pompy abs, abs pump

wiercenie studni

wcielenie domowe ;]

Kolczyki, tatuaże, paznokcie... czyli nowe trendy w modzie i styl ubierania się.
Awatar użytkownika
niepokorna
-#
-#
Posty: 3930
Rejestracja: 2010-01-25, 20:46

wcielenie domowe ;]

Post autor: niepokorna »

W jakim ubraniu chodzicie po domu? :mrgreen:
malujecie się mimo, że w tym dniu nigdzie nie wychodzicie?

Ja czasami tak się 'gustownie' ubiorę po domu, że jakby mnie ktoś odwiedził, to chyba bym go nie wpuściła ;p
zazwyczaj jakieś stare spodnie i luźny t-shirt. Moim zdaniem rzadko wyglądam w tym dobrze ;p
a malować się jak nigdzie nie wychodzę? po co? potem tylko więcej zachodu ze zmyciem tego.
Awatar użytkownika
selene
-#
-#
Posty: 5563
Rejestracja: 2009-08-19, 15:59
Lokalizacja: ...over the moon?

Post autor: selene »

Właściwie... Aż na usta mi się ciśnie odpowiedź, że w normalnym ; ). Nie stroję się jakoś specjalnie, gdy wiem, że będę siedzieć w domu. Ale też nie ubieram 'gorszych' ciuchów, które z góry są przeznaczone na jakieś bardziej brudne zajęcia. Codzienne ubrania.
niepokorna pisze:malujecie się mimo, że w tym dniu nigdzie nie wychodzicie?
Ja to w ogóle się nie maluję, więc... Nie dotyczy ^ ^.
Awatar użytkownika
agg
-#
-#
Posty: 6707
Rejestracja: 2009-06-23, 12:12
Lokalizacja: Śrem

Post autor: agg »

Po domu zazwyczaj chodzę luźno ubrana.
niepokorna pisze: 'gustownie'
dokładnie xd jakieś dresy, luźna koszulka. Jeżeli gdzieś ide do sklepu czy cos to się przebieram ityle. malije się czasem, tak sie lepiej czuje
Mariette
-#
-#
Posty: 1096
Rejestracja: 2009-06-06, 19:38

Post autor: Mariette »

po domu chodzę zazwyczaj ubrana tak, jak przyjdę ze szkoły. rzadko się przebieram. makijażu po szkole też nie zmywam.
jeżeli jest to dzień wolny od szkoły, to zazwyczaj jakieś dresy lub spodenki i koszulka. zdarza mi się też przesiedzieć cały dzień w piżamie. nie maluję się, jeśli wiem, że nie wyjdę nigdzie.
Awatar użytkownika
psychiczna
-#
-#
Posty: 4334
Rejestracja: 2009-05-30, 18:08

Post autor: psychiczna »

Zaraz po szkole wskakuje w dres i t-shirt. Wygoda to dla mnie podstawa a nawet jeśli mnie ktoś odwiedzi to wszystko wygląda ok. Co do malowania jak siedzę w domu - NIE.
Awatar użytkownika
NAwiedzonA
-#
-#
Posty: 7601
Rejestracja: 2009-01-02, 09:05

Post autor: NAwiedzonA »

Ja nawet jak wychodzę z domu to się nie maluje, a jeśli chodzi o domowy strój to dresy i luźna bluza ewentualnie koszulka.
Awatar użytkownika
Destroy
-#
-#
Posty: 5060
Rejestracja: 2009-06-19, 16:26
Lokalizacja: wiesz?

Post autor: Destroy »

jak wracam ze szkoły to siedzę w tym, w czym byłam tego dnia w szkole. nie mam ubrań typowo "domowych", to, w czym chodzę po szkole, w tym chodzę w wolnym czasie. jedynie jak mnie złapie jakaś choroba, albo mam jeden z gorszych dni, gdy bym wszystkich pozabijała, to wtedy zakładam ciemny dres. malować w weekendy jak nigdzie nie idę to się nie maluję, w tygodniu po szkole makijażu nie zmywam, dopiero wieczorem ;)
Awatar użytkownika
slow
-#
-#
Posty: 357
Rejestracja: 2009-12-22, 13:02

Post autor: slow »

niepokorna pisze:W jakim ubraniu chodzicie po domu?
malujecie się mimo, że w tym dniu nigdzie nie wychodzicie?
Najczęściej wracając do domu zmieniam ubranie na dżinsy oraz jakiś podkoszulki.To jest także miejsce na moje wszystkie powyciągane swetry.Czasem chodzę także w piżamie jak i bieliźnie.
Nie maluje się.
Awatar użytkownika
Doma
-#
-#
Posty: 44
Rejestracja: 2010-03-28, 14:54

