pompy abs, abs pump

wiercenie studni

Fryzjer

Kolczyki, tatuaże, paznokcie... czyli nowe trendy w modzie i styl ubierania się.
Awatar użytkownika
Empatia
Jr.Admin
Jr.Admin
Posty: 8868
Rejestracja: 2008-12-15, 22:20

Fryzjer

Post autor: Empatia »

Chodzicie do fryzjera czy bawicie się swoimi włosami po swojemu? Zdarzyło się tak, że wyszliście niezadowoleni od fryzjera?
Awatar użytkownika
Rose
-#
-#
Posty: 6474
Rejestracja: 2009-05-21, 16:34

Post autor: Rose »

Chodzę do fryzjera raz na jakiś czas. Za każdym razem wychodzę z inną fryzurą. Od pewnego czasu mam dwie stałe fryzjerki i chodzę w zależności, która ma wolne, albo gdzie mi bliżej :)
Niki pisze:Zdarzyło się tak, że wyszliście niezadowoleni od fryzjera?
Wiele razy^^ Nie macie pojęcia ile razy zdarzyło mi się płakać kiedy po wizycie u fryzjera spojrzałam w lustro w domu...Ale cóż.
Awatar użytkownika
NAwiedzonA
-#
-#
Posty: 7601
Rejestracja: 2009-01-02, 09:05

Post autor: NAwiedzonA »

Ja już nie pamiętam kiedy byłam u fryzjera. Zawsze "obcinam" się sama, bądź kuzynka robi to za mnie.
Awatar użytkownika
Destroy
-#
-#
Posty: 5060
Rejestracja: 2009-06-19, 16:26
Lokalizacja: wiesz?

Post autor: Destroy »

chodzę raz na dwa miesiącę, podcinam końcówki, czasem fryzurę zmieniam, mam świetną fryzjerkę, jeszcze nigdy nie wyszłam niezadowolona po wizycie u niej ;)
Awatar użytkownika
psychiczna
-#
-#
Posty: 4334
Rejestracja: 2009-05-30, 18:08

Post autor: psychiczna »

Kiedyś byłam u fryzjerki, ale odwaliła fuchę i od tamtej pory to mama jest moim prywatnym fryzjerem.
Awatar użytkownika
selene
-#
-#
Posty: 5563
Rejestracja: 2009-08-19, 15:59
Lokalizacja: ...over the moon?

Post autor: selene »

Nie chodzę do fryzjera. A jak jest taka potrzeba to o podcięcie włosów proszę swoją mamę. Jak na razie moim jedynym eksperymentem z włosami było zrobienie sobie grzywki. A do tego nie potrzebowałam żadnego fachowca ;)
Awatar użytkownika
Heroine.
-#
-#
Posty: 3843
Rejestracja: 2009-06-14, 15:44

Post autor: Heroine. »

Chodzę jedynie podcinać końcówki.
Fryzurę mam jedną i cały czas tą samą, od ... zawsze.

Wyszłam niezadowolona chyba tylko jeden raz bo zostałam za krótko obcięta :?
Czasami się zastanawiam czy fryzjerzy widzą różnicę między dwoma centymetrami a ośmioma...
Awatar użytkownika
Empatia
Jr.Admin
Jr.Admin
Posty: 8868
Rejestracja: 2008-12-15, 22:20

Post autor: Empatia »

A ja za każdym razem chodzę do fryzjerki, bo sama z siebie zrobilabym masakrę. :?

Mam dwie zaufane fryzjerki. Jedna przyjeżdzała do domu i obcinała całą rodzinę od razu, teraz jest w ciąży, więc chwilowo jeździmy do tej drugiej. Zna mnie na tyle, że mogę spokojnie powierzyć jej moje włosy.

