Hmmm...
Nie mówię tylko o stokrotkach, dziecinnych kwiatuszkach, czy kwiatkach typu mnóstwo i kolorowo, także o tych, których zrobiło się dużo w sklepach, a bardziej przypominają... zasłony babci. Wiecie, róże, tulipany, pelargonie, o trochę przyćmionych kolorach.