Autorytet

[maadzia13]

Chyba każdy z nas ma jakąś Osobę, którą chce naśladować, którą podziwia i jest dla niego wzorem. Macie taką Osobę? Kto jest Waszym autorytetem i dlaczego?

[Fruu]

Autorytet hm... nie staram sie nikogo naśladować . Sama chciałabym osiągnąć rangę autorytetu więc raczej żyje po swojemu . Czerpie czasem inspiracje od mojej mamy , która jest anielską kobitą i ma w sobie w ch.j siły i cierpliwości .

[agg]

ja nie mam nikogo takiego, jestem po prostu sobą, albo może z każdego po troszku bym wzięła

[Destroy]

Ja nie mam autorytetu... No, może moja mama...

[psychiczna]

Moja mama która w życiu przeszła bardzo dużo a mimo to nie poddała się. Ja sama staram się być taka silna jak Ona, ale również czerpie przykład z osóby X i staram się nie popełniać jego błędów.

[Arisa]

Dla mnie autorytetem są siostry
Są zupełnie inne, ale z każdej wzięłabym po trochu.

[yel.]

Żyję tak, jak chcę, nie naśladuję nikogo.

[Ziou]

Nie znalazłam swojego autorytetu

[Tandetna]

Nie mam autorytetu.
Rodzice?
Kocham mamę. Ale modlę się żeby nie być taka jak ona. Nie popełnić takich błędów.
O Nim nawet nie chcę rozmawiać.

[Aguś15]

hmm.. może Eminem, musielibyście przeczytać jego biografię albo chociaż obejrzeć ,,8 mil-e,, żeby to zrozumieć.

[Hefalumpa Jestem]

Jako takiego autorytetu nie mam, raczej staram się czerpać z dobrych cech pewnej, dość szerokiej, grupy ludzi, którzy coś osiągnęli. Każdy ma w sobie coś godnego naśladowania, niektórzy niestety źle pojmują pojęcie "autorytet" próbując żyć jak dana osoba, ale ideały nie istnieją i nie warto opierać swoich poglądów na świat i życie na cudzych sukcesach.

może Eminem, musielibyście przeczytać jego biografię albo chociaż obejrzeć ,,8 mil-e,, żeby to zrozumieć.

Nie sądzę by Em przedstawiał swoim życiem, cechy godne naśladowania. Miał facet sporo szczęścia, ale pieniądze porządnie namieszały mu w głowie. Z resztą, co kto lubi...

[Aguś15]

Hefalumpa Jestem - Napisałam ,,może,, więc Eminem tylko w jakimś stopniu mi zaimponował a wybił się przede wszystkim dzięki swojemu TALENTOWI i szczęściu. Myślę, że też posiadam talent który jest związany z gatunkiem muzyki którym on się zajmuje. W przyszłości też zamierzam walczyć i iść do przodu, a jeśli Ci to nie odpowiada, lepiej nie komentuj z łaski swojej

[Hefalumpa Jestem]

Napisałam ,,może,, więc Eminem tylko w jakimś stopniu mi zaimponował a wybił się przede wszystkim dzięki swojemu TALENTOWI i szczęściu.

Nie napisałaś tego wyżej. Stwierdziłaś tylko, że żeby to zrozumieć trzeba przeczytać książkę czy obejrzeć film. No, ale co kto lubi, mi w wieku 15 lat też imponowali buntownicy itp.

Myślę, że też posiadam talent który jest związany z gatunkiem muzyki którym on się zajmuje.

Gratuluje. Życzę Ci jak najlepiej/

W przyszłości też zamierzam walczyć i iść do przodu, a jeśli Ci to nie odpowiada, lepiej nie komentuj z łaski swojej

Jeśli coś mi nie będzie pasowało to będę to komentował. To jest forum dyskusyjne każdy ma prawo do własnej opinii, nie mam zamiaru powstrzymywać się od wyrażania swojej tylko dlatego, że ktoś mógłby poczuć się urażony.

[Aguś15]

mi w wieku 15 lat też imponowali buntownicy itp.

Po pierwsze Em według mnie nie jest buntowikiem. Po drugie wydaje mi się kolego, że niepotrzebnie analizujesz każde słowo w moich wypowiedziach i traktujesz mnie z góry dlatego że jesteś starszy 2 lata. Ja to przynajmniej tak odebrałam;zresztą Ciebie to najwyrazniej nie obchodzi,

że ktoś mógłby poczuć się urażony

. Lepiej nie zachowuj się,jakbyś miał pawie piórko w d**** a jeśli chcesz mi jeszcze coś na ten temat powiedzieć to prywatnie proszę.

[Hefalumpa Jestem]

traktujesz mnie z góry dlatego że jesteś starszy 2 lata.

Nie traktuję Cię z góry. Zauważam tylko, że dzieli nas przepaść mentalna. Są pewne etapy dojrzewania intelektualnego i z racji tej niewielkiej różnicy wieku jesteśmy oboje na innych etapach. Jeżeli uważasz się za osobę o ukształtowanych poglądach, to wiedz, że to minie.

Lepiej nie zachowuj się,jakbyś miał pawie piórko w d**** a jeśli chcesz mi jeszcze coś na ten temat powiedzieć to prywatnie proszę.

Nie wiem po co te nerwy. Złość piękności szkodzi .



A i jeszcze na koniec o autorytetach. Eminem jako lekoman nie uznający żadnych świętości i autorytetów jest dość marnym autorytetem. A pisząc buntownik miałem na myśli postawę "anty", która akurat w jego przypadku się opłaciła, ale często prowadzi do problemów z całym światem.