Post autor: Doma »

Moje ubrania nie dzielą się na te `po domu` i te `wyjściowe`. To co noszę w szkole czy gdziekolwiek indziej mam na sobie przez cały dzień. Maluje się codziennie rano, bo z góry wiem że i tak czeka mnie wyjście gdzieś, a nie chce potem na szybko tego robić :)
Awatar użytkownika
kashmira
-#
-#
Posty: 2459
Rejestracja: 2008-12-15, 18:59

Post autor: kashmira »

niepokorna pisze:W jakim ubraniu chodzicie po domu?
Na pewno w niczym nowym, mam nawet trochę podzielone ubrania na te wyjściowe i te po domu. Choćby dlatego , że zawsze mam coś do pracy i nie raz zdarzyło mi się coś zdrowo wybrudzić czy podrzeć i szkoda mi lepszych dżinsów czy bluzki na to.
Malować się nie maluję, bo i po co? Przynajmniej cera odpocznie od makijażu.
Awatar użytkownika
Empatia
Jr.Admin
Jr.Admin
Posty: 8868
Rejestracja: 2008-12-15, 22:20

Post autor: Empatia »

M. pisze:Na pewno w niczym nowym, mam nawet trochę podzielone ubrania na te wyjściowe i te po domu. Choćby dlatego , że zawsze mam coś do pracy i nie raz zdarzyło mi się coś zdrowo wybrudzić czy podrzeć i szkoda mi lepszych dżinsów czy bluzki na to.
Ja też tak mam, przy mojej niezdarności wyjściowe ubranie byłoby za chwilę do wyrzucenia.
niepokorna pisze:Ja czasami tak się 'gustownie' ubiorę po domu, że jakby mnie ktoś odwiedził, to chyba bym go nie wpuściła ;p
Takie sytuacje już miałam, dlatego zawsze pod ręką mam 'właściwe' ubranie :D A co zakładam? Stare dresy, bo w nich się na mieście raczej nie pokażę.
Awatar użytkownika
Cheery
-#
-#
Posty: 933
Rejestracja: 2009-11-02, 21:18
Lokalizacja: CHAOS

Post autor: Cheery »

Jak wracam do domu ze szkoły to od razu się przebieram.
Najczęściej jakieś luźne spodnie i koszulka.
Makijaż zostaje, zmywam go dopiero wieczorem. Ale jak wiem, że na przykład cały dzień nie będę nigdzie wychodzić to się nie maluję.
Awatar użytkownika
Rose
-#
-#
Posty: 6474
Rejestracja: 2009-05-21, 16:34

Post autor: Rose »

niepokorna pisze:Ja czasami tak się 'gustownie' ubiorę po domu, że jakby mnie ktoś odwiedził, to chyba bym go nie wpuściła ;p
Hahah, ja to samo :D
Jak jestem u siebie w domu to zakładam stary dres, w którym normalnie wstyd byłoby się gdziekolwiek pokazać i jakiś T-shirt.
A jak jestem w tygodniu w wynajmowanym mieszkaniu, to zakładam jakieś spodnie, które po prostu rzadko noszę, albo dres (nowy :mrgreen: ) i bluzkę i bluzę jak chłodno.
mam nawet trochę podzielone ubrania na te wyjściowe i te po domu.
Ja to samo zawsze w domu miałam. I "domowych ubrań" sterta do sufitu, a na wyjście garstka :(

A czy się maluję? Ja tak czy siak używam tylko tuszu do rzęs także czasem tak czasem nie.
Awatar użytkownika
Empatia
Jr.Admin
Jr.Admin
Posty: 8868
Rejestracja: 2008-12-15, 22:20

Post autor: Empatia »

O, zapomniałam jeszcze napisać o malowaniu. Jeżeli już się maluję, to makijaż zmywam zaraz po przyjściu ze szkoły, jednak przeważnie nie ma co zmywać.
Awatar użytkownika
niepokorna
-#
-#
Posty: 3930
Rejestracja: 2010-01-25, 20:46

Post autor: niepokorna »

Empatia pisze:Jeżeli już się maluję, to makijaż zmywam zaraz po przyjściu ze szkoły,
ja zmywam najpóźniej jak się da, nienawidzę tego robić ;/
M. pisze:mam nawet trochę podzielone ubrania na te wyjściowe i te po domu.
też tak mam. Nawet dużo tych 'niewyjściowych' posiadam.
ODPOWIEDZ