistością, wreszcie. Chciałabym umieć rozwiązywać swoje problemy, samodzielnie. Chciałabym być bardziej otwarta.
Istna spowiedź!
tulipan. pisze:Chciałabym już przestać tak intensywnie marzyć. Chciałabym zacząć żyć rzeczywistością, wreszcie. Chciałabym umieć rozwiązywać swoje problemy, samodzielnie. Chciałabym być bardziej otwarta.
Istna spowiedź!
Jakbym słyszała samą siebie!
Chociaż powiem Ci, że ostatnimi czasy już nie przejmuję się, że zbyt dużo marzę i się w tym zatracam. Odszukuję w tym czystą przyjemność.
Co ja chcę w sobie najbardziej zmienić? Chciałabym umieć podejmować decyzje.
- Chciałbym już mieć w końcu długie włosy... ^^
- Chciałbym, żeby moje lenistwo nie było aż TAKIE.
- Chciałbym mieć kapkę mniejszy mięsień piwny, i kapkę bardziej rozbudowane łapy.
chciałabym być bardziej konsekwentna. i jeśli chodzi o szkołe to mniej to wszystko olewać.
a co do kontaktów międzyludzkich to chciałabym mniej wszystko brać do siebie.
to w sumie tyle
Chciałbym nauczyć się lepiej organizować czas. I nie sypiać. Miałbym mnóstwo czasu na naukę, czytanie książek, oglądanie filmów, słuchanie muzyki i innych takich... byłoby super.
Chciałabym umieć postawić na swoim, przestać marzyc, ponieważ wciąż w marzeniach tonę, zapomnieć o chłopaku. ( UMRZEĆ lecz chce wiedzieć co się ze mną potem stanie;(