Za gówniarza to się zdarzyło latać po kałużach w kaloszach.
A ile radości z tego było. Teraz bym się nie odważyła ubrać kaloszów i iść w tym wśród ludzi. Nie, nie.
Bardzo fajna alternatywa dla deszczowej pogody. Jak masz kalosze to nie straszny żaden deszcz czy ulewa. A te kolorowe motywy nadają się idealnie do ożywienia deszczowej aury.
Z tego co widzę to w okresie jesiennym oraz wczesnej wiosny takie kalosze są bardzo modne,najlepiej jeżeli będą kolorowe,z tym też nie ma problemu. Noszone głównie przez Panie,bo Panowie gustują w innych butach. Teraz zimą ciężko ich doświadczyć,ale w innych porach roku jak najbardziej tak.
Nie mam nic przeciwko takim kaloszom:
, choć sama nie wyszłabym w nich na miasto. Moje kalosze są żarówiaste, motylkowe, wesołe, ale...zakładam je tylko do prac ogrodowych I zupełnie nie rozumiem mody na kupowanie kaloszy za 200-300 zł :O
A wiele kobiet chodzi właśnie w takich kaloszach,teraz będzie można się temu przyjrzeć,ponieważ mamy i odwilż- radze poobserwować różne wzory i kolory:)