Tylko mam jeden problem. Jestem uczulona na te wszystkie lakiery chyba. Więc jak tylko wejdę do fryzjera, od razu łzawią mi oczy. A gdy obcina mi włosy blisko twarzy, to jest tragedia. Ryczę jak bóbr i nie da się tego zahamować. Ciekawe, co sobie myślą o mnie inni klienci :?
Awatar użytkownika
maadzia13
-#
-#
Posty: 1827
Rejestracja: 2008-12-21, 18:24
Lokalizacja: świętokrzyskie

Post autor: maadzia13 »

Do fryzjera wybieram się tylko z poważną zmianą fryzury. Końcówki podcinam sama. Drobna zmiana fryzury- też robię to sama. Nigdy jeszcze nie wyszłam od fryzjera niezadowolona. Chodzę do sprawdzonych fryzjerów.
yel.
-#
-#
Posty: 1432
Rejestracja: 2009-07-12, 20:37
Lokalizacja: inąd.

Post autor: yel. »

Za każdym razem, kiedy coś mi odbija i postanawiam zmienić fryzurę, idę do fryzjera. Mam swój ulubiony salon, z którego jeszcze nigdy nie wyszłam niezadowolona. Zazwyczaj jest tak, że w trakcie z przerażeniem zastanawiam się, co oni mi robią, a potem nie mogę się napatrzeć na efekt końcowy.
Awatar użytkownika
Rose
-#
-#
Posty: 6474
Rejestracja: 2009-05-21, 16:34

Post autor: Rose »

yel. pisze:Zazwyczaj jest tak, że w trakcie z przerażeniem zastanawiam się, co oni mi robią, a potem nie mogę się napatrzeć na efekt końcowy.
Mam to samo. Teraz będziecie się śmiać. Noszę okulary i zawsze je zdejmuje do mycia głowy i obcięcia. Więc jak siedzę na fotelu dość daleko (jak dla mnie) od lustra to ledwo co widzę :D Widzę siebie, widzę włosy, ale bardzo niewyraźnie. Często patrzę z przerażeniem na to co wyczynia fryzjerka, a później zakładam okulary i jest ok ;)
Awatar użytkownika
Empatia
Jr.Admin
Jr.Admin
Posty: 8868
Rejestracja: 2008-12-15, 22:20

Post autor: Empatia »

Rose pisze:Mam to samo. Teraz będziecie się śmiać. Noszę okulary i zawsze je zdejmuje do mycia głowy i obcięcia. Więc jak siedzę na fotelu dość daleko (jak dla mnie) od lustra to ledwo co widzę Widzę siebie, widzę włosy, ale bardzo niewyraźnie. Często patrzę z przerażeniem na to co wyczynia fryzjerka, a później zakładam okulary i jest ok
Rose, nie przejmuj się, ja mam dokładnie tak samo, a jeszcze jak mi te oczy łzawią to kompletnie nic nie widzę :D
Awatar użytkownika
zeglarkakara
VIP
VIP
Posty: 12
Rejestracja: 2009-08-31, 11:49

Post autor: zeglarkakara »

Ja do fryzjera chodzę co miesiąc, albo dwa na podcięcie grzywki i końcówek no i ewentualnie na zcieniowanie.

Raz wyszłam bardzo niezadowolona jak mi fryzjer tak bardzo mocno wyprostował włosy <z natury mam kręcone>. Wyglądałam tragicznie, mało brakowało i bym się nie popłakała na środku ulicy...
Jigga
-#
-#
Posty: 115
Rejestracja: 2009-08-26, 00:05
Lokalizacja: Łomża

Post autor: Jigga »

Ja chodzę do fryzjera co trzy miesiące. Zawsze trochę podetnę końcówki lub postopniuję włosy
Awatar użytkownika
redi_gyal
-#
-#
Posty: 2557
Rejestracja: 2009-07-08, 18:23

Post autor: redi_gyal »

Chodzę bardzo rzadko do fryzjera i wiele razy byłam niezadowolona Zwłaszcza jak pierwszy raz fryzjerka obcięła mi grzywkę Myślałam ze już nigdy nie wyjdę z domu Beczałam chyba przez cały miesiąc zanim troche odrosła Teraz chodzę do takiego fryzjera płci męskiej ze mogłabym siedzieć u niego codziennie :P Pierwszy raz teraz obcinał mnie naprawdę profesjonalista Noszę długie włosy więc podcinam tylko koncówki i ewentualnie kombinuję coś z włosami na przodzie.
Poza tym nie potrzebuję fryzjera tylko dobre szydełko :D
ODPOWIEDZ