Nie mam, nie jechałam i ani trochę mnie do tego nie ciągnie.
Syn kuzynki dostał quada jako prezent komunijny, ja bym się na to nie odważyła. Nie jest to dla mnie zbyt odpowiedzialne.
Tata ostatnio kupił, choć nie wiem po co, skoro i tak nikt nie jeździ. Pewnie sprzeda.
Kilka razy jeździłam, ale to nie dla mnie. A ogólnie to taki quad to fajna sprawa ; D
Super zabawa. Mój Tatuś kiedyś sprzedawał z doskoku, że tak to nazwę. I zawsze "testowałam". W końcu przestał, bo zbankrutowałby przeze mnie. Wszystko psułam.
Mój znajomy planuje w najbliższym czasie zakup, więc może się przejadę? Po głowie chodzi mu konkretnie quad 125. Jak już ogarnę co i jak oraz przeżyję, to dam Wam znać jakie były wrażenia